Jest coraz chłodniej. Jak się ubrać właściwie?

Pomijając fakt, że lata w ogóle nie było, to chłodniejsze dni w tym roku przyszły wyjątkowo szybko. Wszelkie kamizelki z membraną poszły w ruch, abyśmy mogły nacieszyć się jeszcze rowerem w tym roku.

Jesień ma te charakterystyczne dla siebie chłodne poranki i ciepłe popołudnia. Ta przypadłość ma duże znaczenie zwłaszcza dla tych, które dojeżdżają do pracy na jednośladzie. Rodzi to w eko(nomicznych)logicznych głowach sporo dylematów, postanowiłam więc wcześniej niż zamierzałam ugryźć temat.

Należy pamiętać, że kompletu ubrań na rower większość z nas dorabia się przez kilka sezonów, na początku męcząc się w byle czym, co jednak w danym momencie musi starczyć. Żeby nie wyglądać trzepacko, trzymaj się żelaznej zasady, aby kupować jak najmniej pstrokate rzeczy na wiosnę/jesień/zimę - zapobiegnie to poczuciu wstydu w następnym sezonie po nabyciu kurtki w kwiatki i serduszka.

Rzeczy, które jeżdżąc na rowerze powinnaś mieć to:

- dopasowana kamizelka z membraną

- ocieplana bluza

- kurtka z membraną

- rękawiczki i czapka

- ocieplane getry do biegania lub spodnie kolarskie

- bielizna termoaktywna

- nogawki i rękawki różnej długości

- ochraniacze na buty

- kominiarka-chusta buff

To były rzeczy, które powinny się znaleźć w szafie szanującej się rowerzystki. Możesz się jeszcze pokusić o specjalne rzeczy, które znacznie ułatwiają funkcjonowanie w nieznośnych porach roku, ale trzeba liczyć się ze znacznym wydatkiem. Są to:

- rowerowa kurtka typu softshell - nie dość, że z membraną to jeszcze ocieplana

- spodnie kolarskie z membraną z przodu, z tyłu ocieplaną lycrą

- buty zimowe

[źródło: giant bicycles]

W zasadzie to tyle (albo aż tyle). Bardzo ważne jest abyś utrzymała komfort termiczny zwłaszcza w obrębie korpusu. W klatce piersiowej znajdują się najpotężniejsze narządy jak serce i płuca, które w czasie wysiłku "wyrzucają" nagrzaną krew na obwód ogrzewając tym samym nasze kończyny. Oczywiście są pośród nas osoby, które są wyjątkowymi zmarzluchami, które muszą się zatroszczyć o lepsze rękawiczki czy kurtkę, innym wystarczy cienka pelerynka nawet na całą zimę. U mnie jest problem z rękawiczkami dlatego, że na początek muszę mieć ciepło w dłonie więc biorę grubsze rękawiczki, jednak po 20 minutach robi się mi w nich za gorąco. Muszę mocniej poszukać kompromisu :) Podsumowując akapit - pamiętaj, abyś po wyjściu z domu, zanim wsiądziesz na rower czuła, że jest Ci trochę zimno. W miarę jak się rozkręcisz i pobudzisz serce do działania, zrobi Ci się cieplej, a odpowiednio ubrana nie przegrzejesz się i nie przewiejesz wrażliwych okolic jak dolny odcinek kręgosłupa, nerki czy szyja.

Poniżej podaję propozycje ubrania się w zależności od temperatury czy panujących warunków.

1. Gdy rano jest jeszcze "ciepło"

Gdy rano temperatura oscyluje wokół 10•C ale jest na przykład mgła potrzebne są nam w zasadzie tylko nogawki i rękawki oraz cieplejsza bluzka np.termoaktywna pod ubranie wierzchnie. Uznaję zasadę, że wolę jak mi jest w, nazwijmy to centrum (klatka piersiowa, brzuch, plecy) za ciepło niż za zimno. Na głowę można założyć cienką opaskę, aby nie przewiać uszu lub nie przemrozić zatok.

