Bikemaraton 2010 - Wrocław

Rekord frekwencji padł we Wroclawiu. Na starcie pierwszej edycji Bikemaratonu stawiło się 1610 zawodników. Wrocław przywitał kolarzy piękną pogodą, była to miła odmiana po poprzednim naszym maratonie, kiedy na głowy zawodników leciał deszcz i grad. Rankiem wyjechaliśmy do Wrocławia i już na autostradzie A4 można było się przekonać, gdzie rowerzyści tej niedzieli kierują swoje myśli. Wyprzedzaliśmy dziesiątki samochodów załadowanych rowerami - wszystkie zmierzały w jednym kierunku - Wrocław. Na miejscu porządek, oraganizacyjnie pierwsza klasa, żadnych problemów z przydzielaniem numerów startowych ani dojazdem do miasteczka. Szybkie rozłożenie namiotu teamowego, zawieszenie póki co najlżejszego fulla w polsce pod czaszą i już pierwsi zainteresowani z czego to jest zrobione i ile waży :) W końcu się mogłem nagadać do woli.

Widać, że temat lekkiego sprzętu jest bliski wielu osobom, więc spokojnie można bylo rozmawiać o wszystkich szczegółach technicznych. Przy okazji mogłem spotkać wiele osób które znałem tylko z nicków na różnych forach, a którzy są naszymi wiernymi czytelnikami :)

 
Godzina 11.00 start się nieco przeciąga, zawodnicy ulokowani w sektorach i wszyscy wyczekują na moment, gdy ta cała masa ludzko-sprzętowa ruszy na wyścig. Ustawiłem się przed startem i... ruszyło. Przydała się funkcja zdjęć seryjnych w aparacie, mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem i wszyscy zostal  zarejestrowani w obiektywie. Efekty serii zdjęć możecie zobaczyć tutaj. Potem pozostało już oczekiwanie na przyjazd pierwszych zawodników. Po wyścigu relacje z trasy. Nam udało się zająć kilka miejsc na podium - 1 miejsce w kategorii M2 wywalczył Tomek Gaweł, Laura Reszpondek w K1 była trzecia a Bartek Rurański przyjechał w M1 jako czwarty. Bracia Agierowie  i Michał Kucewicz tym razem bez podium, choć wywalczyli cenne punkty dla teamu. Niestety wskutek choroby nieobecni byli Remik Ciok i Kamil Stroceń. Na szczęście deklarują już start za tydzień w Karpaczu, więc team znowu stanie w swojej najmocniejszej obsadzie. Dziękujemy wszystkim za odwiedzenie naszego namiotu i do zobaczenia za tydzień w Karpaczu, a po nim w Zdzieszowicach.

Zapraszamy do galerii zdjęć z imprezy.


komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl