Maratony Kresowe na Malowniczym Wschodzie
Maratony Kresowe w podróży po Polsce Wschodniej przeniosły się na dwudniowe ściganie na Lubelszczyznę, do regionu nazywanego Malowniczym Wschodem. W sobotę kolarze rywalizowali w Wojsławicach, zaś w niedzielę w Gminie Żmudź. Obydwa wyścigi wygrał Konrad Panglisz (UKS Wygoda Białystok), który dwukrotnie pokonał po sprinterskim finiszu mistrza Litwy Sarunasa Paceviciusa (Sprintrowery.pl KSM Gaja). Wśród kobiet bezkonkurencyjna była juniorka z Litwy Aiste Butautaite (Sprint-rowery.pl KSM Gaja). Uczestnicy na długo zapamiętają ten gorący weekend na powitanie lata ze względu na fajne ściganie, upalną pogodę i mnóstwo dodatkowych atrakcji towarzyszące wyścigom.
Gmina Wojsławice gościła kolarzy po raz pierwszy. Miasteczko znane jest miłośnikom twórczości Andrzeja Pilipiuka, bowiem na tych terenach rozgrywa się wiele historii związanych z postacią Jakuba Wędrowycza – wiejskiego egzorcysty i bimbrownika. Pofałdowany, poprzecinany malowniczo wąwozami teren pozwolił na przygotowanie ciekawej trasy. Na rundzie Półmaratonu liczącego 28 km do pokonania było 470m pod górę i tyle samo zjazdów. Dystans Maraton miał do przejechania dwa okrążenia. Kolejna edycja wyścigu Wojsławicach może być jeszcze trudniejsza, gdyż do większości wąwozów nie udało się wjechać ze względu na nagromadzenie powalonych drzew. Jednak zawodnicy nie narzekali, że było za łatwo. Upalna pogoda połączona z trudnościami trasy spowodowała, że dość liczna grupa zawodników nie ukończyła wyścigu.
Żmudź gościła maratończyków kresowych po raz drugi. Gmina swą intrygującą nazwę zawdzięcza ponoć osadnikom z terenu nadbałtyckiej Żmudzi, którzy otrzymali tę ziemię w nagrodę za zasługi w bitwie pod Grunwaldem w 1410 roku. Tym razem na Malowniczy Wschód nie przyjechali osadnicy, ale kolarze z Litwy. Podobnie jak dwa lata temu bardzo mocno zaakcentowali swoją obecność na wyścigu i na podium.
W czasie poprzedniej edycji kolarze startowali znad zalewu “Dębowy Las” w Wołkowianch. Debiut okazał się bardzo udany, gdyż wyścig zajął miejsce na podium w posezonowej ankiecie na najlepszą trasę. Tym razem start został przeniesiony do Żmudzi na stadion gminny. Dzięki temu nie było płaskich odcinków dojazdowych z kąpieliska “Dębowy Las”. Trasa stała się bardziej dynamiczna i bardziej wymagająca. Maratończycy mieli do pokonania w Żmudzi ponad 1000 m w pionie.
Obydwu wyścigom towarzyszyły imprezy kulturalne z bogatym programem. Zwycięzcy kategorii Open w Wojsławicach prawdopodobnie na długo zapamiętają niesamowite fanfary odgrywane na żywo przez miejscową orkiestrę dętą. W Żmudzi równolegle z wyścigiem odbywał się Jarmark Aktywności Kobiet. Na stoiskach można było spróbować wiele lokalnych smakołyków, kupić produkty lokalne i ekologiczne. Ze sceny płynęło wiele dobrej muzyki. Wystąpiły m.in. takie zespoły jak “Pogwizdani” inspirujący się muzyką góralską, Sami Swoi, czy Bimber Boys z Chełma.
Dwie różne trasy, ale okazało się że na czołowych lokatach znaleźli się praktycznie ci sami zawodnicy. Na głównym dystansie Maraton dwa razy wygrał Konrad Panglisz (UKS Wygoda Białystok). Piąty junior ubiegłorocznych mistrzostw Polski w kolarstwie górskim wyprzedził o setne części sekundy mistrza Litwy Sarunasa Paceviciusa z polsko-litewskiej drużyny Sprint-rowery.pl - KSM Gaja. Trzeci w sobotę był Adam Mandziak (GKK Peleton Okszów), zaś w niedzielę Radosław Kiraga (CST Accent MTB Team).
Dla kobiet główny wyścig rozegrany został w Półmaratonie. Dwukrotnie zwyciężyła najmłodsza w stawce, zaledwie piętnastoletnia Litwinka z Kowna Aiste Butautaite (Sprint-rowery.pl - KSM Gaja), podopieczna Sarunasa Paceviciusa. W Wojsławicach drugie miejsce zajęła Monika Mazur z Zamościa, która na finiszu pokonała Urszulę Głowacką (AGR Podlasie). W Żmudzi doszło do rewanżu i kolejność tych zawodniczek była odwrotna.
W Wojsławicach Półmaraton wygrał junior z Chełma Łukasz Mróz. Wyprzedził ubiegłorocznego zwycięzcę klasyfikacji generalnej na tym dystansie Dawida Bojarczka (MILSPORT Team). W Żmudzi obydwu rywali pogodził po błyskotliwym finiszu doświadczony Radosław Wasilewski (BSK Miód Kozacki, spychając ich na niższe stopnie podium. Trzecie miejsce w sobotnim wyścigu zajął Kamil Różalski (Bike Boys Lublin), dla którego było to dziewiąte podium w kategorii Open w trzydziestym starcie w Maratonach Kresowych.
Maratony Kresowe są imprezami sportowymi dla rowerzystów w każdym wieku. Przed głównymi wyścigami odbywają się wyścigi dla dzieci, żaków i młodzików. Pierwsi startują przedszkolacy w wyścigu HurtowniaZabawek.pl Mikro Biciklo. W tym wyścigu wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale i nagrody ufundowane przez sponsora, aby pierwszy start w rowerowej karierze kojarzył się przyjemnie. Dzieci ze szkół podstawowych w wieku 7 – 12 lat startują w wyścigu Mini. Trasy obu wyścigów wyścigów liczyły ok. 6-7 kilometrów. Jednak ze względu na pofałdowany teren i znaczne przewyższenia były to trudne wyścigi. W obydwu wyścigach najszybszy był Miłosz Chadukiewicz (Sokólski Klub Kolarski Sokół). Wśród dziewczynek w Wojsławicach najlepsza była Martyna Wolanin (AKK Chełm), zaś w Żmudzi Aleksandra Pękalska z Lublina.
Równolegle z Mini odbywa się wyścig Fit. Startują w nim Młodzicy (13-14 lat) oraz początkujący zawodnicy. W Wojsławicach wyścig liczył 14,5 km. W Żmudzi do pokonania był dystans półtora kilometra dłuższy. W obydwu przypadkach suma podjazdów wyniosła blisko 300 m. Wyścig sobotni wygrał Szymon Stasiuk ze Żmudzi, jednak w swojej rodzinnej miejscowości musiał uznać wyższość Jakuba Łukaszewicza (UKS Wygoda Białystok). Wśród kobiet w obu wyścigach najszybsza była Monika Iwanowska z Włodawy reprezentująca drużynę GKK Peleton Okszów.
Głównymi sponsorami cyklu Maratony Kresowe są: Sklepy Rowerowe Peleton, CST, Garmin, producent rowerów Author, Fenwicks, HurtowniaZabawek.pl oraz AquaEast. Partnerem wydarzenia „Maraton Kresowy MTB w Żmudzi” było Województwo Lubelskie „Lubelskie Smakuj Życie!
Pełne wyniki i więcej informacji o wyścigu i cyklu Maratony Kresowe na stronie www.maratonykresowe.pl
komentarze