Puchar Polski XCO - Tuchów 2014
Dopisała nie tylko piękna pogoda, mnóstwo sponsorów, którzy ubarwili ten prestiżowy wyścig. Zawodników w liczbie około 150 dopingowało mnóstwo kibiców, których można było spotkać na całej trasie wyścigu, a juz najwięcej przy najbardziej atrakcyjnej końcówce - groźnie wyglądającej skoczni , którą przygotowali sami zawodnicy BIENIASZ BIKE TEAM-u. Dla zdecydowanej większości zawodników elity nie stanowiła ona żadnej przeszkody, a co niektórzy ubarwiali swoje wyskoki elementami akrobatycznymi, które powodowały entuzjazm wśród kibiców. Młodsi zawodnicy także w zdecydowanej większości radzili sobie z taką przeszkodą, nieliczni wybierali jednak przewidziany przez orga "chicken way".
Smaczków na trasie było więcej, choć były już one pochodzenia naturalnego, jednak sposób poprowadzenia trasy, powodował że była ona nie tylko niezwykle ciężka kondycyjnie, ale i technicznie. Podjazdy i zjazdy tak gęste że że nie było miejsca na jakikolwiek odpoczynek.
Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie i trasa przygotowana w końcu bądź co bądź przez jednego z najbardziej utytułowanych polskich górali, dała się we znaki. I o to chodziło. XCO to nie ściganie się po polanach, ale rzeźnia na sprzęcie i organizmie sportowca. To niesamowity wysiłek i pokaz umiejętności technicznych.
Każdy kto ukończył trasę mógł czuć się zwycięzcą.
Faworyci nie zawiedli. W kategorii Elita mogliśmy obserwować piękną rywalizację pomiędzy Markiem Konwą a Mariuszem Kowalem. Ten drugi przez trzy okrążenia prowadził, ale Marek pozostał czujny i gdy nadarzyła się okazja, wyprzedził rywala, aby do mety cały czas powiększać swoją przewagę i ostatecznie przejechać kreskę z 55 sekundową przewagą. Jak sam powiedział po wyścigu, Mariusz to nie jest łatwy przeciwnik i było bardzo ciężko.
W kategorii U23, po raz kolejny usłyszeliśmy nazwisko Konwa, wyczytywane do wejścia na najwyższy stopień podium. Tym razem chodziło o brata naszego Mistrza Polski - Piotra.
Wśród kobiet w Elicie triumfowała Ola Podgórska, w juniorkach Gabriela Wojtyła, w juniorkach młodszych Estera Siarka, a w młodziczkach Agnieszka Szpocińska.
Kategorie Masters podobnie jak Junior zostały całkowicie zdominowane przez zawodników KCP ELZAT REGAMET BIENIASZ TEAM. Bogusław Ostrowski, Jarek Miodoński, Kuba Zamroźniak, Wojtek Ignatowicz i Mirek Bieniasz w swoich kategoriach nie dali najmniejszych szans rywalom i po kolei wchodzili na najwyższy stopień pudła. Mirka poprosiliśmy o kilka słów komentarza do wyścigu.
Mirek Bieniasz:
...miałem mała tremę zwłaszcza rankiem w dniu wyścigu mieliśmy małe kłopoty z Biurem obsługi ale z każdą godziną było coraz lepiej , wszyscy spisali się na medal Straż Pożarna to mega faceci , Burmistrz Tuchowa osobiście zawitał i towarzyszył nam przez cały wyścig, kibice, fotoreporterzy zjechali się z dalekich zakątków Polski, udało się przeprowadzić PP bez wypadków. Oczywiście oprócz sukcesu w moim debiucie organizacji letnich zawodów, dumny jestem z moich świetnych teamowych kolegów i ciesze się, że mogłem im osobiście wręczać nagrody, które uświetniły końcówkę naszej imprezy.
Nie miałem do dyspozycji żadnego elektronicznego pomiaru czasu, a sędziowie i biuro obsługi przeprowadzili bezbłędnie wszystkich zawodników od startu do mety. Zrobię wszystko by taka impreza odbywała się już cyklicznie w naszej Małopolsce .
Pozdrawiam współorganizator Mirek Bieniasz
Do zobaczenia za rok...
Pełną listę wyników możecie zobaczyć tutaj.
Zapraszamy także do naszej galerii zdjęć z wyścigu.
komentarze