Co powinieneś wiedzieć o bike fittingu

Razem z nadejściem wiosny stare rowery wymieniamy na nowe a ładna pogoda skłania nas do spędzania więcej czasu w siodle. Stare bóle i otarcia przypominają o sobie podczas kiedy powstają zupełnie nowe. Wszystko to motywuję kolarzy do odwiedzenia coraz bardziej popularnych studiów bike fittingu. Kosztowne ustawianie pozycji może pomóc ale niestety nie rozwiąże wszystkich problemów. Przedstawiamy Wam mity na temat bike fittingu.

Mit: Certyfikat jest dobrą miarą doświadczenia

Fakt: Lepiej dopytać bike fittera o jego doświadzenie.

System ustawiania pozycji – BGFit, SICI, Guru lub inne - to tylko narzędzie. Możemy uzyskać odpowiednią pozycję z pomocą jakiejkolwiek z tych metod jednak niektóre zasady będą nam bardziej pasować niż inne, ponieważ każda bazuje na inne filozofii. Najważniejsze jest jednak doświadczenie osoby wykonującej ustawianie.Wchodząc do wybranego studia warto zapytać naszego potencjalnego bike fittera o jak długo pracuje w tej specjalizacji, jakimi problemami najczęściej się zajmuje i jakie zasady stosuje przy ustawianiu pozycji. Sam papier nie mówi nam nic na temat wiedzy danej osoby.

Mit: Większość nowych narzędzi pomagających ustawić pozycję to zwykłe technologiczne gadżety. Powinniśmy trzymać się starych sprawdzonych zasad.

Fakt: Wiele starych poglądów na temat ustawiania pozycji jest już nieaktualne (pod warunkiem, że w ogóle kiedykolwiek były).

Rowery bardzo się zmieniły od lat 80 a więc i również pozycja na nich. Nowe technologie w komponentach miały w tym swój udział – mostki z duszą stały się nakładanymi na rurę sterową widelca a noski w pedałach znalazły następców w pedałach zatrzaskowych, nie wspominając już o bardzo zmieniającej się geometrii rowerów. W latach 50 rowery wyścigowe miały o wiele niżej położony support niż te dzisiejsze.

Dla przykładu weźmy zasadę, że kolano powinno być dokładnie nad osią pedała kiedy korby są w położeniu poziomym. Oryginalnie miało to być wskaźnikiem dla rozłożenia ciężaru ciała na rowerze. Był to prosty sposób na ustalenie odpowiedniej pozycji przód-tył, jednak dziś bike fitterzy nie potrzebują pionu, dzięki czemu mogą skupić się na odpowiedniej produkcji mocy i zapobieganiu urazom, podczas ustawiania kolan w idealnym stosunku do pedałów.

Mit: Jeżeli pozycja jest wygodna w studio to powinna być również na drodze.

Fakt: Na rowerze nieświadomie „wiercimy” przez co nasza pozycja zmienia się.

Bike fitting ma miejsce w statycznych warunkach. Rower jest ustawiony na trenażerze, który nie daje nam możliwość dynamicznych ruchów i nakłania nas do pedałowania w jednostajnym tempie oraz utrzymywania ciągle tej samej pozycji. Niektórzy z nas tylko pogarszają sprawę starając się dobrze wyglądać w czasie fittingu ustawiając się w nienaturalnej pozycji. Optymalna pozycja otrzymana w studio może trochę błędna. Będą badanym powinniśmy włożyć trochę wysiłku w jazdę ponieważ nasza pozycja zmienia się przy większym wysiłku – przykładamy wtedy uwagę do mocniejszego naciskania na pedały a nie do tego jak trzymamy kierownicę.

Mit: Cały ten bike fitting jest zbyt skomplikowany, żeby go zrozumieć.

Fakt: Bike fitting jest prawdziwą sztuką w dziedzinie nauki ale powinien być wytłumaczalny.

Nie trudno zachwycać się technologią podczas bike fittingu. Fitterzy mogą stostować wiele kamer, oglądać nas w podczerwieni, używać monitorów nacisku i innych ciekawych urządzeń. Proces sam w sobie może wydawać się trochę magiczny ale ważne jest zrozumienie go.

