Mały przewodnik po świątecznych prezentach
Święta tuż, tuż. Ponownie nadchodzi ten sam problem, czym obdarować bliską osobę, która jest rowerowym świrem. Można by pomyśleć, że dla kogoś, kogo życie kręci się wokół rowerów, łatwo będzie. Można znaleźć coś odpowiedniego. No właśnie nie. Ironia kolarza amatora jest taka, że niby wszystko już ma, ale cały czas potrzebuje nowych szpejów. Są to zazwyczaj rzeczy z wyższej półki. Zazwyczaj poza naszym zasięgiem cenowym, chyba że jesteśmy szczęściarzami, którzy zainwestowali w Bitcoin 6 lat temu. Jednak mimo to, znajdzie się kilka rzeczy, których nigdy nie za wiele. Albo te, które z pozoru niepozorne z czasem ułatwiają życie.
Na wstępie klasyczek…
Skarpetki !
Skarpetki są zawsze spoko, te na rower, te casualowe na co dzień, kolorowe, wzorzyste i stonowane. Byle nie kompresyjne, bo to pierwszy stopień to triathlonu.
Długość skarpety ma zgadzać się z zasadami Velominati. Nie za krótkie, nie za długie, takie na wysokość ⅓ łydki. Ładnych skarpetek nigdy nie za wiele. Zwłaszcza dopóki nie przestaną one znikać w otchłaniach pralki lub przecierać się na dużym placu. Fajne wzorki w swojej ofercie mają Sock Guy, Happy Socks i Dedoles. Co do tych sportowych lepiej szukać u Volveno i niezmiennie Stylówa.pro.
Bidony
Z bidonami jak ze skarpetkami — nigdy nie jest ich za dużo. Ich natura jest zmienna, bo gubią się i wypadają. Jednak ratują nam życie. Czasem trafiają do dzieciaczków, krzyczących na wyścigach daj bidon. Potem zostają rozjechane przez auta, powodują kraksy oraz oczywiście zarastają grzybem. Tym bardziej, jak zostawiamy je w rowerze na długie dni i noce, ze słodkim izotonikiem. Odkręcane po paru tygodniach nieużywania powodują chwilę grozy. Na rynku możemy znaleźć lepsze i gorsze. Droższe i tańsze, a także takie co utrzymują nasz napój w cieple lub chłodzie. Mowa tu oczywiście o serii Camelbak Podium. Latem nasze pragnienie uratuje seria Chill i ICE. Pozwalają trzymać zimną temperaturę dwu lub czterokrotnie dłużej. Dodatkowo zastosowany specjalny polipropylen trustate, wykorzystujący jony srebra hamuje rozwój bakterii wewnątrz. Dla fanów MTB Camelback przygotował Dirt Series wyposażony w ochronną zatyczkę ustnika. Chroni go przed błotem, brudem i pyłem.
Multitool integracyjny
Dobry, ale nie chiński z darmową wysyłką. Porządnych narzędzi nie da się niestety kupić za małe pieniądze. Nie ma nic bardziej irytującego niż łamiące się imbusy albo przeskakujące z powodu słabego materiału. Bardzo ciekawą opcją i lekko już przeze mnie sprawdzoną jest multitool integracyjny. Możemy go ukryć w sterówce lub kierownicy. Takie rozwiązanie spodoba się osobom, lubiącym jazdę bez plecaka. Także tym, którym przeszkadza latający po kieszonkach zbiór kluczyków. Przykładowe firmy to Bontrager albo Lezyne.
Badania
Myślicie o badaniach wydolnościowych? Nie tym razem. Wiele osób zapomina, że nie tylko technika czyni z Ciebie zawodnika. Także kondycja i sprzęt. Efektywność jazdy i dobre samopoczucie na rowerze, głównie zależy od zdrowia naszego organizmu i parametrów krwi. Regularne, profilaktyczne badania pod kątem sportu. O tym powinien pamiętać każdy, zwłaszcza osoby poddające się dużym obciążeniom treningowym. Wiele prywatnych przychodni oferuje pakiety badań skierowane do osób aktywnych np. Diagnostyka. Przedział cenowy jest rozmaity, zależnie od ilości i różnorodności badań.
Kosmetyki
Kto smaruje, ten jedzie, kto nie smaruje, ten cierpi. Ta zasada spełnia się nie tylko w przypadku łańcucha, ale też tyczy się naszego końca pleców. Być może niezręcznie jest wręczać przysłowiową „maść na ból pupy”. Jako prezent, bo każdy z niej żartuje. Tak naprawdę kto nie chciałby mieć swojej na własność ? Warte uwagi są też inne artykuły do ciała. Jest ich sporo. Od kremów rozgrzewających na mróz czy ciepło, po kremy do golenia nóg i posypki. W trakcie zimy warto zaaplikować przed jazdą maść rozgrzewającą. Taką do stosowania w bardzo niskich temperaturach, czyli wręcz idealny live saver na zbliżające Festive500.
Dobra lampka
Mocna LED-owa lampka. To jedyna opcja na bezpieczny trening i dostęp do zupełnie nowych doznań z jazdy. Sezon na night ride właśnie trwa. Patrząc za okno, za szybko się nie skończy. Od nas niezmiernie polecamy Ledlenser H19R Signature. 4000 lumenów. Wiele możliwości montażu to przepis jak przeżyć jazdę w lesie. Znając życie, przyda się nie tylko na rower.
Czasopisma i książki
To jeden z prezentowych pewniaków dla kolarzy. Nie zawsze jednak są czytane, ale przynajmniej ładnie wyglądają na półce. Do wyboru wśród magazynów mamy Szosę dla szosiarzy i Bike Board miłośników jazdy w lesie. W przypadku książek, z roku na rok pozycji jest więcej. Sporo o bardziej zakreślonej tematyce trening, dietetyka, gotowanie, serwisowanie roweru, biografie lub historie wyścigów.
Coś dla ciała, coś dla duszy i coś dla kubków smakowych
Mały suplement prezentu. Miły jako niezbędnik dla każdego kolarza. Opakowanie ziaren kawy do rannych rytuałów. Możemy zamówić już gotową? Jak spersonalizować swoje zamówienie? Kawa rano, a na koniec dnia razem z drugą połówką. Możemy zakończyć dzień „rowerowym” winem lub gazowanym izotonikiem z procentami. Wybór w tej kwestii jest szeroki.
komentarze