Bogdan Czarnota komentuje przełajowe MŚ: Pechowy start i gonitwa za czołówką
Tuż za czołową dziesiątką przełajowe Mistrzostwa Świata zakończył Bogdan Czarnota z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team. Nie obyło się bez incydentów na starcie, które miały kluczowe znaczenie dla przebiegu wyścigu.
Do Mol w Belgii, gdzie odbywały się Mistrzostwa Świata w Kolarstwie Przełajowym Masters, Bogdan Czarnota jechał ze sporymi nadziejami. Wysokie miejsca w zawodach krajowych i wyrównana walka z światową czołówką pozwalały wierzyć w dobry wynik. Jak się jednak okazało, z kilku powodów, zadowalającego rezultatu nie udało się uzyskać.
- Nie wszystko wyszło, jak planowałem i od samego początku miałem pod górkę. Zepsuty start przez zawodnika, który nie wystartował jak należy, a jednocześnie, zatrzymał środek grupy, stając w poprzek. Późniejsza gonitwa, próba odzyskiwania miejsca w czołówce już na niewiele się zdała, gdyż strata była zbyt duża. Popełniałem sporo błędów sam lub z pomocą przeciwników – powiedział Bogdan Czarnota.
Choć nie wszystko zależało od niego, trener i zawodnik Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team nie krył rozczarowania po zawodach w Belgii:
- Uczciwie muszę przyznać, że był mój najgorszy wyścig w tym sezonie przełajowym. Ilość błędów własnych nie pozwoliła mi walczyć o czołowe lokaty. Miałem swój cel, ale niestety go nie zrealizowałem. Może kiedyś – dodał.
Początek formularza
Dół formularza
Mistrzostwa Świata w Kolarstwie Przełajowym Masters (Mol, Belgia):
1. Arne Daelmans (Vorselaar) 0:43:00
2. Milan Barenyi (TREK KCK Oslany) 0:43:07
3. Danny Sleeckx (Oostmalle) 0:43:55
…
13. Bogdan Czarnota (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team) 0:47:22
komentarze