Vuelta - pierwszy “płaski” etap by Dodek Studio

Jak to jest, że Tour de Pologne ostatnimi laty rozgrywany jest na sekundy (żeby nie powiedzieć, że na bonifikaty), a po drugim, zaliczanym jako płaski, odcinku Hiszpańskiej Vuelty różnice w czołówce są już takie jak po całym naszym narodowym tourze? 

Odpowiedź jest w miarę prosta. Wystarczy tutaj zapytać o polecenie jakiejś łatwej, płaskiej trasy. Zwykle słyszy się, “¿En Andalucia? Complicado .” - W Andaluzji? To skomplikowane. 

To właściwie by wystarczyło. Wczoraj na tych stu sześćdziesięciu paru płaskich kilometrach było ponad 2400 m w górę. I tak trasa była poprowadzona tak, żeby omijać te większe podjazdy, które jeszcze nadejdą, ale dodając do tego warunki atmosferyczne rzeczywiście sprawa staje się skomplikowana. A wczorajsza pogoda była mało kolarska. 

Co prawda w Maladze maksymalna temperatura sięgnęła tylko 29 stopni, ale przy dużej wilgotności i wysiłku fizycznym człowiek czuje się jak w saunie. No i z 29 nad morzem w interiorze robi się już koło 40. 

Było widać to też po zawodnikach, którzy jechali mokrzy jakby co dopiero wyjechali z ulewy. Tym bardziej brawa dla Michała Kwiatkowskiego i gratulacje dla Alejandro Valverde ! Trzymamy kciuki, bo następny etap to “media montaña”.


o autorze

Informacja Prasowa

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl