Cykl menstruacyjny a trening

Może wydawać się to zaskakujące,

jednak życie kobiety kręci się wokół cyklu miesiączkowego. Ma on wielki wpływ na to jak się czujemy, na nasze możliwości zajścia w ciążę a także co ciekawe – na zdolność do ćwiczeń.

Faza pierwsza: 1 - 6 dzień

Podczas miesiączki wyjście na rower nie należy do ulubionych zajęć, jednak jest dobry moment, żeby wyskoczyć na przejażdżkę!

Ćwiczenia pomagają rozluźnić mięśnie miednicy odpowiedzialne za skurcze a niski poziom estrogenu sprawia, że twoje ciało lepiej korzysta z węglowodanów jako paliwa podczas jazdy, co pozwala na dobry trening interwałów, ale utrudnia to fakt, że zazwyczaj w tym czasie mocniej odczuwamy ból.

Zadbaj o odpowiednie nawodnienie i nie zapomnij uzupełnić zapasów żelaza oraz zadbaj o odpowiednią ilość spożytych antyoksydantów.

Głowa do góry! Najważniejsze to pozytywne podejście do życia i dobry humor. To pomoże Ci przetrwać te kilka najgorszych dni, nie przeszkadzając Ci w robieniu tego co najbardziej lubisz.

Faza druga: 7- 13 dzień

Miesiączka i wszystkie bóle już przeszły – jest to czas w którym trzeba się wziąć do roboty ponieważ jesteś w szczycie formy. Poziom estrogenu wzrasta - stymuluje on wzrost nowych komórek, jednocześnie jest on również powodem dla którego tłuszcz u kobiet odkłada się na biodrach i piersiach. Wtedy też wzrasta poziom testosteronu który jest pomocny przy budowaniu siły i rzeźbieniu sylwetki. To wszystko sprawia, że kobiety lepiej budują siłę i masę mięśniową w pierwszej połowie cyklu. Jest to też dobry moment na wszelkiego typu treningi szybkościowe, ponieważ dalej z powodzeniem korzystamy z glikogenu podczas treningu. Zadbaj o odpowiednią podaż białka, nie zapominając jednocześnie o węglowodanach.

Faza trzecia: 14 – 22 dzień

Poziom estrogenu i progesteronu bardzo się zwiększa. Jest to najlepszy moment na treningi wytrzymałościowe ponieważ wtedy najlepiej korzystamy z tłuszczu jako paliwa dla mięśni. Oszczędzamy glikogen i co najlepsze - spalamy „boczki”. Hormony niestety powodują również to, że jesteśmy bardziej emocjonalne.

Faza czwarta: 23 – 28 dzień

Przygotuj się, ponieważ jest to najcięższa faza pod względem fizycznym jak i psychicznym. Poziom twoich hormonów spada, włącznie z serotoniną – „hormonem szczęścia”. Objawy ostatniej fazy są różne, zależnie od danej osoby. Bywa, że możesz czuć się nerwowa, smutna, prawdopodobnie będziesz często zaglądać do lodówki … albo będziesz prawdziwą szczęściarą, która nie cierpi z powodu żadnych objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego.

Najczęściej kobiety czują się ociężałe, obolałe i zmęczone. Również nie pomaga fakt, że organizm zaczyna gromadzić wodę co sprawia, że czujesz się opuchnięta i gruba, a na twarzy pojawiają się okropne wypryski.

Jest to moment w którym jesteś w najgorszej dyspozycji do treningów, jednak nie odpuszczaj! Ćwiczenia pomagają wydzielić naturalne endorfiny, dzięki nim przezwyciężysz zły humor. Ostatni etap cyklu idealnie nadaje się na lekki tydzień regeneracyjny.

Oczywiście czasy trwania poszczególnych faz jak i całego cyklu są różne u każdej kobiety – podane tutaj fazy są orientacyjne i uśrednione.

Żródło


o autorze

Małgorzata Mazurek

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl