Nowość ze stajni BOS-a
Znana firma wszystkim miłośnikom DH, tym razem stworzyła coś do enduro. To coś jest jednopółkowym amortyzatorem o skoku 160mm i nazywa się Deville.
Amortyzator został zaprojektowany we współpracy z Nicolasem Voilloz i jak mówią sami konstruktorzy, całkowicie zaspokoi twoje potrzeby w enduro. Celem jaki przyświecał było stworzenie amortyzatora, który odznaczał się będzie idealną równowagą pomiędzy wagą, sztywnością, pracą na zjazdach i podjazdach. Cel niełatwy do osiągnięcia, ale po wielu testach i ciężkiej pracy powstał produkt który spełnia założenia.Amortyzator ma 160mm skoku i golenie o średnicy 34mm pozwalające na kompromis pomiędzy wagą a sztywnością. Waży nieco poniżej 2 kg i w swojej kategorii jest jednym z najlżejszych. Zastosowano sztywną oś 20mm oraz wygodny system szybkozamykacza. Jeśli chodzi o rozwiązania, to zastosowano rozwiązania sprawdzone w produktach firmy przeznaczonych do DH - otwartą kąpiel olejową, regulację kompresji i powrotu. Firma ręczy za optymalną pracę amortyzatora.
To jednak co stanowi o świeżości produktu jest jego praca na podjazdach poprawiająca efektywność pedałowania. Na razie jest to informacja utajniona, ale jak się dowiadujemy, możemy oczekiwać czegoś więcej niż zwykłej blokady. W stosunku do pierwszego prototypu zaprezentowanego w Taipei produkt przeszedł wiele zmian.
Amortyzator będzie dostępny w sprzedaży od marca 2010 w cenie poniżej 1200 euro.
komentarze