Dzikość Serca: Cisowianka Mazovia MTB Marathon w Brodnicy

Dzikie trasy Brodnickiego Parku Krajobrazowego, dziki wiatr oraz chłodny deszcz i… dzika radość z jazdy blisko 1000 zawodniczek i zawodników. Tak wyglądał ósmy tegoroczny maraton Mazovii, rozegrany w Brodnicy w pierwszą niedzielę lipca.

„Jazda MTB wymaga od kolarzy pewnego szaleństwa, bez którego nie da się pokonać niektórych zjazdów czy rozpędzić się do ponad 40 kilometrów na single tracku. I najlepiej to szaleństwo uskuteczniać w takich miejscach jak Brodnica, która dla miłośników MTB staje się powoli rajem dzięki nowym trasom, wytyczanym przez grupę rowerową Brodnica Masters Team” – informuje na kilka chwil przed startem maratonu Cezary Zamana, dyrektor sportowy Mazovii. Już tylko sekundy dzielą peleton od wyruszenia na 65-kilometrową trasę Pro i 40-kilometrową trasę ½ Pro, wizytówki tegorocznej edycji Cisowianka Mazovia MTB Marathon, pieczołowicie przygotowywane w ciągu ostatnich kilku dni przez zwycięzcę Tour de Pologne. Wiodą one to wąwozami, to wąskimi ścieżkami, to brzegami jezior. 

Wielką zaletą obu dystansów jest ich urozmaicenie, który charakteryzuje także krótszy dystans Fit – uproszczony, przyjaźniejszy i łatwiejszy dla tych dopiero rozpoczynających swoją przygodę z kolarstwem MTB. Jednak to najdłuższy dystans Pro oferuje najwięcej wyzwań – szczególnie druga część trasy najeżona jest podjazdami i zjazdami, których bez dobrej kondycji pokonać się nie da. Tu przewyższeń jest dwukrotnie więcej i sięgają niemal 800 metrów. I jeśli one stanowiły danie główne maratonu, tak deserem były single i momentami bardzo trudne podłoże, szczególnie to poprowadzone nadbrzeżem jezior, z wystającymi korzeniami oraz zaskakującymi dołkami, przygotowanymi przez… nieobliczalne bobry.

Blisko dwie i pół godziny po starcie na metę zlokalizowaną tuż przy rozległym jeziorze Niskie Brodno wpadają pierwsi kolarze z dystansu Pro. Zwycięzcą zostaje Damian Perkowski (02:23:15). Tuż za nim przyjeżdżają Artur Mioduszewski (02:23:19) i Łukasz Bielecki (02:23:20). Wśród kobiet najszybsza była Magdalena Kosko (02:57:28), za którą na metę wjechała Aleksandra Sawicka (03:22:35).

Na ½Pro triumfował Jarosław Wołosiuk (01:17:13), minimalnie wyprzedzając Łukasza Gizińskiego (01:17:14). Trzeci był Łukasz Łukaszewski (01:18:26). Wśród kobiet najszybsza była Magdalena Kuszmider (01:30:34), pokonując Małgorzatę Ejchart (01:32:33) i Izabelę Macutkiewicz (01:36:18).

Wydawać by się mogło, że po tak intensywnym wyścigu, w którym o zwycięstwie decydowały sekundy, zawodników w miasteczku rowerowym dopadnie dzikie zmęczenie. Nic z tych rzeczy. Nawet ci, którzy na trasie złapali gumę, docierają tutaj w dobrym nastroju. Posilając się regeneracyjnym posiłkiem wymieniają się przeżyciami, wspominają najtrudniejsze fragmenty czy komentują wyniki. Niektórzy z nich planują już także kolejne starty u Cezarego Zamany, w tym ten najbliższy – w Gwieździe Południa (12-15 lipca), czterodniowej etapówce pod Babią Górą. Całkowita zmiana klimatu: brodnickie jeziora zostaną zastąpione małopolskimi szczytami, ale dzika radość z jazdy zdecydowanie ta sama.


o autorze

Informacja Prasowa

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl