Sierra Nevada. Wyżej się już nie będą ścigali. Kolumbijczyk pierwszy.
Niedziela to kolejny ciężki dzień na Vuelta Espania. Dzisiejszy podjazd na dach wyścigu pod Sierra Nevada ponownie zdecydowanie faworyzował dobrze wytopionych wspinaczy. Krótki, bo liczący jedynie 129 km odcinek w przeważającej większości wiódł pod górę, co musiało deprymować wielu zawodników już przed startem patrząc tylko na sam wykres trasy. Ucieczka dnia była, jak zawsze, jednak grupka oderwała się dość późno i nie za długo kręciła w jednakowym składzie. Już pod pierwszą górę problemy miało kilku zawodników z odjazdu i na szczyt żwawo wspinało się tylko kilku z nich.
Photogomez Sport
Na czubku podjazdu pierwszy pojawił się Sander Armée z Lotto Soudal, za nim pędziły już trzy wygłodniałe wilki które uciekły z peletonu Romain Bardet AG2R, Steven Kruijswijk LottoNL Jumbo i Adam Yates Orica Scott. Jednak w niedużym odstępie czasowym za hordą trzech wilków mknął już przerzedzany peleton za sprawą Teamu Aastana oraz Sky. Zjazdy zmniejszyły nieco różnice czasowe i na kolejne końcowe podjazdy sytuacja zaczęła się odmieniać i resetować całe ściganie do poziomu zero z powodu doganiania kolejnych harcowników.
Photogomez Sport
Trójka z Romanem z Francji stawiała spory opór jednak i trochę czasu zajęło to kolejnym wyskakującym z peletonu ( m.in. Alberto Contador z Trek Segafredo i późniejszy zwycięzca Miguel Angel Lopez z Astany) by ich doścignąć. Kolumbijczyk z Astany zdołał dotrzeć wraz z Contadorem do uciekających i długi czas podczas wspinaczki trwały próby sił pomiędzy nimi, teamem Sky, i słabnącymi uciekinierami Bardet i Yates. Z peletonu ciągniętego przez kolegów lidera następowały tez kolejny próby ataków m.in Vincenzo Nibali z Bahrain Merida, czy Thomas de Gendt z Lotto Soudal.
Photogomez Sport
Wszystkich pogodził jednak nowy młody gniewny z Kolumbii, który uparcie napierał w stronę szczytu samotnie pozostawiając El Pistolero na pożarcie przez pociąg z tyłu i samotnie tuż przed Ilnurem Zakarinem z Teamu Katiusza, który był na granicy wywrócenia się podczas zaginania się w krańcowym wycieńczeniu by dojechać do mety na podium. Polacy dziś "odpoczywali" po swoich wcześniejszych wybrykach na podium.
Photogomez Sport
Klasyfikacja etapu:
1. LOPEZ MORENO Miguel Angel - ASTANA PRO TEAM - 03h 34' 51'' 2. ZAKARIN Ilnur - TEAM KATUSHA ALPECIN + 00' 36''
3. KELDERMAN Wilco - TEAM SUNWEB + 00' 45''
4. CHAVES RUBIO Johan Esteban - ORICA - SCOTT + 00' 47''
5. FROOME Christopher - TEAM SKY + 00' 47''
6. WOODS Michael - CANNONDALE DRAPAC PROFESSIONAL CYCLING TEAM + 00' 50''
7. NIBALI Vincenzo - BAHRAIN - MERIDA + 00' 53''
8. POELS Wout - TEAM SKY + 00' 53''
9. MEINTJES Louis - UAE TEAM EMIRATES + 00' 53''
10. BILBAO LOPEZ DE ARMENTIA Pello - ASTANA PRO TEAM + 01' 02''
...
42. MARCZYNSKI Tomasz - LOTTO SOUDAL + 15' 21''
44. NIEMIEC Przemysław - UAE TEAM EMIRATES + 15' 21''
45. MAJKA Rafał - BORA - HANSGROHE + 15' 21''
117. POLJAŃSKI Paweł - BORA - HANSGROHE + 26' 09''
Photogomez Sport
Klasyfikacja generalna:
1. FROOME Christopher - TEAM SKY 62h 06' 25''
2. NIBALI Vincenzo - BAHRAIN - MERIDA + 01' 01''
3. ZAKARIN Ilnur - TEAM KATUSHA ALPECIN + 02' 08''
4. KELDERMAN Wilco - TEAM SUNWEB + 02' 11''
5. CHAVES RUBIO Johan Esteban - ORICA - SCOTT + 02' 39''
6. DE LA CRUZ MELGAREJO David - QUICK - STEP FLOORS + 02' 51''
7. ARU Fabio - ASTANA PRO TEAM + 03' 24''
8. WOODS Michael - CANNONDALE DRAPAC PROFESSIONAL CYCLING TEAM + 03' 26''
9. CONTADOR Alberto - TREK - SEGAFREDO + 03' 59''
10. POELS Wout - TEAM SKY + 05' 22''
...
39. MAJKA Rafał - BORA - HANSGROHE + 01h 17' 56''
46. MARCZYŃSKI Tomasz - LOTTO SOUDAL + 01h 38' 23'
70. POLJAŃSKI Paweł - BORA - HANSGROHE + 02h 09' 13''
82. NIEMIEC Przemysław - UAE TEAM EMIRATES + 02h 28' 13''
Lider wyścigu - FROOME Christopher - TEAM SKY
Najlepszy sprinter - FROOME Christopher - TEAM SKY
Najlepszy góral - VILLELLA Davide - ITACANNONDALE DRAPAC PROFESSIONAL CYCLING TEAM
Najlepsza drużyna - ASTANA PRO TEAM
komentarze