Długodystansowy test kół No Limited MTB 29er

Na początku sezonu trafił do mnie zestaw kół od No Limited 29er na piastach 350 DT Swiss Straigh Pull, z mocowaniem tarcz Centerlock. Wersja przód i tył pod Boost w tym bębenek Sram XD. Koła zbudowano na szprychach  Sapim CX Ray. Najważniejszą rzeczą jest zastosowana obręcz wykonana z Carbon Toray 1000 ud, system oplotu - jednokierunkowe włókna. 

Obecnie moda jest na stosowanie nieco szerszych obręczy niż w poprzednich latach (lepszy kontakt opony z podłożem) i tak właśnie jest w tym przypadku – szerokość zewnętrzna 30mm. Moim zdaniem w zupełności to wystarcza, oczywiście czym szersza obręcz to teoretycznie opona będzie nam się lepiej „kleić” do podłoża, ale za tym idzie większa waga samej obręczy. Miałem okazję jeździć na jeszcze szerszych obręczach (szerokość zewnętrzna 33mm) i w przypadku No Limited nie czuję aby po powrocie na nieco węższą obręcz stracić coś na trakcji.

Koła dodarły do mnie wraz z nowością No Limited, która niebawem trafi na rynek – taśmą do Systemu UST. Ceny jeszcze nie znam, ale jeżeli będzie przystępna może być ciekawą propozycją na rynku. W skrócie: bardzo dobrze klei się ją na obręcz i pomimo zmiany około 10 kompletów opon w czasie 4 miesięcy użytkowania kół, nie było konieczności jej wymiany.

Dla wielu ważne jest to, jak opona zachowuje się na obręczy przy uszczelnianiu jej w systemie UST. Koła testowałem na 3 markach opon Bontrager, Schwalbe oraz Vredestein – przy każdej z nich nie było problemu z „wskoczeniem” na obręcz. Każda z opon była przystosowana pod system UST.

Teraz najważniejsze, czyli waga zestawu – bez taśmy i wentylków koła ważą odpowiednio: tył 810 gramów, przód 670 gramów, co daje nam łącznie 1480 gramów.  Rozmawiałem z Damianem Demkowiczem na temat wagi i tutaj ważna uwaga: trzeba znaleźć kompromis pomiędzy wagą zestawu, a jego wytrzymałością i oczywiście ceną… Dla mnie akurat ważna jest – oczywiście poza sztywnością - wytrzymałość kół na uderzenia. Startując w maratonach, czy nawet trenując w górach, nie zawsze znasz każdą ścieżkę, a nawet znając ją to po przejściu ulewy pojawiają się nowe przeszkody, które potrafią człowieka zaskoczyć. Dlatego przy wyborze zestawu testowego najważniejsze dla mnie było to aby koła były sztywne, dobrze się toczyły oraz aby nie było konieczności po każdym wyścigu, czy też treningu ich centrowania, czego bardzo nie lubię!

Za sztywność kół odpowiada serwis No Limited - tutaj nie było rozczarowania. Nie ma co się zbytnio rozpisywać. Koła są sztywne! Myślę, że nie jeden dużo większy producent nie zaproponuje Wam kół, które będą tak przyśpieszać! To po prostu czuć, jak blokujesz zawieszenie w rowerze i deptasz z całej siły na pedały. Te koła w połączeniu z dobrym sprzętem robią robotę.

Piasta DT Swiss 350 Straigh Pull to jak dla mnie brak zastrzeżeń – koła toczą się super, uszczelnienie piast jest bardzo dobre, pomimo błotnych wyścigów i treningów nie było jeszcze konieczności wymiany łożysk – rower myty jest myjką wysokociśnieniową…

Wytrzymałość kół: po 4 miesiącach koła nadal są proste, co w moim przypadku nie jest rzeczą oczywistą. Nawet po prawie 5 kilometrach jazdy bez powietrza (Bike Atelier Brenna) w obu kołach nic obręczom się nie stało – ta ostania forma próby na pewno nie spodoba się w No Limited, ale test to test ;)

Reasumując, za cenę 3899 zł mona kupić świetne koła na obręczach karbonowych, które potrafią wiele wytrzymać, a przy tym są bardzo sztywne, co można odczuć jadąc pod górę, czy też przyspieszając na płaskim odcinku. Oczywiście, można zbudować lżejszy zestaw, ale z praktycznego punktu widzenia i biorąc pod uwagę moją masę i styl jazdy, to z doświadczenia wiem już, że to dla mnie nie ma sensu. Może jedynie w tym przypadku miałoby sens zastosowanie piasty DT Swiss 240, bo tutaj jest możliwość zaoszczędzenia kilku gramów, ale kosztem dopłaty 900zł. A to już temat na osobny artykuł, czy i w jakim stopniu masa piasty wpływa na przyspieszenie koła.

Ocena:
  • Wykonanie: 5
  • Waga: 4 
  • Sztywność: 5
  • Właściwości jezdne: 5
  • Cena: 4,5

Producent: http://no-limited.pl/


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl