Czego jeszcze nie wiesz o Bike Maratonie
Często jest tak, że w ostatniej chwili zmieniacie trasę lub okazuje się, że dystans wyszedł nieco krótszy niż wskazywała na to mapka. Od czego to zależy?
Trasę wyścigu planujemy na ok. 2 miesiące przed imprezą i wtedy spotykamy się uzgadniając jej przebieg. Z doświadczenia w stałych lokalizacjach już wiemy, gdzie można poprowadzić trasę a gdzie jest to niemożliwe. Zmiany najczęściej wynikają z rozpoczętych bezpośrednio przed wyścigiem prac leśnych, bądź zniszczeń dokonanych m.in. przez wichury lub stado dzików.
Pasta party – podobnie jak w przypadku tras, o smakach się nie dyskutuje, ale przeglądając forum, można natknąć się na tematy posiłków regeneracyjnych. Jedni zachwalają, inni są rozczarowani. Z czego wynikają te zmiany?
Od kilku lat przy gastronomii staramy działać się z miejscowymi firmami gastronomicznymi. Przygotowanie tak dużej ilości porcji makaronu czasem przechodzi możliwości firm, które podczas rozmów przed imprezą deklarowały, że nie będą miały z tym problemu. Wydaje mi się też, że problem makaronu jest mocno rozdmuchany przez część uczestników bo podczas większości edycji pasta party było po porostu smaczne. No ale to kwestia gustu a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje.
W jaki sposób wyznaczacie trasy – słuchacie lokalesów? Kiedy konkretnie zaczynacie wytyczanie trasy, ile ludzi to robi, jeździcie rowerami czy w jakiś inny sposób wyszukujecie trasy?
Jeździmy rowerami, w wielu przypadkach współpracujemy z lokalnymi kolarzami którzy pomagają wyszukiwać ciekawe szlaki. Nie byłoby trasy w Zdzieszowicach bez Adriana Zimermana czy w Jeleniej Górze bez Ryszarda Hupajło. Gdy sami działamy na trasie to najczęściej Maciej lub ja bierzemy mapę, rower i GPS i szukamy trasy. Tak było w przypadku nowych fragmentów w Polanicy-Zdroju, gdzie szukałem czegoś ciekawego aż udało się znaleźć i połączyć w fajną pętlę. Wytyczanie przeważnie zaczynamy w październiku i listopadzie poprzedniego roku lub w wolnych chwilach na wiosnę.
Czy trasy są narzucane przez gminy? czy organizator ma wolną rękę? czym się kieruje robiąc 2 pętle na giga, a czasem 1?
W większości przypadków gminy dają nam wolną rękę w poprowadzeniu trasy, czasami sugerują fajne miejsca na trasie, przez które mogłaby przebiegać trasa. Ważnym aspektem jest uzgodniona z samorządem lokalizacja startu/mety, bo to od tego zaczynamy planowanie trasy. Co do pętli giga, to na to głównie mają wpływ uwarunkowania terenowe - czasem jest to proste do zrobienia ( Jelenia Góra, Świeradów-Zdrój) bo mieścimy się w jednym nadleśnictwie, nie wyjeżdżamy na drogi publiczne a czasami po prostu nie ma takiej fizycznej możliwości.
Czy organizator płaci za wjazd do lasu nadleśnictwu?
W zależności od nadleśnictwa, ale w większości tak
W jaki sposób organizator sprząta trasę maratonu po zawodach? dlaczego zostaje tyle śmieci?
Śmieci nie powinny zostawać. Trasa jest sprzątana przez ekipę znakującą trasę dzień po maratonie, staramy się usuwać wszelkie oznakowania, taśmy, pozostałości żeli a także inne śmieci jak napoje czy opakowania po chipsach. Ostatnio po BM w Polanicy-Zdroju osobiście sprzątałem trasę i mam pewność, że żaden ślad po Bike Maratonie nie pozostał w lesie!
Ilu ludzi pracuje przy organizacji, czy to są studenci na umowach zlecenie, czy stali pracownicy?
Trzon firmy tworzy kilka osób pracujących na stałe - reszta to studenci lub uczniowie pracujący tylko podczas weekendów
Dlaczego na trasach mini startują zawodowcy? Może być to niesprawiedliwe dla amatorów, którzy nie mają szans na lepszy sektor lub wynik.
Trudno rozdzielić w Polsce zawodowców od amatorów, bardzo niewielu mamy zawodowych kolarzy. Zdarzało się, że na dystansie Mini startowała Maja Włoszczowska czy Ania Szafraniec. Jeśli robią to zawodowcy, to zawsze startują poza konkurencją, nie zabierając trofeów innym stałym uczestnikom dystansu.
Dla mnie jest źle podzielona kategoria dla maluchów. Bo taki malutki 3-4 latek, który jedzie rowerku 3-kołowym nie ma szans na ściganie się z dzieckiem 6 letnim. Może by tak podzielić klasyfikację, aby dzieci miały większe szanse?
Jest to kwestia do rozważenia, do tej pory traktowaliśmy zawody dla dzieci jako dobrą zabawę dla maluchów, ale przy dużym przyroście ilości startujących maluszków musimy w przyszłym roku tak przygotować Dziecięcy Bike Maraton żeby dzieci miały jak najwięcej frajdy.
Już był poruszany temat o zmianie operatora foto - Fotomaraton, z edycji na edycję ujęcia wychodzą coraz gorzej.
Ostatnie kilka sezonów to FotoMaraton, tak jak wszystkim firmom zdarzały im się lepsze i gorsze edycje. Dobre zdjęcia zależą od wielu czynników na które nie zawsze my i fotografowie mamy wpływ. Na przyszłoroczny cykl nie ma jeszcze wybranej firmy fotograficznej więc wszystko jest otwarte.
Patrząc na zadane pytania można odnieść wrażenie, że makaron to kluczowa sprawa na BM, a ja chciałabym poznać ogólnie kulisy dot. wyboru miejsc wyścigów. Jakie kryteria są kluczowe dla organizatora? Jakie są etapy ustalania trasy? Miejsca maratonów są publikowane z początkiem sezonu - czy zdarzyły się sytuacje w których maraton w konkretnej lokalizacji nie był do końca pewny i wisiało nad organizatorem widmo odwołania edycji?
Chcemy robić Bike Maratonu w możliwie najfajniejszych miejscach, z ciekawą trasą i dogodnym dojazdem dla uczestników ale wybór lokalizacji zależy głownie od chęci współpracy na linii organizator - lokalny samorząd. Terminy maratonów staramy się publikować jak najwcześniej, ale tylko te w 100% potwierdzone, aby unikać możliwości odwołania bądź zmiany miejsca rozgrywania edycji, choć takie rzeczy w przeszłości miały miejsce.
Dziękujemy Bartkowi za rozmowę!
komentarze