Endura Equipe - przetestowaliśmy nową kolekcję
Co wyróżnia naprawdę dobre ciuchy kolarskie od wszystkich innych?
Można wysnuć stwierdzenie, że cena. Im ona wyższa tym przynajmniej w założeniu koszulka, spodenki i pozostałe elementy ubioru powinny być wygodniejsze, idealnie dopasowane i powinno nam się w nich lepiej jeździć. Winny być również trwalsze, wykonane z najlepszych materiałów, skrojone i uszyte pierwszorzędnie i w ogóle powinny być „naj”.
Pod względem ceny „kultowy” a wg mnie raczej snobistyczny, szwajcarski Assos bije wszystkich. Najdroższe krótkie spodenki z ich kolekcji – model FI13 S5 kosztuje grubo ponad 200 funtów, ja osobiście użytkuje 2 ich modele, jeden T FI.Mille S5 (165 funtów) i FI Uno S5 (125 funtów). Służą mi już prawie rok i generalnie są ok, wykonanie i materiały na najwyższym poziomie, wkładki mi trochę „nie podchodzą”, są jakby zbyt proste na tą cenę, ale do czego zmierzam.
Od ponad miesiąca jeżdżę w krótkich spodenkach i koszulce Endura Equipe – nowa, najwyższa linia produktów tego Brytyjskiego producenta, pomyślana głównie o „szosie”.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to wykonanie i wielość użytych materiałów szczególnie w spodenkach. Zdecydowanie wykonano je lepiej niż Assosy i o dziwo za mniejszą kasę, bo niecałe 100 funtów, wkładka również wydaję się bardziej przemyślana. Wszystko, nawet kieszonkę na radio lub MP3, czego brak w Assosach. Na gumkach od wewnątrz oczywiście silikonowe paski. Brak jakichkolwiek luźnych nitek czy niedoszytych fragmentów materiału. Po założeniu nic nie uwiera, nic nie drapie, wszystko pięknie, ładnie leży i przylega. Szerokie szelki nie wpijają się w barki i wykonane są z bardzo cienkiej i przewiewnej siateczki
Koszulkę natomiast zrobiono z „dziurawego” materiału, który również jest bardzo cienki, przez co nie będzie nas zbytnio grzać w upalne dni. Użyta tkanina jest na tyle filigranowa, iż ma się wrażenie, że nic na sobie się nie ma. Widziałem wiele koszulek i jedynie te używane przez zawodników ProTouru (teraz Pro Teamu) mają bardzo podobny, niezwykle cienki materiał. Mnie, niestety, jeszcze nie było dane w niej jeździć. Nie pozwala na to pogoda, ale muszę podkreślić, że materiał już dużo lżejszy i cieńszy niż w koszulkach innych producentów, choćby wspomnianego Assosa, przez co powinien spisywać się się lepiej. Z serii Equipe mam jeszcze krótkie rękawiczki, cienkie osłonki na buty i chustkę „wielozadaniową” – coś takiego jak Buff.
Zacznę od rękawiczek, tutaj również użyto kilku rodzaju materiałów, łącznie z frotką do ocierania potu z twarzy. Użyta skóra to oryginalny Pittards. Są one bardzo minimalistyczne i tym samym bardzo lekkie, krój obcisły i pomimo braku rzepa doskonale leżą na dłoni i się jej trzymają. Osłonki na buty wykonano z pewnego rodzaju Lycry przez co są one bardzo obcisłe i mocno przylegają do butów, nie jest to jakaś zwykła tania Lycra, która targa się i naciąga oraz dziurawi przy pierwszej lepszej okazji. Ta w Endurze jest niezwykle śliska i zadziwiająco mocna, na tyle, że z powodzeniem owe osłonki sprawdzają się w MTB. Wykończono je bardzo dokładnie i również z głową. Góra pokrowców wykonana jest z trzech paneli, przez co nie marszczą się niepotrzebnie, a spód znowu zrobiono z twardszego, wzmacnianego materiału. Nie jest to ta sama Lycra, ale coś innego sztywniejszego. Jak na razie się sprawdza.
Na sam koniec chustka wykonana z mikro włókien. Można z niej zrobić opaskę, czapkę, bandanę itp. U mnie najczęściej służy właśnie jako opaska, przy niskich temperaturach nie jest zimno, a przy takich w okolicach kilkunastu stopni nie jest za ciepło. Świetna sprawa na pogodę, jak panuje obecnie. Bez problemu można je używać latem pod kask.
Czas na jazdę.
Nie ma potrzeby wstawania co jakiś czas i innych ruchów mających na celu odciążenie 4 liter. Można siedzieć długo i nic nigdzie nie gniecie, nie uwiera. Przynajmniej u mnie tak było. Sama wkładka jest dość gruba i sztywna, i przy tym świetnie wyprofilowana, przez co doskonale przylega do siodła i tyłka. Grubsza tam gdzie trzeba i cieńsza tam, gdzie to konieczne. Natomiast same spodenki są dość krótkie, u mnie mniej więcej kończą się w połowie uda, co również wróży dobre chłodzenie, i jakby tego było mało, wszystko również panel z siateczki, który dodatkowo jeszcze ma wspomagać chłodzenie. Naprawdę świetna sprawa.
Pomimo tego, że koszulkę dostałem w tym samym rozmiarze co spodenki tzn. L to niestety jest ona za luźna. I po włożeniu czegoś do kieszonek wisi z tyłu, a tego bardzo nie lubię. Podejrzewam, że przy rozmiarze M nie byłoby tego problemu. Jak już wspomniałem wcześniej, jest niezwykle lekka i wykonana z cienkiego materiału, przez co nie czuje się zbytnio, że ma się coś na sobie. Również nic nigdzie nie uwiera i nie drapie. Na rękawkach brak jest gumek czy jakiś innych ściągaczy, ale pomimo tego bardzo dobrze przylegają do ciała na ręce. Mnie osobiście się to podoba, bo nie lubię jak coś mnie ściska po rękach. Kolejna fajna sprawa to zamek na całej długości, co jest szczególnie przydatne na długich podjazdach latem, aha no i na samym dole wszystko gumowy pasek ściągający z silikonem od środka.
Rękawiczki bardzo minimalistyczne, mnie się to podoba. Doskonale przylegają do dłoni nie podwijają się w żaden sposób ani nie przeszkadzają, są również bardzo lekkie. Wykonane z kilku rodzaju materiałów, od spodu z skóry przez co się nie ślizgają, od góry z Lycry i siateczki(takiej samej jak ta na spodenkach). Muszę zaznaczyć, że również tak jak koszulka i spodenki, opisywane rękawiczki są także bardzo przewiewne.
Osłonki na buty, z który również korzystam notorycznie sprawdzają się dobrze, ale czasami suwaki z tyłu potrafią się same rozpiąć i trzeba je poprawiać. Czasami zdarza się to częściej, czasami rzadziej, a czasami w ogóle. Nie wiem od czego to zależy, ale używałem wielu tego typu osłonek i niemal w każdych występował ten problem. Przydatny był by jakiś rzep, który zabezpieczył by sam suwak przez niechcianym otwieraniem się. Niemniej jednak, użyte materiał są najwyższej jakości i miejsce ich użycia przemyślano od początku do końca.
Na co należy zwrócić uwagę to cena. Nowa seria Equipe jest ponad połowę tańsza od topowego Assosa i przy tym zdecydowanie lepiej wykonana i dokładniej przemyślana, tym samym przyjaźniejsza i wygodniejsza dla użytkownika. Jest niezwykle, co wymaga wyraźnego podkreślenia, przewiewna i lekka, na tyle, że do tej pory nie spotkałem się z czymś takim w innych ciuchach.
Mnie osobiście przyjemniej jeździ się w Endurze niż w Assosie. Z Endurą dostajemy świetne materiał i starannie przemyślany sposób ich zastosowania, niestety brak jest jednej rzeczy, a mianowicie snobizmu szwajcarskiego Assosa, bo to właśnie za niego płaci się tyle i to on stanowi jakieś 70-75% ceny. Biorąc pod uwagę, że Assos to dotychczasowy, absolutny top na rynku pod względem materiałów i wszystkiego innego w ciuchach rowerowych to Endura przeskoczyła go nieznacznie lub znacznie. Według mnie bardzo i co ciekawe dokonała tego przy mniejszej cenie. Assos również pomimo materiałów, wkładek i zastosowanej technologii nie jest tak samo przewiewny i lekki jak Equipe Endury. Ich produkty są zdecydowanie godne polecenia dla każdego, kto nie chce wydać kroci na spodnie i koszulki, a mieć naprawdę porządne ciuchy.
Ocena
Wykonanie: 5
Komfort: 5
Cena: 3,5
Zapraszamy na strony:
www.enduraequipe.com - gdzie można znaleźć więcej produktów z serii Equipe
www.enduraracing.com - strona teamu Endura.
Przedstawiciel firmy Endura w Polsce:
Szymon Kurtok
szymon@endura.co.uk
tel PL: 0792 420 316
komentarze