Rocket Wax- C+ceramic.

Od zawsze lubiłem kombinować w poszukiwaniu darmowej prędkości na szosie, a to aerodynamiczne hamulce, a to obręcze czy łożyska o niskich oporach. Przez długi czas tylko jeden element roweru opierał się tym zapędom - łańcuch. W pewnym momencie pojawiły się w sprzedaży specjalnie woski, które były w stanie ograniczyć tarcie łańcucha. Ja postanowiłem postawić na lokalny produkt polski - wosk rocket wax firmy C+Ceramic. Firma ta powstała z połączenia pasji i wiedzy dwóch wziętych triathlonistów - Emila i Jakuba.

Producent deklaruje, iż dzięki użyciu przedmiotowego wosku na czysty łańcuch możemy zyskać do 5 watów - postanowiłem to zatem sprawdzić w obu moich rowerach, zarówno tym do jazdy na czas, jak i szosowym. Producent od razu zastrzega, iż szczególnie ważne jest dokładne oczyszczenie łańcucha jak i napędu przed jego aplikacją. Tyczy się to także nowych napędów, które fabrycznie pokryte są warstwą środka smarującego. Pierwszym krokiem w czyszczeniu łańcucha jest jego wstępne oczyszczenie z brudu i smaru. Najlepiej wykonać to za pomocą dedykowanej maszynki do jego czyszczenia z dedykowanym płynem do czyszczenia łańcucha. Po takim wstępnym oczyszczeniu należy ściągnąć łańcuch z napędu. Urządzeniem najlepiej czyszczącym dogłębnie łańcuchy jest myjka ultradźwiękowa - w tym wypadku, jeśli jej nie posiadamy można zapytać w znajomym zakładzie mechaniki samochodowej. Jednakże w przypadku, gdy nie uda nam się uzyskać do niej dostępu wystarczy pojemnik (np. słoik) ze zmywaczem do łańcucha (lub benzyną). Pojemnik zamykamy i energicznie nim potrząsamy, aby zmywacz wypłukał brud i smar znajdujący się miedzy sworzniami, tulejkami i rolkami, Po takiej operacji wyciągamy łańcuch, wycieramy czystą szmatką, wieszamy go i dajemy mu kilkanaście minut na wyschnięcie. Wosk posiada konsystencję, która przypomina olej samochodowy - jednak w odróżnieniu od niego jest szybkoschnący, przez co nie przyciąga do siebie płynów ani też nie brudzi. Poprawne smarowanie łańcucha woskiem wymaga nałożenia kropli preparatu Rocket Wax na każdą rolkę. Tak, więc po energicznym wstrząśnięciu butelką - po kolei nakładamy go na kolejne rolki łańcucha. Po zakończeniu operacji pozwalamy mu wyschnąć. Po około 15 minutach proces nakładania preparatu powtarzamy i ponownie pozwalamy mu zaschnąć. Po takim nałożeniu na łańcuch trwałość powłoki wynosi według producenta preparatu około 250 km w zależności od warunków atmosferycznych. Usilnie próbowałem znaleźć jakieś wady preparatu i niestety poległem, pewnie można by się czepiać na siłę, że np. buteleczka mogłaby być ładniejsza i mieć wskaźnik ile środka w niej pozostało. W trakcie użytkowania wosku jeździłem w różnej pogodzie w tym w extremalnej ulewie. Oczywiście jak w wypadku każdego tego typu środka po takiej przygodzie aplikujemy go na nowo i oczywiście uprzednio czyścimy cały napęd. Wosku użyłem także na ostanie zawody w sezonie - Ponkiew Time Trial i w odróżnieniu od mojego organizmu i przedniej opony nie zawiódł:)   

Zaletami wosku są bez wątpienia: 

  • Praca napędu z odczuwalnie mniejszym oporem 
  • Nie zbiera brudu na łańcuch 
  • Relatywnie długo utrzymuje własności, w moim wypadku wychodziło ponad 200 km  

Minusy: Nie stwierdzono


o autorze

Piotr Szafraniec

Kolarz, kucharz, akrobata. Dwukrotny Mistrz Polski Dziennikarzy w kolarstwie szosowym.

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl