Katarzyna Solus-Miśkowicz, Kuba Zamroźniak Michalina Ziółkowska, Michał Ficek – komentarze zawodników
Zawodnicy Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team Katarzyna Solus-Miśkowicz i Kuba Zamroźniak wystartowali w najważniejszej imprezie kolarskiej sezonu – Mistrzostwach Świata MTB w Australii. Michalina Ziółkowska i Michał Ficek wzięli natomiast udział w Mistrzostwach Polski w Maratonie MTB w ramach Bike Maraton Wałbrzych. Ziółkowska została Mistrzynią Polski w Maratonie MTB.
Katarzyna Solus-Miśkowicz – 18. miejsce w Mistrzostwach Świata MTB w Australii
18. miejsce w Mistrzostwach Świata. Nie do końca udany sam start. Z początku dużo przechodzenia, następnie już na „mega kwasie” jazda gęsiego na podjeździe. Na każdej rundzie trochę wyżej, niestety gdy już jestem na 14. pozycji zakleszcza mi się łańcuch i tracę parę pozycji, a każdy metr trasy dla mnie to pogoń, jedynie na podjeździe nie jestem w stanie wyprzedzać. Finalnie solidne 18. miejsce, ale ile wysiłku i stresu, wytrwałości i zacięcia mnie to kosztowało, to tylko ktoś kto się ściga może sobie wyobrazić. Pomimo walki: o nic – może ktoś powiedzieć, przecież to tylko 18. miejsce, to tak naprawdę za każdym miejscem każdego zawodnika kryje się półtoragodzinna historia pokonywania z zaciśniętymi zębami trasy metr po metrze, kilometr po kilometrze.
Kuba Zamroźniak - 22. miejsce w Mistrzostwach Świata MTB w Australii
Tegoroczne Mistrzostwa Świata odbyły się w Australii. Jeśli chodzi o profil trasy to był to jeden długi podjazd z kilkoma wypłaszczeniami, zjazd
z dwoma rockgardenami oraz płaski odcinek prowadzący do mety. Na podjeździe pełno opcji do wyboru, co ułatwiało wyprzedzanie, a przy okazji trasa była bardziej atrakcyjna. Wyścig rozpocząłem z 40. pozycji startowej, a kończąc rundę rozjazdową przebiłem się już do pierwszej dwudziestki, co do tej pory nie udało mi się na Pucharze Świata. Starałem się jechać płynnie i nie popełniać błędów na takiej trasie, ponieważ każda chwila nieuwagi powodowała stratę kilku miejsc. Ukończyłem na 22. pozycji z czego jestem zadowolony, patrząc na progres, który udało mi się wykonać od zeszłego roku.
Michalina Ziółkowska– 1. miejsce w Mistrzostwach Polski w Maratonie MTB w ramach Bike Maraton Wałbrzych
Długo czekałam na ten moment, by zdobyć tytuł Mistrzyni Polski w Maratonie MTB na prawdziwie górskiej trasie. W Wałbrzychu mogłam
w końcu wykorzystać swój cały potencjał. Co prawda tydzień wcześniej miałam niezwykle wymagający UCI Marathon we włoskich Dolomitach, ale kilka dni wystarczyło, by się zregenerować. Poza tym, miałam pewność, że jestem w dobrej dyspozycji i z optymizmem mogłam przystąpić do rywalizacji. Na starcie stawiły się bardzo mocne rywalki, m.in. Aleksandra Podgórska znana z bardzo dobrych startów w XC. Była obawa, że mocno zacznie, więc musiałam się skoncentrować na pierwszej części wyścigu. Po nerwowej godzinie poczułam się lepiej
i zaczęłam nieznacznie zwiększać przewagę. Skupiałam się na licznych trudnych technicznie fragmentach trasy, żeby zachować jak najlepszą płynność jazdy. Na podjazdach wystarczyło utrzymać mocne i równe tempo przez cały wyścig. Wjeżdżając jako pierwsza na metę byłam tego dnia najszczęśliwszą osobą na zawodach.
Michał Ficek – 14. miejsce OPEN oraz 1. miejsce w kategorii Cyklosport w Mistrzostwach Polski w Maratonie MTB w ramach Bike Maraton Wałbrzych
Mistrzostwa Polski w Maratonie MTB były moim głównym celem na drugą część sezonu, więc do startu przystąpiłem niezwykle zmotywowany i przygotowany najlepiej, jak tylko mogłem. Wystarczy tylko wspomnieć o tym, że mając w głowie nadmiarowe kilogramy, przez 45 dni (!!!) nie tknąłem żadnych słodyczy czy lodów... Nadal nie wiem, jak tego dokonałem. Obecny sezon był pełen wzlotów i upadków, więc zdobycie koszulki Mistrza Polski w kategorii Cyklosport było dla mnie bardzo ważne. Trasa w Wałbrzychu nagradzaładobrze radzących sobie w górach dynamicznych zawodników, gdyż podjazdy nie należały do najdłuższych. Nie brakowało ciekawych elementów technicznych, a długość trasy wynosząca przeszło 70 km wymagała sporej wytrzymałości. Przez pierwszą część dystansu dyspozycja była znakomita, jednak wraz ze zbliżaniem się do mety energii sukcesywnie ubywało. Na 3 km przed finiszem zaliczyłem również nieprzyjemny upadek, jednak udało się dotrzeć w całości do mety i cieszyć się ze zdobycia upragnionej koszulki. Cel został osiągnięty, jednak wiem, że stać mnie na jeszcze więcej. Wśród zawodników Elity zająłbym czternaste miejsce, więc zdecydowanie jest pole do poprawy na przyszły sezon.
komentarze