SwiftCarbon Dark Matter 2011 - nowa wersja hardtaila do MTB
Swift Carbon nie próżnuje i zgodnie z obietnicą przedstawił nową odsłonę swojego hardtaila do MTB. Sercem roweru jest rama, która zyskała nowy kształt i malowanie zgodne z linią przedstawioną wcześniej w pełni zawiesoznym modelu Gritt. Powiem szczerze, że jak pierwszy raz ją zobaczyłem to oniemiałem. Pokazałem też zdjęcia osobom współpracującym z naszą redakcją i opinie były zgodne - to jest cudo, prawdziwy rowerowy fetysz. Są tacy, którzy dzień rozpoczynają od zerknięcia sobie na ramę, by potem dopiero pójść do pracy :)
Rama została opracowana zgodnie z filozofią Swift Carbon - PPP - PREPARE, PROPER, PREVAIL. Szczególnie to ostatnie słowo najbardziej mi odpowiada, bowiem zarówno sama rama może się znaleźć na podium z racji swoich parametrów, jak i dosiadający ją zawodnik, któremu zaoferuje wszystko co najlepsze (jeśli oczywiście będzie miał swoje w nogach).
Mamy więc ultrawysokomodułowy karbon, wewnętrzne prowadzenie przewodów, mocowanie hamulców w standardzie IS oraz bardzo wysoką sztywność konstrukcji. Zapewniona ona jest przez bardzo masywane połączenie przy głowce rury górnej i dolnej przedniego trójkąta. oraz zastosowany karbon i najlepsze żywice na rynku. Górna rura w części środkowej ulega delikatnemu wypłaszczeniu, by w okolicach podiosłowej w łagodny sposób przejść w tylny trójkąt. W chwili obecnej suport oferowany jest w wersji BSA, w przyszlości będą także dostępne ramy w BB30 i pozostałych systemach Pres Fit. Najlepsze zostawiłem na koniec. Pomimo muskularnego wyglądu, rama będzie ważyć jedynie 1014g. Jest to więc jedna z najlżejszych konstrukcji na rynku. Producent jest jednak pewny swojego produktu i udziela na niego dożywotniej gwarancji. Rowery Dark Matter, podobnie jak w przypadku ich w pełni zawieszonych sióstr Gritt, oferowane będą z najlepszym sprzętem SRAM'a i Ritchey'a. Dostępne powinny być pod koniec stycznia tego roku i w tym samym czasie pojawią się też w naszej redakcji do testów, które będą się odbywać m.in. na imprezach Powerade MTB Marathon. Cena nie jest jeszcze znana. Więcej danych wkrótce...
komentarze