Po południu nogawki z rękawkami nie zajmują dużo miejsca, więc można je przetransportować w kieszeni/torbie.

[źródło: castelli]

2. Gdy poranki są już chłodne, jednak bez śniegu

Tutaj sprawa się nieco komplikuje, zwłaszcza gdy dojeżdżamy do pracy / jeździmy w spodenkach kolarskich z wkładką. Gdy jest bardzo zimno, radzę ubrać NA spodenki ocieplone getry do biegania (unikniemy codziennego prania spodni, które przed okresem grzewczym mogą nie wyschnąć na czas. Spodenek zawsze mamy więcej :)) , ewentualnie spodnie z ortalionu (gracja i lekkość rowerzystki tym samym poszły się paść) lub możesz zdecydować się na kupno długich spodni z wkładką. Dla szczególnie wrażliwych w kolanach polecam poszukanie takich spodni, które mają niewielki panel z membrany w okolicach kolan.

Osobiście zdążyłam się dorobić zarówno spodni z wkładką kolarską jak i zwykłych getrów z ocieplanej lycry do biegania. Zależy co kto lubi, ale mam wrażenie, że znacznie przyjemniejszym wariantem jest spodnie+spodenki. Zawsze zamiast zużywać letnich spodenek możesz kupić sobie termoaktywne spodenki np Brubecka lub majtki z pampersem, które nie będą się przebijały przez spodnie w miejscu grubych szwów czy ściągaczy.

Nie będę komentować w ogóle ubierania spodenek z wkładką NA spodnie ;)

Na górną część ciała rękawki już nie bardzo się sprawdzą, więc wybieramy wariant cienkiej bluzy z długimi rękawami a pod nią bieliznę termoaktywną albo grubą, ocieploną bluzę i krótki rękawek pod spód i jeśli jeszcze czujemy się jeszcze zbyt przewiewnie założyć kamizelkę z membraną przeciwwiatrową. Dla zmarzluszek wariant: zamiast kamizelki - kurtka. Rękawiczki, buffy i czapki pod kask - grubość wedle uznania.

[źródło: Rapha]

3. Gdy jest zimno i siąpi (lepiej żeby nie lał) deszcz

Zawsze podziwiałam i zastanawiałam się nad fenomenem utwardzania psychiki wyjściem na trening, gdy za oknem pada. Jednak uznajmy, że jechałyśmy sobie już od godziny, a tu nagle ni stąd ni zowąd spadają nieśmiało krople deszczu. Gwoździem programu są ochraniacze na buty w wersji "light" czyli nie neoprenowe tylko z membrany przeciwdeszczowej i przeciwwiatrowej. Ochraniacze te spowolnią proces zmoczenia butów, do których woda i tak się dostanie od góry z racji nieszczelnego zamknięcia, ale nie będzie to takie drastyczne. Alternatywą dla ochraniaczy są buty zimowe. Dobrze jest posiadać całoroczną kurtkę rowerową z membrany o wysokich parametrach, która w takiej sytuacji nie pozwoli nam zmarznąć od deszczu w niesprzyjającej temperaturze.

[źródło: bexrimmington]

4. Gdy jest zimno, zimniej, zimowo i leży śnieg

Wersja dla prawdziwych twardzielek - tutaj przyda się porządna bielizna termoaktywna, kurtka na rower typu softshell, spodnie z membraną i ociepleniem, wszelkie dodatki typu ciepły buff, czapka lub kominiarka nie trzeba dodatkowo walczyć ze skrępowaniem odzieżowym.

 

To, który wariant nam odpowie najbardziej, musisz już przetestować na własnej skórze i póki mamy ciepłą jesień, radzę sprawdzać powoli po kolei odpowiednie opcje.

Udanego sezonu w jesieni!


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl