Komentarze zawodników Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team po Pucharze Czech XCO i Mistrzostwach Europy w Maratonie MTB

Katarzyna Solus-Miśkowicz – 11. miejsce w Pucharze Czech w Pradze


Przecież może zdarzyć się każdemu. Najpierw na prostej asfaltowej drodze mocno zdarłam się tuż przed startem. Na szczęście pomoc medyczna w Pradze szybko mnie opatrzyła i zdążyłam na start. Później, jadąc już na drugiej pozycji kolejna mocna gleba i długi czas, aż razem z Czechem, który mi pomagał wytargaliśmy łańcuch, który spadł za prowadnicę. Szybkie pytanie: czy moja twarz jest ok? Gdyż już nie wiedziałam czy to krew czy pot i jazda. Co prawda wszystko mnie bolało, tym bardziej, że to już druga gleba, ale nie po to tutaj przyjechałam żeby nie ukończyć wyścigu! Niestety po kolejnych paru rundach 10 metrów za boxem odpadło mi siodełko... Tutaj ewidentnie mój błąd i niedopilnowanie. Być może te dwa upadki też coś miały z tym wspólnego, bo uwierzcie "wyrżnęłam zdrowo”. Niestety nie mogłam wrócić na bufet, ale to nawet dobrze, bo trener czekał na drugim bufecie ze swoim siodłem. No i dojechałam do mety.Choć kolana nie chcą się zginać, to nic nie jest złamane!Dobra wiadomość jest taka, że już teraz naprawdę wiem, że nie każdy upadek to złamanie jakiejś kości, a po igrzyskach nadal trudno było mi w to uwierzyć. Z drugiej strony, dwa razy z impetem uderzyłam głową - raz w asfalt, a raz na trasie. Gdyby nie kask... Wolę o tym nawet nie myśleć!

Marek Konwa – 6. miejsce w Pucharze Czech w Pradze

Pierwszy Puchar Czech XCO1 za mną. Wymagająca trasa oraz piekło z nieba dało chyba każdemu popalić. Od startu mocne tempo narzucili Czesi, z którymi udało mi się jechać kilka rund, potem narzuciłem własne tempo i jechałem swoje do końca.Samopoczucie z każdym wyścigiem jest lepsze, nogi kręcąsię coraz lepiej.Ostatecznie dla mnie 6 miejsce na mecie, wygrał Jaroslav Kuhlavy.

Michalina Ziółkowska – 9. miejsce na Mistrzostwach Europy w maratonie MTB we włoskim Spilimbergo.


Kolejny wielki wyścig za mną i unikalna okazja do konfrontacji z Mają Włoszczowską czy legendą kolarstwa MTB Gun Ritą Dahle Flesja. Mistrzostwa Europy w Maratonie MTB odbyły się we włoskim Spilimbergo na bardzo wymagające trasie, liczącej aż 104 km i ponad 3 tys przewyższeń. Udało mi się dotrzeć na metę na 9. pozycji ze stratą dwudziestu paru minut. Na początku wyścig mi się zupełnie nie układał i już na pierwszych kilometrach przytrafiły mi się niepotrzebne kraksy. Na szczęście z czasem na trasie czekały nas coraz dłuższe i bardziej selektywne podjazdy, co pozwoliło mi złapać w końcu swój rytm. Więcej kłopotów sprawiały mi bardzo trudne technicznie single, pełne kamieni i skał. Zmęczenie potęgował panujący upał, co przypłaciłam jeszcze jednym bolesnym upadkiem na jednym z takich zjazdów. Mimo wszystko utrzymałam tempo do końca i po 5,5 godzinach wyczerpana dotarłam do mety.


o autorze

Informacja Prasowa

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl