Unno wypuszcza swój pierwszy rower elektryczny MTB - smukły i kosztowny Boös
Unno to marka znana z wysokiej klasy rowerów karbonowych. Firma, która ma siedzibę w Barcelonie, jest prowadzona przez byłego zawodnika Pucharu Świata, Cesara Rojo. Rojo, który był kiedyś członkiem zespołu projektowego Mondrakera, prowadzi także firmę Cero Designs, która zajmuje się projektowaniem i doradztwem, a w ciągu ostatniej dekady miał swój udział w tworzeniu rowerów wielu innych marek.
Teraz wypuszczają swój pierwszy w historii rower eMTB, Boös za "jedyne" 9 995 euro, ale cena nie jest jedyną rzeczą, która przyciąga wzrok. Także geometria i koła różnej wielkości, które coraz częściej są stosowane przez wiele marek.
Na bogato - Fox 38 Factory z przodu, Fox X2 Factory z tyłu i do kompletu Fox Transfer Factory pod kanapą.
Rower został wyprodukowany we współpracy z firmą Oceanworks, która pomaga odzyskiwać i poddawać recyklingowi gumy i tworzywa sztuczne z oceanów. Wszystkie żywiczne części ramy są wykonane z nylonu pochodzącego z recyklingu. Każdy BOÖS zawiera 184 g nylonu Oceanworks, z czego 80% pochodzi z oceanu, głównie z bliskich wybrzeży Azji. Unno stosuje PA+GF15% dla wszystkich tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.
W rowerze zastosowano silnik Bosch CX Gen 4 i baterię 750Wh oraz wyświetlacz Kiox 300 z nowego systemu Smart niemieckiego producenta.
Szczegóły
Rower ma koła różnej wielkości i jest zbudowany wokół widelca o skoku 170 mm. Ramą ma 160 mm skoku. Zastosowano w niej konstrukcję virtual pivot i jest ona równie kompaktowa, co zgrabna. Amortyzator jest ciasno zabudowany w ramie i wygląda na to, że pracuje w dość wąskiej tolerancji na łączeniu widełek. W ramie zastosowano dwurzędowe łożyska Enduromax, które zwiększają sztywność i powinny pomóc wydłużyć okresy między serwisami.
Niewielka podwyższona część umożliwia zamontowanie koszyka na bidon
Unno zaleca stosowanie około 35% ugięcia i twierdzi, że możliwy do wykorzystania zakres wynosi od 30 do 40%. Jak na 160 mm skoku wydaje się to dość spore i chociaż jedyny dostępny diagram jest stosunkowo prosty, wygląda na to, że współczynnik spada z około 3,7 do 2 do 1 w stosunkowo spójny sposób, bez żadnych wybojów czy wzniesień. To rzeczywiście czyni go bardzo progresywnym.
|  |
Wiele elementów tego roweru wskazuje na to, że integracja była jednym z priorytetów. Są to drobiazgi, takie jak mała prowadnica łańcucha przymocowana do ramy lub osłona silnika, która pełni jednocześnie funkcję osłony przeciwuderzeniowej. Są też większe elementy, takie jak osłona Bosch Kiox lub przewody biegnące przez stery Deux. Kierownica i wspornik kierownicy, również firmy Deux, są jednoczęściowe, a w wsporniku siodła, przypominającym maszt, ukryty jest zacisk.
 |  |
Geometria
Rozmiar S2, który jest obecnie jedynym dostępnym w sprzedaży, ma reach 470 mm i widełki 450 mm. Zapewnia to dużą masę na przednim kole. Ma również stosunkowo wysoki stack 640 mm. Zarówno środek tyłu, jak i stack mają większą wartość, niż zazwyczaj spotyka się w rowerach tej wielkości. Kąt główki ramy wynosi 64 stopnie, a kąt rury podsiodłowej 77 stopni. Jednym z odstępstw jest rura podsiodłowa. Przy 460 mm dla rozmiaru L wydaje mi się ona nieco za długa. Choć z drugiej strony pasuje do niecodziennego wyglądu tej maszyny. W S1 i S3, które mają odpowiednio 435 i 510 mm zasięgu, zastosowano tylną część o tej samej długości.
Dostępność
Unno wypuści Boös online i początkowo tylko w jednym zestawie - The Race, i tylko w rozmiarze S2. Zapowiada jednak, że inne rozmiary i opcje budowy będą dostępne w 2022 i 2023 roku. Więcej informacji można znaleźć na ich stronie internetowej.
komentarze