Keywin - rewolucyjne pedały w teście Bogdana Czarnoty
Dystrybutorem tych produktów na środkową Europę została firma Absolute Black. Zaraz… przecież oni robią tarcze i koronki. Wszystko się zgadza. Za obecność pedałów Keywin na naszym rynku odpowiedzialny jest jeden człowiek - Marcin Golec, znany bardziej jako Tehan - swojego czasu mocno lajtujący swoje rowerki. Tehan w ramach swojej pracy wyjechał do UK i tam się rozwija. W czasie jednej z rozmów padło pytanie - nie chcecie potestować pedałków Keywin? Jasne że chcieliśmy, w końcu ten produkt obrósł już niezłą legendą, a na naszym rynku jest kompletnie nieznany. Długo to nie trwało, bo po kilku dniach pedały leżały u mnie na biurku. Ok, wystarczy tego ględzenia. Oddaję głos Bogdanowi.
W czasie zgrupowania nad Gardą miałem okazję testować pedały o konstrukcji, która wzbudziła u mnie dużo kontrowersji. No bo jak opisać produkt który jest kawałkiem płaskiego materiału (plastik?) przypominającego pedały szosowe. Oczywiście ośka już występuje stalowa lub tytanowa - wybór należy do użytkownika i uzależniony jest przede wszystkim od zasobności portfela. Działanie w każdym przypadku jest takie samo.
Wkręciłem je do mojej nowej szosówki i zacząłem próbować ten produkt. Pierwsza sprawa to inny sposób wpinania bloku do pedała. Jest to dosyć proste, ale należy sie przyzwyczaić. Wkładając próg do pedałka, należy delikatnie na zewnątrz odchylić piętę, aby próg osadzić w odpowiednim miejscu i wtedy wracając piętę wpina się blok w pedałko! Wypinanie jest już normalne, takie jak w konstrukcjach innych producentów.
Produkt spisywał się bardzo fajnie i zasadniczą różnicę czuć w jeździe na stojąco, gdzie nie czuć napięć w kolanie czy kostce, a odpowiada za to platforma pedała która jest delikatnie ruchoma względem osi w każdym kierunku. Jest to na pewno duża rewolucja wśród pedałów.
Ważną rzeczą i tym co odróżnia tego producenta od innych jest możliwość wyboru długości ośki pedałka. pozwalając na indywidualne dopasowanie do swojego stylu jazdy i budowy anatomicznej. Tego nie ma nikt inny na świecie. To naprawdę ważne żeby dobrać ją właściwie - do wyboru są długości 49mm, 52mm, 55mm, 58mm, 61mm i 65mm. Ten aspekt dość szczegółowo omówiono na stronie dystrybutora:
W pierwszej kolejności zalecamy udać się do naszych zaprzyjaźnionych studio bike fittingu, którzy będą w stanie dobrać prawidłową długość osi a także profesjonalnie ustawić bloki. Zalecane szczególnie dla osób traktujących ten sport bardzo poważnie. Jeśli nie ma takiej możliwości, najpewniejszą opcją jest standardowa długość 55mm. Zdecydowana większość producentów oferuje podobną w standardzie, stąd przesiadka na nowe pedały spd nie będzie stwarzać kłopotu. Jeżeli rozmiar buta nie jest większy niż 44 oraz stopy podczas pedałowania układają się cały czas równolegle do ramion korby, można wybrać długość 52mm. Jeśli natomiast buty są wyjątkowo szerokie lub rozmiar większy niż 46, polecamy zastosować długość osi 58mm. Pozostałe długości przeznaczone są dla osób z różnego rodzaju niedoskonałościami układu motorycznego, stąd też oferowane są tylko i wyłącznie poprzez studia bike fittingu lub formularz kontaktowy.
Dobrym rozwiązaniem jest także pomiar odległości w swoim obecnym zestawie pomiędzy krawędzią wewnętrzną buta a ramieniem korby i ocena możliwości redukcji tej odległości w celu uzyskania możliwie najniższego współczynnika Q-factor.
Warto jeszcze wspomnieć o regulacji płynności luzu roboczego. Jest to funkcja której u konkurencji również nie znajdziemy. CO nam to daje? Precyzyjne ustawienie siły jaką potrzeba do ruchu piętą na boki w ramach luzu roboczego. Co ważne, ustawienie to jest niezależne od siły potrzebnej do wypięcia, Daje to dużą swobodę ruchu. Warto także podkreślić, że regulacja ta nie zmienia wielkości luzu roboczego.
Bardzo ciekawe są odczucia podczas jazdy, mianowicie gdy lecisz w korbach, to jest uczucie, jakbyś był połączony z rowerem, ale nie na sztywno, tylko w taki elastyczny sposób. Ciężko to opisać, ale odczucie jest niesamowite. Trzeba to sprawdzić samemu. Zdecydowanie polecam.
Ile to kosztuje? Ceny nie powalają. Najprostsza wersja, która już jest dość lekka kosztuje ok 470 PLN. Poniżej podajemy dostępne modele wraz z wagami i cenami. Wybierzcie sami.
CRM oś Chrome Moly 248g - 469,99
CRM oś Titanium 192g - 699,00
CARBON oś Chrome Moly 223g - 569,99
CARBON oś Titanium 169g - 899,00 (te dostępne z końcem kwietnia dopiero bo jeszcze ich nie ma w sprzedaży na świecie)
Ocena:
Działanie 5
Cena 4
Waga 5
Więcej informacji i możliwość zakupu znajdziecie na: www.keywin.cc
komentarze