Majówka na Pumptracku

W sobotę 27-go kwietnia na mikołowskim pumptracku odbyła się impreza plenerowa promująca ten obiekt.

Event można by określić jednym zdaniem: dowód na to że na kawałku wyasfaltowanej nawierzchni da się zrobić mega ciekawe wydarzenie sportowe.

Mikołowski pumptrack powstał z inicjatywy Wojciecha Gorol, a wykonała go firma Veloprojekt. I tu już można było spodziewać się sukcesu gdy za jakiekolwiek przedsięwzięcie zabierają się ludzie z pasją. Cały obiekt stworzony z dbałością o najdrobniejsze szczegóły i aspekty bezpieczeństwa stał się punktem spotkań i zabaw grupy młodych (i nie tylko) mieszkańców miasta jak i okolic.

Obiekt funkcjonuje już od października zeszłego roku, ale to właśnie w ostatnią sobotę odbyła się na nim inauguracyjna impreza sportowo-plenerowa. Impreza zorganizowana przez Silesian MTB Academy  oraz mikołowski MOSiR, mimo niesprzyjających aspektów pogodowych, przyciągnęła zacne grono miłośników dwóch kółek.

Pojawiło się też grono sponsorów: Amigo Bike zajął się serwisem rowerowym, Fraktal zapewnił zaplecze gastro-chill'owe, a Taurus zaprezentował nowości rynkowe jak i niesamowite pokazy trialu w wykonaniu Rafała Pisarskiego (które momentami zapierały dech w piersi).Swoją obecnością zaszczycili także sami twórcy pumptracka, czyli wspomniany wyżej Veloprojekt. Oni również nie omieszkali pokazać jak na pumpie "powinno się jeździć".

Całość imprezy rozpisaną w najdrobniejszych szczegółach przez Wojciecha, poprowadził DJ i konferansjer Daniel. Była ona dopięta na ostatni guzik. Mimo złej aury pogodowej wszystko przebiegło sprawnie, bez momentów na przestojową nudę.

Wydarzeniu towarzyszyła dodatkowa akcja charytatywnego rajdu, której pomysłodawcami i wykonawcami była grupa O’Rety team. Akcja miała na celu zebranie pieniędzy na nowy wózek inwalidzki dla jednego z mieszkańców. Z racji tego iż miał to być prezent urodzinowy na 40 urodziny solenizanta Łukasza, trasa w.w. rajdu została poprowadzona na kształt „czterdziestki”.

Podczas imprezy odbyły się również zawody w jeździe na czas po pumptracku, które mimo mokrej nawierzchni przebiegły w sposób bezpieczny i widowiskowy jednocześnie. Rywalizacja toczyła się w 5 kategoriach wiekowych, plus bonus: kategoria hulajnogi :D która okazała się strzałem w dziesiątkę pod kątem rozrywkowo-widowiskowym.

Reasumując całość imprezy: kawał dobrej organizacyjnej roboty, która udowodniła że braci rowerowej nie straszna pogoda i jakiekolwiek przeciwności. A obiekt wykonany w fenomenalnie pedantyczny sposób jest i przypuszczalnie będzie, miejscem spotkań oryginalnej aktywności ruchowej.


o autorze

Joanna Iskra Gorol

Matka, żona, bikerka... wf ista i trener personalny

Powiązane galerie

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl