Luck Rex 3.0 - hiszpańska doskonałość
Luck to hiszpański producent butów, którego trudno uświadczyć na naszym rodzimym rynku. A szkoda, bo z roku na rok jego kolekcja obuwia staje się coraz ciekawsza. A jest w czym wybierać.
O butach
Do testów jakieś pół roku temu trafił do mnie model Rex 3.0, wersja mtb. Modny kolor fluorescencyjny bije po oczach, ale moim zdaniem jest na tyle ciekawy, że nie zanudza tak jak jego czarna wersja, ani nie sprawia kłopotów w utrzymaniu czystości jak ich biały odpowiednik. Podeszwa jest wykonana z karbonu, z kolei bieżnik to twarda guma.
Jest miejsce na zamontowanie dwóch kolców z przodu, w celu ułatwieniu podbiegania pewnych wzniesień, a wzdłuż całej podeszwy rozmieszczono kilka otworów wentylacyjnych w technologii Air Sole Stream®. Całość buta wykonano z mikrowłókien o wysokiej gęstości, z kolei wkładkę jak i środek pokryto jonami srebra, gwarantującymi świeżość oraz oddychalność. Wszystko to ściąga podwójne sznurowane pokrętło ATOP, a czuby oraz boki są dodatkowo chronione przez przezroczystą gumę.
W praktyce
Buty na moich stopach przejeździły w różnych warunkach. Zapamiętajcie sobie jedno: producentem są Hiszpanie. Przy temperaturze ok. 10 stopni na plusie w butach zaczyna być zwyczajnie chłodno. A to wszystko dzięki rewelacyjnemu systemowi chłodzenia stopy i materiału, z jakiego wykonano te buty.
Cała powierzchnia wygląda jak ser szwajcarski z maluteńkimi dziureczkami, przez które wdziera się powietrze. Chłodzi ono nie tylko stopę od góry, ale także i od dołu (system wlotu powietrza na podeszwie). Na początku dosyć sceptycznie podszedłem zarówno do wyglądu, jak i do jakości wykonania tych butów, jednak pierwsze jazdy, pierwsze błoto i pierwsza woda przekonały mnie o tym, że jednak Hiszpanie wiedzą, co robią. Rex 3.0 ma absolutnie rewelacyjną przewiewność!
Butów praktycznie nie czuje się na nogach, co przy dłuższym ściganiu albo przy dłuższej wycieczce jest dla mnie ogromnym plusem. Stopa jest pewnie trzymana, co świetnie transferuje naszą energię w pedały. Luck jako jeden z niewielu producentów obuwia daje nam także możliwość absolutnie idealnego dopasowania butów do naszych stóp. Mamy możliwość wybrania wkładki z podbiciem i kątem nachylenia takim, w jakim prowadzone są nasze stopy na rowerze, jest także możliwość zamówienia dwóch różnych rozmiarów butów w obrębie jednej pary. Nie tylko Spec inwestuje w Fitting System.
A moje obawy względem utrzymania czystości? Jedyny problem jaki istnieje, to po każdym bardziej błotnym maratonie trzeba w miarę dokładnie wygrzebać glinę i ziemię zalegającą w kanałach wentylacyjnych. W końcu, żeby spełniały swoją funkcję, muszą być puste. A tak właściwie wystarczy wrzucić Rexy pod prysznic, wziąć gąbkę z płynem do naczyń, dokładnie wyszorować, opłukać i pozostawić do wyschnięcia. Brud na tyle łatwo schodzi z powierzchni butów, że nie trzeba ich prać w pralce.
Reasumując
Rex 3.0 to świetnie wykonane, sztywne i dające wiele wygody buty. Jedynym czynnikiem odstraszającym nas od zakupu może być cena - podstawowa wersja bez wkładek korekcyjnych, podwyższonych podbić, piętek, to koszt rzędu 279 EUR. Całkiem sporo jak na polskie warunki, jednak patrząc po konkurencji - ceny kształtują się na podobnym poziomie za topowe modele. Czy warto? Myślę, że tak.
Ocena:
- materiał - 5
- komfort - 5
- sztywność - 4,5
- waga - 4,5
- wykonanie - 5
- cena - 3
Model ten możecie kupić klikając zakładkę eShop na stronie producenta - Luck Cycling Shoes.
komentarze