Targi EuroMold 2013 za nami
O tym że nowoczesne technologie prototypowania i produkcji stają się coraz bardziej popularne wiadomo nie od dziś. Powstają nowe generacje maszyn począwszy od obrabiarek CNC, a skończywszy na przemysłowych drukarkach 3D. Dla mnie te ostatnie były powodem wizyty we Frankfurcie nad Menem. Na targi przyciągnęła mnie zapowiedź firmy EOS, która miała przedstawić nowy, większy model drukarki drukującej w technologii DMLS w metalach. Nie zawiodłem się. Drukarka, a w zasadzie cały zespół drukujący przyciągał uwagę wielu zwiedzających. Maksymalna wielkość obiektu który można przy jej pomocy wydrukować wynosi 40x40x40 cm. Urządzenie to jest w pełni produkcyjnym modelem, który oprócz tego że drukuje składa się z kilku podzespołów, a cały proces jest całkowicie zautomatyzowany - pobieranie proszku, druk, następnie komora bębna która przejmuje wydrukowaną płytkę z obiektami z komory laserowej, odwraca ją i zsypuje niezwiązany laserem materiał by na końcu przemieścić ją do komory z której można odebrać gotowy produkt. Chętnych na zakup tego cuda mogła jedynie ostudzić cena gdzie było sześć zer, podana w euro i to bez bębna, który jest dostępny jako opcja.
Na stoisku EOS’a dostrzegłem jednak coś co przykuło moją uwagę w nie mniejszym stopniu. Była to piasta, która została w dużej części wykonana za pomocą spiekania laserowego na drukarce EOS’a. Po szybkim rozpoznaniu tematu okazało się że nie tylko jedna piasta została w ten sposób wykonana, ale mamy do dyspozycji całą serię produktów. Wyglądają one tak:
Producent oferuje piasty w wersjach szosowych i mtb z różnymi ilościami otworów, jak również wersję pod amortyzator Lefty. Pomysł jaki przyświecał konstruktorowi jest aby stworzyć sztywną piastę, która całą energię przekazywaną przez łańcuch przekazywała na ruch koła. W tym celu zawiera ona 240 punktowy mechanizm z 60 zębową obręczą oraz ośmioma neodymowymi zapadkami, zazębiającymi się co 1,5 stopnia. Piasty są kompatybilne z 10 biegowymi systemami Sram/Shimano.
Na stoisku firmy Renishow mogliśmy obejrzeć rower, którego rama została wydrukowana w tytanie. Maszyną jaką zaprezentowali niestety nie umożliwia wydruku ramy w jednym kawałku, ponieważ wielkość komory zawiera się w wymiarach 25x25x36cm, więc ramę podzielono na kawałki które wsunięto jeden w drugi, a połączenie wykonano za pomocą żywicy. Oprowadzający mnie po stoisku kolega bił się w piersi, zarzekając się że takie połączenie jest mocniejsze od spawu, a sam rower był już jeżdżony. Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć jak wyglądają elementy po wyjęciu z komory laserowej.
Nie zabrakło także rowerów wykonywanych tradycyjnymi metodami. Małą wystawkę zorganizował niemiecki Storck, prezentując aktualne i poprzednie modele, w tym legendarny Organic.
Z kolei producenci obrabiarek CNC prezentowali możliwości jakie posiadają oferowane przez nich sprzęty. Podziw budził kask wycięty z jednego kawałka aluminium.
Obok stoiska firmy 3D Systems gości zabawiał zespół, grający na wydrukowanych instrumentach...
Nowe technologie rewolucjonizują rynek. Narzędzia które już są do dyspozycji inżynierów sprawiają, że projektanci mogą popuścić wodze fantazji, wcielając w życie pomysły, które wcześniej były nie do zrobienia. Dodatkową zaletą jest przyspieszenie etapu wdrażania do produkcji oraz redukcję kosztów takiego wdrażania. To wszystko sprawia, że można spokojnie myśleć o przyszłości branży, bo powstaną nowe rozwiązania, których obecne metody produkcyjne nie są w stanie zrealizować. Nowe technologie nie ominą także naszego rynku. Już w przyszłym roku w Częstochowie powstanie Park Technologiczny, który będzie się zajmował właśnie wspomnianymi technologiami druku 3D, wyposażony w park maszynowy, jaki nie będzie miał sobie równych w tej części Europy zarówno pod względem ilości rozwiązań jak i materiałów. Konstruktorzy mogą powoli zacierać ręce…
komentarze