​Rowery Anty masowym schematom – rebranding marki Antymateria

Marka Antymateria, znana na polskim rynku rowerowym od 2011 roku, oficjalnie ogłasza rebranding i zmianę nazwy na Anty. Firma od początku swojego istnienia koncentruje się na tworzeniu rowerów customowych i bardzo rozwiniętym serwisie, a zmiana nazwy podkreśla jej nieschematyczne podejście i wagę, którą przywiązuje do projektów skrojonych na miarę.

- Słowo “Anty” lepiej oddaje nasz sposób pracy. Zresztą, odnosi się ono nie tylko do rowerów, ale i do całej naszej wizji kolarstwa. Jesteśmy anty pustym sloganom, których pełno jest na rynku. Otwarcie mówimy, co myślimy, jak pracujemy i co od nas dostaniesz. Jesteśmy przeciwni dopasowywaniu rowerzysty do roweru, a za dostosowaniem roweru do konkretnych potrzeb. Anty, mówiąc najprościej, to solidne rowery zbudowane na fundamentach wiedzy i doświadczeń naszych mechaników, ale i opinii klientów. Bycie lokalną manufakturą daje nam większe pole manewru i możliwość kastomizacji praktycznie każdego egzemplarza. I to traktujemy jako nasz wyróżnik – mówi Tomasz Wachowiak, CEO Anty.

Jednym z twórców firmy i jej głównych inwestorów jest Przemek Żebrowski: inwestor i przedsiębiorca. Między innymi współzałożyciel i wieloletni prezes K2 (obecnie Fabrity Group), a prywatnie zapalony cyklista. Anty to zmaterializowanie jego wizji rowerów i wypełnienie braków, które dostrzegł na rynku. 

- Trzymamy się tego, czego jesteśmy pewni, czego sami używamy i co możemy z czystym sumieniem polecić. Z tego powodu nie zawsze od razu podejmujemy najnowsze trendy. Najpierw chcemy się do nich osobiście przekonać. Czy to jest „old school”? Niekoniecznie. Po prostu nie wypuszczamy niczego, do czego nie mamy pełnego zaufania – mówi Żebrowski.

Historia marki Anty zaczęła się od kameralnego warsztatu w Warszawie, który zajmował się budową prostych rowerów miejskich. Z czasem firma ewoluowała, poszerzała zespół mechaników i projektantów, stając się rozpoznawalnym producentem rowerów customowych: przede wszystkim miejskich i gravel. W 2022 roku Anty otworzyła dwie nowe lokalizacje (drugą w Warszawie i pierwszą we Wrocławiu) i szykuje kolejne - przede wszystkim w nowych polskich miastach. Wciąż jednak jest marką dość niszową. Wynika to z tego, że proces produkcji jest mocno spersonalizowany i w większości oparty na pracy ręcznej.

GRX, SRAM, Campagnolo, a nawet napęd paskowy

Jak powstaje rower Anty? Klient wybiera model ramy oraz kolor, a następnie dobiera osprzęt zgodnie ze swoimi preferencjami, ale przy pełnym wsparciu doradczym projektanta. Dostępne są różne geometrie ram, co pozwala na dopasowanie roweru do konkretnego stylu jazdy (w pewnym uproszczeniu: bardziej sportowego lub komfortowego) – i niezależnie od tego czy jest to np. rower stalowy czy karbonowy.

- Biorąc jako przykład karbonowe gravele, do wyboru są obecnie dwa modele bazowe ramy: CRA i CRE. Poprzez dobór komponentów mają one pole manewru do ustawienia swojej geometrii. Następnie przechodzimy do budowania całości tak, aby była pełna symbioza elementów, ale i odpowiedź na konkretne potrzeby użytkowe. Jeśli klient potrzebuje mocniejszych obręczy pod sakwy i wyprawy, to nie ma żadnego problemu. Jeśli chce mieć wygodniejsze kanapowe siodełko, to dobieramy wygodniejsze kanapowe siodełko. Mamy też pełną dowolność co do grupy osprzętu. Budujemy rowery zarówno w oparciu o GRX, SRAM, Campagnolo, a nawet z napędem paskowym – dodaje Wachowiak.

Dzisiaj Anty oferuje nie tylko rowery gotowe i na zamówienie, ale również profesjonalny serwis, a dla społeczności rowerowej organizuje różnorodne spotkania, warsztaty i inicjatywy. Stąd pomysły na takie projekty, jak wsparcie festiwalu rowerowego Bike Day, spotkania z rowerowymi osobistościami, czy gravelowe ustawki (jak np. cykl rowerowo-kulturalny „Zimowa rozgrzewka” organizowany wspólnie z Instytutem Reportażu).

Stały zespół, nowe materiały ram

Firma zatrudnia ludzi, którzy nie tylko znają się na rowerach, ale też są zorientowani na tworzenie nietypowych rozwiązań. I od lat są to ci sami specjaliści. Są to m.in. mechanicy Uladzimir Kavaleuski i Kamila Biernat, czy sprzedawcy Michał Podolski i Jakub Wiszniowski. Stałość i pewność zespołu to od początku oczko w głowie marki i fundament budowania zaufania klientów.

Plany? W najbliższym czasie Anty będzie powiększać gamę materiałów (poza karbonem i stalą dostępny będzie tytan), modeli rowerów i ram, w ofercie pojawią się też zaprzyjaźnione marki rowerów (np. Wilier), a serwis elektryków zostanie rozszerzony o nowe autoryzacje. Konsekwentnie będzie też poszerzane pole do customizacji.

- Nie znajdziesz u nas nawet dwóch identycznych rowerów, bo w każdym kolejnym wprowadzamy inne technologie i pomysły. Tworzenie rowerów Anty to naprawdę kreatywny proces, w którym klient bierze bardzo czynny udział. Bardzo cenię też podejście, którego twardo trzyma się cały zespół. Nie ulegamy ślepo modom, czasami idziemy trochę pod prąd, trzeźwo analizujemy dobór każdego elementu czy materiału. Właśnie dlatego w naszej ofercie jest sporo stalowych ram, a niebawem wprowadzamy tytanowe - podsumowuje Rafał Kuźma, mechanik Anty.

o autorze

Paweł Waloszczyk

Twórca portalu, absolwent Politechniki Śląskiej który zamiast pisać o tym co zrobić by sprzęt rowerowy był lepszy, co robił przez ostatnie lata, postanowił sam się za to zabrać. Pasjonat nowych technologii i materiałów. 

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl