Boot Bananas - owocowy test
Boot Bananas to produkt, którego wcześniej na rynku nie było. Przynajmniej nie w takiej formie. Te dwa banany z karabińczykiem w pewien sposób umiliły nam pobyt w Pieve di Ledro oraz nad Gardą, a także skutecznie spisały się po zakończonym Bike Atelier Maratonie w Dąbrowie Górniczej. Czym one są? Co to właściwie jest?
Na początek obejrzyjcie sobie ich króciutki film reklamowy.
Nieźle pojechane, prawda? :) Chłopaków spotkaliśmy w tym roku na ISPO w Monachium, wystawiali swoje banany w kategorii nowości. Okazało się, że pretekstem do stworzenia tego produktu było małe mieszkanie, buty wspinaczkowe i ogólnie unoszący się nieprzyjemny zapach z tegoż obuwia. Phil jest instruktorem wspinaczkowym, Alex, jego partnerka, projektantką mody. Ona nie potrafiła znieść tego przykrego zapachu, jemu ten zapach także zaczął przeszkadzać. Razem wpadli na pomysł: zaprojektujmy własny, skuteczny pochłaniacz przykrych zapachów z obuwia. Zapakujmy to w fajną, śmieszną formę i pokażmy to światu, a nuż się komuś spodoba. Nam się spodobało. Dlaczego? Ponieważ jest to naprawdę skuteczne!
Jak to działa? Po skończonym treningu/wycieczce aplikujemy do butów banany. Składają się one z pochłaniacza wilgoci w postaci soli, dodatku minerałów i ekstraktów roślinnych z lawendy, cytryny, paczuli oraz olejków z drzewa herbacianego. Zostawiamy buty najczęściej na noc z włożonymi bananami. Rano nasze buty są świeże i pachnące. Banany testowałem zarówno na wilgotnych, ubłoconych butach rowerowych, jak i na tych, w których cały dzień spędziłem chodząc wśród stoisk na festiwalu nad Gardą. Efekt był zawsze taki sam, czyli czysto i świeżo.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wkładając Boot Bananas do przemoczonych butów, już po chwili nie jesteśmy w stanie wyczuć tego specyficznego zapachu, a jedyne co czujemy to przyjemną, bananową woń. Ma to o tyle kluczowe znaczenie, że będąc gdzieś na wyjeździe zazwyczaj mieszkamy w niewielkich apartamentach, bądź też w pokojach hotelowych, gdzie przestrzeń jest dosyć mocno ograniczona i nie zawsze jesteśmy w stanie wystawić nasze buty w takie miejsce, aby spokojnie mogły się przez noc "wyśmierdzieć". Tutaj z pomocą przychodzą Boot Bananas.
Czy bananki w jakiś sposób się zużywają? Tak, jak każdy banan z biegiem używania czernieje i tym samym przestaje pochłaniać wilgoć. Jednak jest sposób na to, aby przedłużyć ich żywotność: wystarczy co 2-3 użycia wysuszyć je blisko kaloryfera, bądź też pozostawić na słonku. Kolor powinien delikatnie wrócić, a i my możemy się cieszyć z dłuższego użytkowania. Teoretycznie powinniśmy wymieniać je co 6 miesięcy, jednak przy bardziej pedantycznym użytkowaniu twórcy mówią, że można na jednej parze pociągnąć nawet do 2 lat. Mnie póki co banany bardzo delikatnie ściemniały, zatem myślę, że ten okres będzie okresem realnym.
Jak wygląda cena? Jest to produkt brytyjski, dlatego płacimy za niego 13 funtów. Przeliczając na złotówki, dla Polaka jest to spory wydatek, jednak użytkując Boot Bananas zgodnie z ich przeznaczeniem i dbając o nie, myślę, że jest to produkt godny uwagi. A już na pewno jest on bezkonkurencyjny, jeżeli chodzi o nasz otoczenie i aurę w nim panującą.
Boot Bananas możecie kupić bezpośrednio przez ich stronę internetową. Sprawdźcie jednak jeszcze zakładkę Stockists, ponieważ widziałem w niej dwa punkty w Polsce, gdzie możecie nabyć te żółte półksiężyce.
PLUSY:
- pochłaniają wilgoć
- odświeżają buty i niwelują przykry zapach
- wykonanie: karabińczyk do zawieszenia
- poręczność
MINUSY:
- różny okres przydatności w zależności od intensywności użytkowania i stopnia pielęgnacji
komentarze