KOMU BYŁO ŁYSO, CZYLI CISOWIANKA MAZOVIA MTB MARATHON W MŁAWIE
Dreszczyk podczas przejazdu skarpą nad Zalewem Ruda, czysta radość podczas jazdy odcinkami MTB XC czy wreszcie upór przy wspinaniu się na Łysą Górę. Wrażeń podczas niedzielnego maratonu Cisowianka Mazovia MTB Marathon w Mławie nie brakowało.
Gdy w południe dyrektor sportowy zawodów, Cezary Zamana, dał sygnał do startu, peleton nie potrzebował wiele czasu, by się rozpędzić. Kolarze wypadli ze stadionu Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji z dużą prędkością i z jeszcze większą chęcią stawienia czoła rozlicznym niespodziankom na trasie. W peletonie trzeba było też wywalczyć sobie dobre miejsce i nie dać się zepchnąć do tyłu: taką strategię wymuszały wąskie ścieżyny oplatające Zalew Ruda czy późniejsze single tracki. Ci, którzy za pomocą łokci lub sprytu nie przedarli się do czołówki, swoje straty musieli nadrabiać na szerszych fragmentach, by dogonić czołówkę. Utracone na sprint siły dało się odczuć podczas finałowych sekcji maratonu, gdy pośród ciemnego lasu trzeba było się wspinać na Łysą Górę.
Po drodze był jeszcze odcinek specjalny Continental, będący jednym z najbardziej wymagających fragmentów. Do pokonania go w jak najkrótszym czasie zachęcał bon zakupowy ufundowany przez tę niemiecką markę.
Kto najlepiej poradził sobie z tymi wyzwaniami? Na dystansie Pro zwyciężył Jarosław Wołosiuk, który 58 km przejechał z czasem 01:59:58. Drugi finiszował Kacper Cacko (02:01:54). Trzecie miejsce zajął Bartek Borowicz (02:01:55). Wśród kobiet najszybsza była Urszula Luboińska z czasem 02:25:39, za którą na metę wjechała Katarzyna Radziszewska (02:39:26).
Na ½Pro triumfował Paweł Baranek, który 44 km przejechał z czasem 01:25:03. Za nim finiszował Cezary Zamana (01:26:03), a trzeci finiszował Łukasz Giziński (01:27:54). Wśród kobiet najlepsza była Anna Ostrowska z czasem 01:44:07, za którą na metę wjechały Magdalena Kuszmider (01:47:53) i Anna Kołatka (1:50:56).
Już na mecie, umorusany błotem i świeżo po zjeździe z Łysej Góry, Cezary Zamana komentował: „Tym, którzy nie wybrali się z nami do Mławy, może być tylko łyso. Dzisiejszy maraton to perfekcyjny miks wszystkiego, za co kocha się MTB. To dopiero drugi maraton tegorocznej odsłony Mazovii, a za nami już jeden z murowanych kandydatów do listy najlepszych miejscówek!”
Maraton w Mławie był również drugim etapem Continental MTB Mazowsze – regionalnego pucharu, obejmującego jeszcze zawody w Ciechanowie, Józefowie oraz Piasecznie.
Kolejne zawody Cisowianka Mazovia MTB Marathon już 28 kwietnia w Janowie Lubelskim.
komentarze