Jeżeli nie do końca rozumiemy co się z nami dzieję powinniśmy zapytać się naszego fittera, bo być może dowiemy się, że ból pleców spowodowany jest przez słabe mięśnie stabilizujące korpus a nie złą pozycję na rowerze. Zawsze musi być jakiś powód dla zmiany ustawień w naszym rowerze.

Mit: Bike fitting pomoże nam dopasować, rower w prawie odpowiednim rozmiarze.

Fakt: Do bike fittingu musimy przystępować z odpowiednim rozmiarem ramy.

Błędem jest kupowanie roweru w prawie dobrym rozmiarze i próba naprawienia tego u bike fittera. Fitting to nie tylko ustawienie odpowiedniej wysokości siodełka i idealnej długości mostka. Ma on na celu takie dobranie pozycji aby kolarzowi było wygodnie, nie nabawił się kontuzji oraz generował jak największą moc. Zły rozmiar ramy powoduje, że jedna (lub więcej) z tych korzyści nie może zostać uzyskana. Miej na uwadze geometrię roweru zanim kupisz jakiś okazyjnie i najlepiej skonsultuj to z twoim przyszłym bike fitterem.

Mit: Wystarczy, że pójdziemy na bike fitting z jednym rowerem a potem odwzorujemy pozycje na drugim.

Fakt: Prawda, ale tylko czasami.

To może wydawać się oczywiste ale ustawienie pozycji na rowerze szosowym będzie inne niż na rowerze górskim. Częściowo jest to spowodowane przez inną geometrię i różnice sprzętowe jak na przykład – w rowerze szosowym jest baranek a w górskim prosta, szeroka kierownica. Jednak wpływ na to jak siedzimy na rowerze ma też sposób w jaki jeździmy – przy jeździe terenowej pozycja jest bardziej dynamiczna. Rowery szosowe i przełajowe w tym wypadku są całkiem podobne – można przenieść uzyskaną pozycję przy niewielkich zmianach, ale trzeba mieć na uwadze, że często nasza pozycja na rowerze do CX jest mniej wyprostowana w porównaniu do szosy.

Mit: Bike fitting rozwiąże wszystkie problemy z bólami i niekomfortową pozycją na rowerze.

Fakt: Chroniczne problemy zawsze mają bardziej złożone przyczyny.

Często zdarza się, że bóle spowodowane są niedostateczną siłą mięśni korpusu, czy mała elastycznością (co można poprawić za pomocą bike fittingu ale codzienne ćwiczenia rozciągające są tańszą i skuteczniejszą metodą). Bike fitterzy znają te problemy i najprawdopodobniej chętnie udzielą nam rady jak postępować. Warto ich posłuchać!

Mit: Jeżeli ustawimy pozycję w studiu bike fittingu, będzie ona odpowiednia przez całe życie.

Fakt: Pozycja zmienia się przez lata tak samo jak nasze ciała, osprzęt i styl jazdy.

Tak jak już pisaliśmy wcześniej rowery bardzo się zmieniły, jeżeli ustawiasz pozycję teraz, za kilka lat może być już nie aktualna – szczególnie, że na pewno zmienisz rower na inny. Nawet jeśli nie cierpisz na chroniczne, prawdopodobnie warto sprawdzić czy twoja pozycja nie zmieniła się po kilku-kilkunastu latach.

Bardzo dużo kolarzy amatorów ma problemy z doborem pozycji. Nic dziwnego skoro mamy takie możliwości manewru - długość mostka, wysokość, szerokość siodełka, ustawienie bloków w spd, dobór geometrii ramy itd. Jednak sami musimy zdecydować czy opłaca się nam wydać kilkaset złotych na bike fitting nie będąc zawodowcem, czasem wystarczy po prostu pomoc bardziej doświadczonego kolegi, żeby siedziało nam się lepiej :).


o autorze

Małgorzata Mazurek

komentarze

WiadomościWszystkie

WydarzeniaWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl