Chińskie ogrzewane rękawice i skarpety-test.

Dzięki uprzejmości firmy Akst z Małopolski mieliśmy okazję przetestować na chłodzie i mrozie dwuczęściowy zestaw do ogrzewania stóp i dłoni podczas aktywności fizycznej. Zarówno rękawice, jak i skarpety dedykowane są szerokiej gamie aktywności z wyszczególnieniem narciarstwa, kolarstwa i pokrewnych dziedzin sportu przy niskich i ujemnych temperaturach. Świadomość pochodzenia produktu wzmogła naszą czujność na przedstawiane przez producenta i importera dane techniczne. Z dużą uwagą obserwowaliśmy czas działania, ładowania i moc grzewczą.

Karton z rękawicami zawierał zestaw dwóch baterii litowo- polimerowych 7.4 V  3200mAh, ładowarkę "stereo" do obu baterii 8.4V/2A, worek na przechowywanie z tworzywa sztucznego zamykany na suwak, instrukcje obsługi w języku angielskim i oczywiście same rękawice wyglądem przypominające klasyczny narciarski design.

W przypadku skarpet, połowę mniejszy kartonik zmieścił wewnątrz parę baterii również litowo- polimerowych o pojemności tym razem 5000mAh, kable ładowania z wtyczką USB z zaleceniem ładowarki 5V/2A, ponadto bag z tworzywa sztucznego na przechowywanie i krótka instrukcja obsługi w języku angielskim.

Rękawice teoretycznie wyglądem aspirują do używania podczas szusowania na stoku, jednak po pierwszej już jeździe dość wyraźnie pokazują swoją elastyczność wielokierunkowo, całkiem przyzwoicie odnajdując swoje miejsce na kierownicy roweru szosowego, mimo swoich gabarytów. Materiał jest na tyle elastyczny, że nie sprawia większych kłopotów podczas jazdy i sterowania napędem mechanicznym. Nieco gorzej temat wygląda podczas używania grup elektronicznych. Tu niestety trzeba zwrócić większą uwagę na precyzję pracy dłoni. 

Z upływem czasu adekwatnie do władanego w jazdę wysiłku wewnątrz rekawic gromadzi się stopniowo coraz większa ilość wilgoci, z racji niskiej paroprzepuszczalnosci materiałów składowych. Sytuacja nie ma dużego wpływu na skuteczność ogrzewania przynajmniej do granicy -5 stC . Nie miałem okazji testować produktu w warunkach poniżej tej granicy. Plusem natomiast jest wysoka odporność na wilgoć i wiatr z zewnątrz, dlatego mimo wszystko uważam kierunek toku myślenia producenta za słuszny. Temat który budził największe zainteresowanie to oczywiście skuteczność działania. Jako osoba obarczona sporymi problemami z odczuciem chłodu w niskich temperaturach, zwracałem baczną uwagę na moc i długość działania obu produktów. W przypadku rękawic "kick starter" odczuwalny był po upływie kilkunastu sekund i przy temperaturach w granicach +2 do -5 stC nie było konieczności uruchamiania najwyższego poziomu w trzystopniowej skali, sterowanej przyciskiej na kołnierzu. Po upływie 2 godzin jazdy efektywność nie malała, ale z racji odczuwalnie większej wilgotności wewnątrz rękawic uruchomiony najmocniejszy tryb rekompensował w stopniu wystarczającym dyskomfort. 

Baterie używane w tych dwóch trybach pozwalały na jazdę przez 120-150 minut i po zdjęciu pracowały nadal do przedziału całego czasu około 4-4,5 godziny. Czas kolejnego ładowania pokrywał się z danymi producenta i było to w okolicach 4-5 godzin. Zalecam zwrócić uwagę na dość wysoką temperaturę ładowarki podczas trwania ładowania obu baterii.

Skarpety to nieco bardziej zaawansowany produkt, przynajmniej technicznie. Wiskoza, nylon, poliester, Spandex, celowo dobrany skład  w praktyce pozwalał na sporą oddychalność i odprowadzanie wilgoci, ale i komfort dla stóp podczas jazdy. Kieszeń na baterię umiejscowiono w górnej części bardzo wysokiej skarpety, co ma też spore znaczenie podczas kręcenia korbami. Zamysł był zapewne "narciarski" z racji wysokich butów do szusowania, ale przyniósł również korzyści dla kolarzy. Buty podczas testu dobrałem celowo z cholewką o dużej oddychalności, by pozbywać się nadmiaru wilgoci. 

Skarpety podczas jazdy bez ochraniaczy zewnętrznych tracą w moim odczuciu dość dużo ze swojej efektywności. Oczywiście ich praca z rozprowadzaniem ciepła pozwala odizolować stopę od chłodu, jednak ich moc jest odczuwalnie niższa i czas działania wyraźnie krótszy. Po założeniu ochraniaczy neoprenowych połączenie tych dwóch izolatorów daje bardzo duży efekt. Moc ustawiona na drugi stopień w skali trzystopniowej pozwalała na trening ponad 2 godziny w temperaturach +2 do -5stC z bardzo dużym komfortem termicznym stóp, w szczególności palców. Nie było konieczności podkręcania temperatury, a skarpety pracowały w zadanym zakresie po zdjęciu dalej do czasu 4 godzin. W przypadku jazd bez ochraniaczy czas ten potrafił się skrócić do 1,5-2 h maksymalnie, przy uruchamianiu najwyższego stopnia ogrzewania. 

Bardzo przydatnym gadżetem jest aplikacja na telefon, za pomocą której poprzez Bluetooth miałem możliwość bardzo dokładnego sterowania poziomem i czasem ogrzewania, co mogło okazać się przydatne w przypadku używania ciasnych spodni zimowych bez rozpinanych nogawek w dolnej części. Nie ma wtedy możliwości sterowania poziomami mocy ogrzewania z powodu utrudnionego dostępu do przycisków znajdujących się na bateriach. Czas ładowania baterii skarpet jest nieco dłuższy niż w przypadku rękawic  i przekraczał już poziom 5 godzin. Tu również zalecam zwrócić uwagę na bardzo mocno nagrzewające się ładowarki używane do ładowania.

Podsumowanie

Zestaw rękawic z Dalekiego Wschodu spełnia swoje zadania, pozwala na bardzo wyraźne poprawienie komfortu jazdy. W przypadku rękawic, sterowanie mocą grzewczą jest banalnie proste podczas jazdy, a czas działania pozwala zrealizować trening nawet do 4 godzin w przypadku temperatur w okolicy zera, lub na niewielkim minusie i przy niepełnej mocy podawanej z baterii. Małym utrudnieniem może być gromadząca się wilgoć, oraz nieco kłopotliwe sterowanie przełożeniami grup elektronicznych. 

Zestaw skarpet polecany do użytkowania wraz z zewnętrznym ochraniaczem, w takiej parze spełnia swoje zadanie w bardzo dobrym stopniu, również do około 4 godzin jazdy w przypadku uruchomionych trybów 1-2 w trzystopniowej skali. Utrudnione sterowanie mocą ogrzewania w przypadku słabego dostępu pod nogawki spodni. W takim przypadku Aplikacja iWormU z poziomu telefonu załatwia sprawę bez rozbierania się.

Dystrybutorem w Polsce jest firma https://akst.pl/ gdzie znajdziecie również inne, podgrzewane części ubioru.

Cena rękawic 220-250.00 zł

Cena skarpet 280-330.00 zł


o autorze

Piotr Szafraniec

Kolarz, kucharz, akrobata. Dwukrotny Mistrz Polski Dziennikarzy w kolarstwie szosowym.

komentarze

WiadomościWszystkie

  • Pomysły na prezent pod choinkę

    Zbliżają się moje ulubione święta. Choinka już stoi, karp się mrozi w lodówce, wszystkie zakupy zrobione... zaraz... wszystkie?

    Więcej...

WydarzeniaWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl