Koncertowy finisz i etapowy triumf Manuela Cardoso
Liczący 195km etap z czystym sumieniem może Portugalczyk zaliczyć do swoich udanych dni w karierze. Zawodnik reprezentujący barwy Radio Shack błysnął formą już przedwczoraj zajmując najniższe podium tuż za plecami wyjadacza Petachhi’ego, a dzisiaj 27-io latek sięgnął po upragnione pierwsze zwycięstwo w sezonie wyprzedzając na mecie Giaccomo Nizzolo (Leopard Trek) i Joaquin’a Rojas (Movistar). Pierwszy z nim próbował swoich sił na wtorkowym etapie, jednak jego akcja zakończyła się niepowodzeniem, natomiast Rojas musiał wtedy uznać wyższość Petacchiego. Z kolei wczorajszy zwycięzca – Alberto Contador – nie musiał dzisiaj zbytnio się stresować, by utrzymać prowadzenie w wyścigu.
Etap zaczął się bardzo spokojnie i nic nadzwyczajnego nie wydarzyło się aż do 29 km, kiedy to w kraksie uczestniczył między innymi były Mistrz Świata Cadel Evans. Na szczęście nikomu z uczestników wypadku nic się nie stało i mogli oni kontynuować wyścig.
Na 55km sprinterskiego etapu, z jedną niezwykle łagodną premią 3ciej kategorii, ucieczkę utworzyli Jose Vicente Toribio (Andalucía-Caja Granada), Mathias Frank (BMC), Rubén Pérez (Euskaltel-Euskadi), Alexandr Pliuschin (Katusha) i Mauricio Ardila (Geox-TMC). Zgodna współpraca dała im w najkorzystniejszym momencie przewagę rzędu 4 minut.
W oparciu o powszechne oczekiwania Aleksandro Petacchi, po zwycięstwie w pierwszym sprinterskim etapi, także dzisiaj był typowany na głównego pretendenta do zgarnięcia głównej puli na mecie. Niestety nawrót problemów zdrowotnych zmusił Włocha do przerwania wyścigu we wczesnych momentach etapu. Drugi z wtorkowych harcowników końcówki etapu, Alexandr Pliuschin (Katusha), zdołał dzisiaj powetować sobie niepowodzenie tamtego dnia i zgarnął na 126km jedyną premię górską. Od tego momentu przewaga ucieczki zaczęła jednak systematycznie topnieć, by na 40 km przed finiszem osiągnąć minutę. Zawodnik Katusha chciał jeszcze ratować powodzenie ucieczki i przeprowadził indywidualną akcję zostawiając kolegów z odjazdu. Ci zostali wkrótce wchłonięci przez grupę zasadniczą, zaś ambitny Rosjanin uzyskał nawet 2 minuty przewagi dzięki samodzielnej pracy. Pachniało, że próba zawodnika Katushy da wymierne korzyści w postaci etapowego triumfu, niemniej zdecydowany wzrost tempa peletonu zniweczył plany Plischin’a likwidując jego odjazd 15km przed linią mety. A tam znakomitą końcówka popisał się Manuel Cardoso.
Z polskich akcentów można odnotować druga pozycję na pierwszej premii sprinterskiej Marka Rutkiewicza z CCC. Najwyżej sklasyfikowanym zawodnikami polskimi byli 9 Michał Gołaś (
Vacansoleil-DCM), 25 dzisiaj Maciej Paterski (Liquigas) oraz 28 Błazej Janiaczyk (CCC).
Klasyfikacja etapowa
1 | Manuel Antonio Leal Cardoso (Por) RadioShack | 4:33:02 |
2 | Giacomo Nizzolo (Ita) Leopard Trek | |
3 | Jose Joaquin Rojas Gil (Spa) Movistar | |
4 | Aitor Galdos (Spa) Caja Rural | |
5 | Frantisek Rabon (Cze) HTC-Highroad | |
6 | Samuel Dumoulin (Fra) Cofidis | |
7 | William Clarke (Aus) Leopard Trek | |
8 | Michel Kreder (Ned) Garmin-Cervelo | |
9 | Michal Golas (Pol) Vacansoleil-DCM | |
10 | Daniel Martin (Irl) Garmin-Cervelo |
Klasyfikacja generalna
1 | Alberto Contador Velasco (Spa) Saxo Bank Sungard | 17:38:57 |
2 | Levi Leipheimer (USA) RadioShack | 0:00:23 |
3 | Michele Scarponi (Ita) Lampre - ISD | |
4 | Daniel Martin (Irl) Garmin-Cervelo | 0:00:35 |
5 | Christopher Horner (USA) RadioShack | |
6 | Rigoberto Uran Uran (Col) Sky | 0:00:38 |
7 | Ivan Basso (Ita) Liquigas-Cannondale | |
8 | Xavier Tondo Volpini (Spa) Movistar | |
9 | Cadel Evans (Aus) BMC | 0:00:50 |
10 | Bauke Mollema (Ned) Rabobank | 0:01:12 |
komentarze