Gary Fisher - koniec pewnego rozdziału...

Najpierw był Bontrager, następnie Lemond i Klein. Teraz Gary Fisher wstrzymało produkcję jako samodzielna marka.

Tak to już bywa, że gdy tylko Trek wykupi jakąś markę, to wkrótce znika ona z rynku i wkrótce po tym pojawia się na jakimś produkcie etykietka Trek. Tak było w przypadku Bontragera, który obecnie istnieje tylko na kierach, mostkach, gripach i kilku innych częściach w postaci nalepki. Klein jest cieniem samego siebie, obecnym jedynie na rynkach azjatyckich, o Lemond to już w ogóle szkoda gadać. Teraz wszystko wskazuje na to, że los wspomnianych firm podzieli także kultowy Gary Fisher. W 2011 jako model roku będzie dostępny Trek pod nazwą "Gary Fisher Collection"

Na pewno ma to biznesowe uzasadnienie. Rowery które będą miały nalepkę TREK, będą sprzedawane przez większe kanały dystrybucji, zwiększając tym samym liczbę dealerów oraz rozszerzą obecność w internecie ponad dziesięciokrotnie.

"To ma sens. Kocham tą strategię" mówi Gary Fisher w komunikacie prasowym wysłanym dziś wczesnym rankiem. "Pracuję z Trekiem nad marką Gary Fisher od 1996 roku, ale to stwia mnie wśród najlepszego zespołu ludzi w świecie rowerowym. Teraz mogę wnieść moje pomysły do Treka, numeru 1 w rowerowej branży na świecie. Lepsze rowery i więcej ludzi na tych rowerach. Kocham to".

Nikt nie ma wątpliwości, że oto kończy się pewien rozdział. Łza się w oku kręci...
 
 
Taki rower można jeszcze kupić...
 
 
A taki od przyszłego roku...

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl