Luck Artico - zimowe hiszpanki

Tak, wiem, rozumiem. Mamy wiosnę, za oknem jest blisko 18 stopni na plusie, a ten koleś pisze nam teraz o zimowych butach mtb. Co począć, kiedy tak naprawdę, żeby stwierdzić, czy dane obuwie jest coś warte, trzeba przejeździć w nich minimum miesiąc, jak nie dwa.

Idąc tym tokiem rozumowania, nie mogłem tego testu powiesić wcześniej, w trakcie sezonu zimowego. Już tłumaczę dlaczego: buty Luck Artico po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć i dotknąć na żywo podczas targów Eurobike w sierpniu zeszłego roku. Był to prototyp, który dopiero pod koniec roku miał trafić do produkcji. Jednak proces finalizowania buta, jego szlifowania, wyciągnął się nieco w czasie, dlatego tak naprawdę dopiero teraz można zamawiać ten pełnowartościowy produkt. 

Ja miałem okazję testować jedne z pierwszych butów (można powiedzieć finalny prototyp, przeznaczony do produkcji), które tak naprawdę dotarły do mnie z początkiem lutego - stąd moja decyzja o takim, a nie innym terminie publikacji. Wracając jednak do meritum, czyli do testu.

Wykończenie

Podstawowe pytanie, które zada każdy z nas to: czy są ciepłe i czy nie przemakają. Tak, są ciepłe i nie przemakają. Nic mnie tak nie drażni, jak zimne stopy w trakcie jazdy na rowerze. Nie wiem, czy jest to moje zboczenie, czy też taką mam naturę, ale jak mam przemarznięte stopy to jest "pojeżdżone". 

Luck Artico miałem okazję testować w temperaturach do -5 stopni. Z przykrością stwierdzam, że niższych w moim rejonie w trakcie zimy ciężko było uświadczyć. No dobra, było przez parę dni -15, ale wtedy Luck się jeszcze produkował :). But jest wykonany z tworzywa połączonego z materiałem, co sprawia, że konstrukcja jest zwarta i nie pozwala pływać nodze, pomimo tego, że jest to trzewik za kostkę. 

Górna część języka jest wykonana z bardzo miłego, pluszowego wręcz materiału, a całość jest zapinana na rzep. Zasadnicze trzymanie to sztywny język z dwoma pokrętłami Atop Lacing System. Środek z kolei jest wyściełany dodatkową otuliną, coś a'la polar (z tą różnicą, że noga w bucie oddycha, a nie poci się), która w temperaturach -5 stopni i 2h jeździe spisywała się doskonale. Pod koniec mogłem odczuć lekkie uczucie chłodu, jednak nie oszukujmy się - w zimę nasza aktywność fizyczna na rowerze w terenie i tak ogranicza się do zabawy i treningu technicznego nie przekraczającego 2h. Na pewno dałoby się te buty przemoczyć, biegając w nich przez pół godziny w kopnym śniegu, ale nie na tym rzecz ma polegać.

Podeszwa

Luck Artico to buty na pełnym karbonie, który jest naprawdę sztywny i idealnie przenosi każdy ułamek naszej mocy w pedały. 

Ogromnym plusem dla producenta jest to, że protektor, który zastosował w podeszwie, jest wykonany z gumy, tym samym sprawia, że nasza przyczepność w pokonywaniu podejść (nawet na nieco oblodzonych szlakach) jest naprawdę świetna. O tym, że są to przemyślane buty mtb świadczy również fakt, że dolna część wykończenia buta wykonana jest z gumy, dzięki czemu idąc nasze Lucki nie niszczą się tak jak lakierkowate modele co poniektórych producentów. 

Ergonomia

But jest zdecydowanie szerszy w stosunku do swoich letnich braci. Zostało to podyktowane faktem, że w zimie zazwyczaj jeździmy w cieplejszych skarpetkach, a także tym, że... jest to but zimowy i gdzieś trzeba było upchnąć tą warstwę izolacyjną od zimna. Zakładając bloki musicie na to uważać - ja przy swoich 540kach musiałem przykręcić blok bardziej od strony wewnętrznej.

Dzięki temu nie słyszałem ocierania gumy o korbę, co miało miejsce, jak przykręciłem bloki idealnie symetrycznie. Pierwsze włożenie sprawia, że czujemy się troszkę jak w bucie narciarskim: sztywno i nie ma za bardzo możliwości poruszania stopą. Dodatkowo, kiedy zaciągniemy ALS i dobrze zapniemy rzepa, poczujemy że jest nam naprawdę ciepło (pod warunkiem, że mamy na sobie zimowe skarpetki). 

Dla jednych takie narciarskie połączenie może być niewygodne, ja przyzwyczaiłem się do niego w miarę szybko, głównie przez fakt, że dzięki wysokiej cholewce nic nam po nogach nie wieje. W trakcie testu miałem okazję wystartować w 3 edycjach Northtec MTB Zima i w trakcie wyścigu buty spisały się świetnie. Przede wszystkim ogromny plus za sztywność podeszwy, ale także i za świetne utrzymanie temperatury. Jaka jest ich górna granica w stopniach Celsjusza? Dla mnie +5 to było optymalne maksimum, potem przesiadałem się już na nieco mniej wentylowaną wersję letnią. Ale wiadomo - każdy jest w kwestii ciepłoty swojego ciała indywidualistą.

Słowem zakończenia

Luck wyprodukował naprawdę udane zimowe buty mtb. W temperaturze -5 stopni Celsjusza było mi ciepło i po 2h moje stopy nie przypominały dwóch kawałków czerwonej zmarzliny. Cena 250EUR nie jest może i najniższa, ale pragnę Wam przypomnieć, że kupując buty Luck'a macie możliwość pełnej ich konfiguracji, począwszy od rozmiaru, a na wysokości podbicia skończywszy, Pisałem już o tym, dlatego odsyłam Was do tego artykułu.

Buty Luck Artico możecie kupić bezpośrednio przez oficjalną stronę producenta.

Ocena:

  • materiał - 5
  • komfort - 4
  • sztywność - 4,5
  • waga - 4
  • wykonanie - 4
  • cena - 3

o autorze

Jarosław Lesisz

Z wykształcenia polonista, z zamiłowania fan dwóch kółek i wszystkiego związanego ze sprzętem rowerowym. Współzałożyciel oraz redaktor kultowego bikepl.com, twórca największego (jak na tamte czasy) forum rowerowego.

komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl