Odtłuszczacz Joe's Bicycle Bio - Degreaser. Ekologia w natarciu - test
Praktycznie żadne z akcesoriów rowerowych nie mają tak destrukcyjnego wpływu na środowisko jak smary oraz kosmetyki rowerowe.Dostanie się ich do wód gruntowych może doprowadzić do groźnych skażeń środowiska, toteż należy zwrócić baczną uwagę na to gdzie ostatecznie dostaje się woda która pozostała w wiadrze po myciu naszego roweru. Chemia rowerowa zazwyczaj kojarzy się nam z olejami, smarami,nabłyszczaczami i agresywnymi odtłuszczaczami mającymi za zadanie rozpuścić grubą warstwę starego smaru zalegającego na napędzie. Nic tak nie rzuca się w oczy w rowerze jak zaniedbany i długo nieczyszczony napęd. Brudna może być rama, siłą rzeczy brudne mogą być opony i koła, ale oblepiony grubym mazidłem napęd to profanacja. Poza negatywnym efektem wizualnym taki stan rzeczy źle wpływa na jakość i trwałość oraz działanie tych elementów roweru. Dla wszystkich tych, którzy wypróbowali już mycie napędu ropą, benzyną lub środkami do silnika i nie są przekonani co do ich dobrego wpływu na środowisko naturalne firma Joe's No Flats przygotowała coś specjalnego.
Bicycle Bio Degraeser, jak sama nazwa wskazuje jest biodegradowalnym i przyjaznym dla środowiska odtłuszczaczem służącym do czyszczenia napędu rowerowego. Szczerze mówiąc dlaczego jest Bio, nie wiem. Na etykiecie (po angielsku) nie umieszczono takowej informacji Jak zapewnia producent Joe's Bio jest stworzony specjalnie do używania w branży rowerowej. Perfekcyjny do czyszczenia łańcuchów, przerzutek, kaset i kół zębatych. Nie wchodzi w reakcję z metalami, gumą i plastikiem. Tyle praktyki czas na szybki test.
Do testu otrzymałem produkt w półlitrowej butelce z rozpylaczem. W środku opakowania niebieska ciecz o przyjemnym i świeżym zapachu. Absolutnie na ma on nic wspólnego z zapachem rozpuszczalnika lub innej cieczy ropopochodnej. Odradzam jednak upajanie się tą przyjemną wonią- po odlepieniu etykiety znajdziemy informację (w języku polskim) o możliwych negatywnych skutkach kontaktu ze skórą lub połknięcia. Pamiętać należy że to nie jest odświeżacz powietrza, lecz naprawdę mocny środek czyszczący i rozpuszczający.
Napęd przed umyciem
Aplikacja w wybrane miejsce następuje w banalny sposób, osobiście aplikator budzi u mnie mieszane uczucia. Jestem przyzwyczajony do szerokiego strumienia, w Joes- ie jest on dość wąski przez co aplikacja moim zdaniem jest dość niewydajna. Nie wiem, może tak ma być, to tylko moja osobista uwaga. Odtłuszczacz aplikuje się na napęd dwukrotnie- pierwszy raz, następnie rozprowadza się go szczoteczką na kasecie. Odczekuje 5 minut, jeszcze raz aplikacja i spłukanie ciepłą wodą. Ostatnią czynnością jest suszenie łańcucha. Jeżeli dość regularnie myje się napęd myślę że jednorazowa aplikacja, wyczyszczenie szczoteczką i spłukanie w zupełności wystarczą. Pozwoli to nam zaoszczędzić nieco odtłuszczacza. Osobiście stosowałem tą procedurę w średnio zabrudzonym napędzie i jestem zadowolony z efektu. Łańcuch po umyciu jest czysty, a w porównaniu do użycia płynu czyszczącego silnik nie jest wysuszony. Osobiście odradzam używanie niesprawdzonych detergentów do czyszczenia napędu, zdarzyło mi się razem ze smarem zmyć lakier z korby. Co rzuca się w oczy, a raczej nos to fakt że po wyczyszczeniu napędu rower przyjemnie pachnie. W całym garażu unosiła się miła dla nosa woń Bio- Degreasera i co ważne moje dłonie nie pachniały ropą.
Joe's to tanich nie należy- 58,45zł to niemało za 500ml odtłuszczacza, u konkurencji znajdziemy tańsze produkty służące tej samej czynności. Pamiętać jednak należy że izraelski produkt jest ekologiczny, wszystko co jest EKO z reguły ma swoją cenę i zawsze znajdą się ludzie którzy dołożą kilka zł więcej w celu szerzenia idei. Popieram, jednak czynnik ekonomiczny bierze górę. Odtłuszczacz można kupić również w aerozolu (500ml za 53,58zł) oraz karnistrze 5L za 438,37zł. Dystrybutorem jest firma P.H.U. Speed z Krosna. Ten i inne produkty Joe's No - Flats znajdziecie w sklepie internetowym sklep.rowery.pl.
Oceny:
Pomysł: 5
Aplikacja: 4
Działanie: 5
Cena: 3
komentarze