Bike Maraton w Wiśle dla Adriana Brzózki!

W sobotę odbyła się kolejna edycja Bike Maratonu, tym razem start miał miejsce w Wiśle. Każdy kto startował w poprzednich latach wiedział, że podczas tej edycji na taryfę ulgową jeżeli chodzi o poziom trudności trasy nie można liczyć. Na uczestników tradycyjnie czekały trzy dystanse Mini 24km (870metrów przewyższenia), MEGA 45km (2000m przewyższenia – mój Garmin pokazał trochę mniej, ale może było to spowodowane wahnięciami ciśnienia) oraz GIGA 61km (2700metrów do pokonania w pionie).

Start odbył się tradycyjnie z centrum Wisły, na szczęście w stosunku do zeszłego roku temperatura tego dnia była znacznie bardziej przyjazna dla zawodników, dopiero od około 13tej upał zaczął doskwierać.

Trasa została nieco zmodyfikowana, zostało odjętych kilka podjazdów (podejść), ale i tak w kilku miejscach trzeba było wziąć rower na ramię, w moim przypadku były to dwa odcinki – jeden blat z przodu dał znać o sobie… Podjazdy pomimo że wymagały dobrego przygotowania kondycyjnego, to momentami trzeba było wykazać się umiejętnościami technicznymi. 

Odnośnie zjazdów, to w pamięci najbardziej utkwił mi ten do Brennej, który nie został puszczony na wprost po kamieniach, tylko organizator zadał sobie ten wysiłek i wyznaczył fajną ścieżkę (oby jak najwięcej takich rozwiązań), co znacznie zmniejszało prędkość i też podnosiło bezpieczeństwo. Oczywiście nie obyło się bez szybkich odcinków asfaltowych w dół, gdzie mój garmin pokazał V-max prawie 72km/h… Odnośnie oznaczenia, były głosy że jacyś zawodnicy pomylili trasę, ja jadąc trasę MEGA nie miałem żadnych dylematów, którą ścieżkę wybrać w moim odczuciu wszystko było jak należy. 


Reasumując, po Wałbrzychu była to kolejna górska, wymagająca trasa MTB, która chyba wszystkim chcącym startować w prawdziwych maratonach MTB przyniosła wiele radości z jazdy oraz satysfakcji z ukończenia wyścigu, bez względu na jakiej pozycji.

Odnośnie samej rywalizacji na dystansie MEGA to po pierwszym podjeździe na czele wyścigu (mam tu na myśli tylko dystans MEGA, z GIGA odjechał pociąg JBG2 oraz Bartek Janowski) były 4 osoby Gracjan Krzemiński, Tomasz Dygacz, Mateusz Zoń oraz Mikołaj Dziewa, który na pierwszym zjeździe rozciął oponę. W dalszej części rywalizacji zaatakował Gracjan Krzemiński dowożąc bezpieczną przewagę do mety. Na drugim miejscu dotarł Mateusz Zon, a na najniższym stopniu podium zameldował się Tomasz Dygacz.

Rywalizację na dystansie GIGA opisał dla nas Bartosz Janowski - Romet Racing TEAM

"W końcu nadarzyła się okazja do zrewanżowania się na drużynie zawodowej JBG-2 za wyścig w Miękini :) Wisła z ciężką selektywną trasą, była wprost idealnym ringiem do pojedynku! Po pierwszym podjeździe rozciągającym stawkę, jechałem w czołówce na 5 miejscu tuż za czwórką konkurentów z JBG-2 i czerpałem fun z jazdy po beskidzkich górach. Było super, chociaż na szybkich kamienistych zjazdach każdy błąd mógł być brzemienny w skutkach. Sam w trakcie zmagań osiągnąłem prędkość maksymalną wynoszącą 71,9km/h, przy której można się już całkiem nieźle „poobijać” ;) W okolicach 20 kilometra wspinając się pod Stary Groń minąłem Mariusza Kozaka. Na półmetku rywalizacji po szybkim asfaltowym fragmencie w Brennej dogoniłem czołową trójkę, jednak konkurenci skontrowali i trochę podkręcili znów tempo. Rezultat był taki, że na wspinaczce pod Kotarz na czoło wyraźnie wysunął się Adrian Brzózka z Mariuszem Michałkiem, za którymi podążał Patryk Piasecki, do którego ja jadąc na 4 pozycji miałem kilkanaście sekund straty. Byłem na dobrej pozycji wyjściowej do finałowych rozstrzygnięć. W końcówce nie znalazłem jednak sposobu na rywali pomimo tego, że nogi w sumie mi się luźno kręciły. Na niektórych partiach spokojnie zmniejszałem stratę do Patryka jednak na innych on znów trochę odjeżdżał. Szyki lekko pokrzyżowały mi też kurcze mięśniowe na ostatnich kilometrach prowadzących już do mety. Finiszowałem na 4 miejscu i chociaż nie udało mi się zrewanżować to z wyniku jestem zadowolony. Czerwony pociąg JBG-2 pozostaje nadal niepokonany :). Było ekstra i wyścig przyniósł mi dużo satysfakcji. Ściganie w prawdziwych górach w topowej stawce rywali to jest po prostu to!"

Wyniki dystansu GIGA:

Na dystansie GIGA sklasyfikowane zostały dwie Panie:
1 miejsce zajęła Anna Sadowska Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team
2 miejsce zajęła Aneta Imielska MITSUBISHI MATERIALS MTB TEAM


Wyniki dystansu MINI:

Kolejna edycja Bike Maraton odbędzie się 9 lipca w Szklarskiej Porębie.

Galerię zdjęć z wyścigu znajdziecie tutaj.


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

WiadomościWszystkie

WydarzeniaWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl