Finał Santini Northtec MTB Zima 2014
Myślę że tyle wystarczy tytułem wstępu. Niedzielne poranne słońce obudziło mnie w Warszawie skąd po lekkim śniadaniu udałem się do Mrozów oddalonych o około 60km. W miarę zbliżania się do miejsca startu umacniałem się w przekonaniu popartym galeriami zdjęć z poprzednich edycji oraz wpisom na forum, że trasa będzie sucha, szybka oraz łatwa technicznie a cała impreza przebiegać będzie podczas wyjątkowo ciepłej oraz słonecznej pogody. Zapowiadał się zatem wyścig z cyklu "maraton z blatu".
Na miejsce startu przybyłem z dużą rezerwą czasową pozwalającą na spokojne przygotowanie się oraz rozgrzewkę połączoną z zapoznaniem się z końcowym fragmentem trasy. Ponieważ miałem zapewnione miejsce w sektorze dlatego też mogłem pojawić się na miejscu na startu chwilę przed startem. Stojąc na starcie i obserwując zawodników dookoła można było odnieść wrażenie że jesteśmy na starcie jakiegoś maratonu letniego gdyż spora część osób startowała „na krótko”. Po punktualnie przeprowadzonym starcie maratonu poprzedzonym przemową organizatora połączonej z minutą ciszy dla uczczenia tragicznej śmierci naszego kolegi Marka Galińskiego wszyscy ruszyli zmierzyć się z zaplanowaną pod zimowe warunki trasą.
Wbrew opiniom krążącym na forum cyklu wyścig nie był monotonnym przemierzaniem leśnych ubitych szutrów oraz szerokich ścieżek bez absolutnie żadnego podjazdu. Co prawda szerokie, utwardzone dukty można było spotkać na większości dystansu trasy to jednak przeplatane były one łachami piachu oraz odcinkami nieco bardziej technicznymi jak np. podjazdy po piasku czy bardzo przyjemny single track.
Z wynikami oficjalnymi wynikami zawodów można zapoznać się na stronie organizatora.
Miłośnikom zarówno zimowej aktywności jak i osobom przygotowującym się do sezonu nie pozostaje nic innego jak tylko czekać do przyszłego sezonu na kolejną edycję zimowego cyklu Mazovii.
PS. Bardzo ciekawym akcentem w porównaniu do większości imprez organizowanych w naszym kraju był posiłek regeneracyjny. Na większości imprez możemy spotkać znany od wielu lat makaron lub ryż z sosem. Tutaj jednak organizator poszedł inną ścieżką serwując grochówkę z wkładką będącą miłą odskocznią od powszechnego standardu.
komentarze