Rowerami na Dach Świata…
Rowerowy atak na Himalaje rozpoczął się 27 marca – dwudziestu entuzjastów jednośladów wyruszyło w trasę z New Delhi (Indie), by następnie przekroczyć granicę docelowego kraju podróży, czyli Nepalu. Właściwą ofensywę polscy rowerzyści zaczęli w mieście Besishahar. To właśnie tam swój początek ma sławna trasa Annapurna Circuit (łącznie ok. 220 km).
Plan grupy United Cyclists zakłada m.in. rowerowy wjazd w kierunku przełęczy Thorong La. Uczestnicy będą musieli zmierzyć się ze skrajnie niekorzystnymi warunkami – mocno rozrzedzonym powietrzem i obniżonym ciśnieniem atmosferycznym. Równie dużym, a nawet większym, utrudnieniem będzie stromość szlaku, w tym fragmenty „pod górkę” o kącie nachylenia rzędu 30 stopni. Niewiele łatwiejszy może okazać się późniejszy zjazd.
Jazdy z pewnością nie ułatwią też temperatura, przekraczająca o tej porze roku nawet minus 20 stopni Celsjusza, oraz porywisty wiatr. Dodatkowych kłopotów przysporzy zalegający w niektórych rejonach śnieg i oblodzenie.
Z początkiem kwietnia członkowie wyprawy wjechali na Annapurna Circuit. Jak zapowiedział jeszcze przed rozpoczęciem eskapady Jacek Lisiecki z grupy United Cyclists, podstawowym celem wyprawy jest pobicie osiągniętego w 2013 r. rekordu wysokości (5 416 m n.p.m.). Jeśli pozwolą na to warunki atmosferyczne, być może uda się zatknąć biało-czerwoną flagę na wysokości ponad 6 000 m n.p.m.
Ekspedycja „Annapurna Kreidler Test Challenge 2014”, która jest częścią programu „Polski Himalaizm Rowerowy”, zakończy się 16 kwietnia.
komentarze