Górska czasówka z Majką w tle. Krynica Zdrój.
Miasteczko startowe i oprawa medialna Rafał Majka Days w Krynicy Zdroju zrobiła dziś ogromne wrażenie zarówno na samych zawodnikach, jak i kibicach obserwujących z dużym zainteresowaniem tą niecodzienną imprezę w samym centrum miasta. Nie codziennie można stanąć ramię w ramię z Rafałem Majką, czołowym zawodnikiem świata kolarskiego, czy obserwować ożywioną dyskusję na żywo komentatorów telewizji Eurosport Tomasza Jarońskiego i Adama Probosza. Pełna żartów i humoru konwersacja była ciekawym tłem do startu w rywalizacji ponad 180 zawodników i zawodniczek na bardzo wymagającej i technicznej trasie z dwoma solidnymi podjazdami.
Paweł Urbaniak-BikeLife
To duża atrakcja zarówno dla kolarzy, jak i fanów kolarstwa spotkać się, porozmawiać osobiście, zrobić wspólne zdjęcie, czy dostać autograf od osób tak mocno nakręcających ten sport. Deptak przy samej pijalni wód w centrum miasta był więc areną barwnych i ciekawych wydarzeń. Trasa wytyczona przez GG Promotion wiodła z deptaku podjazdem pod osławioną "Romę" dalej w dół szybki zjazd do Tylicza, gdzie czekała na zawodników sekcja ciasnych i technicznych zakrętów okraszonych kostką brukową rodem z Paryż Roubaix. Dalej w stronę Mochnaczki Niżnej ze wznoszącym się terenem, by po skręcie w lewo podjazdem pod Jakubik wykończyć zawodników sporą stromizną z meta na samym szczycie.
Paweł Urbaniak-BikeLife
Pogoda nie rozpieszczała, drobny ale stały opad deszczu od samego rana potrafił na chwilę popsuć humory, jednak nikt nie myślał o zrezygnowaniu ze startu. Trenażery ustawiane w każdym suchym i zadaszonym miejscu brzęczały miarowo przez długi czas po godzinie 8 rano. Namioty firm branżowych cały czas pełne ruchu i klientów pozwalały pod daszkiem na spokojną rozmowę i obserwowanie ciekawostek z rynku kolarskiego. Od godziny 9 zawodnicy rozstawieni w odstępach 30 sekundowych startowali do rywalizacji by spróbować swych sił trasą, którą polecał medalista olimpijski. Jazda podczas wyścigu pozwalała czuć się bezpiecznie każdemu przy zabezpieczeniu przez policję i służby porządkowe. Długie obiektywy aparatów polowały na zawodników w niecodziennych miejscach, co pozwoli po wyścigu na chwilę rozrywki podczas szukania zdjęć swoich, jak i znajomych zawodników i zawodniczek podczas wyciskania ostatnich watów na podjazdach.
Paweł Urbaniak-BikeLife
Na tej trudnej trasie w ciężkich warunkach najlepiej spisali się Jarosław Górecki z Kolarski.eu, drugi był Artur Sowiński z Cycling Planet, a trzeci Piotr Tomana z Auto Alarm Radio system TOM. Pokonanie trasy zwycięzcy zajęło 24 minuty i 25 sekund. Wśród kobiet brylowała nasza redakcyjna koleżanka Sylwia Szafraniec z Trek-Velonews.pl, tuż za nią na podium stanęła Alina Mylka z Mtb S.A. najniższy stopień zajęła Izabela Sikora z High5 Polska. Do mety dotarli z jednym kawałku wszyscy i wszyscy meldują się również na jutrzejszym wyścigu ze startu wspólnego rozpoczynającego się również z tego samego miejsca. Frekwencja zapowiada się jednak kilkukrotnie wyższa niż dziś i rywalizacja zapowiada się arcyciekawie, zwłaszcza na najdłuższym, królewskim dystansie 75 km, gdzie swoją obecność zapowiedziała niemal cała czołówka "górali" szosowych w kolarstwie amatorskim i masters.
Paweł Urbaniak-BikeLife
Puchary wręczane na podium były na tyle okazałe, że rekompensowały cały wysiłek włożony w start. Nagrody ukryte w dużych torbach budziły duży uśmiech na twarzy, a spory tłum gapiów i kibiców obsypał brawami najlepszych. Równie pełne ręce roboty miał Rafał przy rozdawaniu uśmiechów i autografów, jednak robił to z uśmiechem na twarzy, co docenili wierni kibice.
Paweł Urbaniak-BikeLife
Tutaj znajdziecie pełne wyniki dzisiejszej jazdy na czas : http://sts-timing.pl/event/majka-days/
Listy startowe na jutrzejsze wyścigi : https://timetime.pl/
komentarze