Festka pokazuje, jak połączyć sztukę i technologię ze sportem
Czeski producent wysokiej klasy karbonowych ram rowerowych, zaprezentował owoce swojej najnowszej współpracy z artystami. Owoce swojej najnowszej kolaboracji z artystami można było podziwiać podczas imprezy promocyjnej na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach. Tym razem po stronie sztuki stanął kreatywny tandem Ondrash & Kašpárek (Ondřej Konupčík i Radim Kašpárek). Modelam użytym do najwyższego poziomu wzornictwa oferowanego przez Festkę był Scalatore, rama roweru szosowego z najwyższej półki szosowych oraz Scout, zupełnie nowy model gravelowy. Wszystkie ramy, które powstaną w ramach w ramach tej współpracy, będą wyposażone w pasujące do nich malowanie wykonane tą samą techniką.
"W Festce historia współpracy z artystami jest tak długa, jak historia samej marki. Już w pierwszych latach naszego istnienia przyciągaliśmy uwagę mediów wyjątkowymi rowerami ozdobionymi przez malarzy i ilustratorów, takich jak Michal Škapa, Jan Kaláb czy duet Tomski & Polański. Polański. Porcelanowa rama na rok 2019, "zilustrowana" przez Michala Bačáka, zdołała nawet przedostać się do głównego nurtu mediów designerskich. W ramach współpracy z Ondrash & Kasparek powstały do tej pory m.in. dwa rowery ozdobione unikalną techniką, którą ci dwaj artyści wymyślili sami i stopniowo doskonalili przez ostatnie sześć lat" - mówi Michael Moureček, współzałożyciel marki FESTKA. Technika Ondrash & Kašpárek polega na przenoszeniu farb akrylowych z powierzchni wody na płótno. Oryginalny pomysł, nad którym Radim Kašpárek pracował od około czterech lat, został opracowany przez artystów wspólnie podczas pierwszego projektu, kiedy Ondřej nie mógł w pełni poświęcić się tatuowaniu - zajęciu, które przyniosło mu wielką sławę dzięki jego unikalnemu, abstrakcyjnemu stylowi. Metoda ta tworzy spektakularne abstrakcyjne obrazy złożone z organicznych wielobarwnych kształtów na białym tle. Wyobraź sobie ośmiornicę tryskającą tuszem w psychodelicznych kolorach. Artyści mieli już doskonale opracowany transfer na płótno, ale przeniesienie "chmur" na trójwymiarowe powierzchnie, takie jak rama roweru, widelec, wspornik kierownicy i siodełko, stanowiło dla nich nowe, poważne wyzwanie.
"Od jakiegoś czasu pociągało nas projektowanie produktów i kiedy chłopaki z Festki zapytali nas, czy nie chcielibyśmy spróbować czegoś z ich ramami, obaj byliśmy całkowicie zgodni i gotowi na takie wyzwanie. Nie malujemy bezpośrednio na płótnie czy obiekcie 3D. Malujemy na powierzchni wody trzymanej w płytkim zbiorniku. Wylewamy farbę na farbę na powierzchnię za pomocą własnoręcznie wykonanych narzędzi, które nazywamy wiosłami. Są one specjalnie zaprojektowane, aby utrzymać poszczególne kolory układające się w równoległe pasy, które rozdmuchujemy i manipulujemy nimi nadając im pożądane kształty. Powierzchnia płótna lub obiektu 3D, który malujemy, znajduje się na dnie zbiornika. Transfer odbywa się poprzez bardzo powolne wypuszczanie wody ze zbiornika" - opisują technikę artyści. "Na tym poziomie ramy są prawdziwymi dziełami sztuki. Takie spersonalizowane rowery są często produkowane jako egzemplarze jednorazowe lub tylko kilka sztuk, nie dziwi fakt, że kosztują fortunę, ale fakt, że zainteresowanie nimi rośnie, świadczy o tym, że jest wielu rowerzystów, którzy chcą się wyróżniać i są gotowi zapłacić za jakość i wyjątkowość" - dodaje Michael Moureček.
Aby dodać perspektywę historyka sztuki, oto co sądzi kuratorka Paulína Ebringerová:"Ondřej i Radim należą do garstki artystów, którzy nie boją się rozwijać własnego "analogowego" stylu w świecie, w którym nowoczesne technologie przenikają do wszystkiego. Proces technologiczny, który opracowali, wymaga dużych umiejętności i pewnej ręki, ponieważ jest nieodwracalny..."
komentarze