Remik sprawdził Lecco Eposamine 29er

Gdy zobaczyłem rower pierwszy raz od razu rzuciły mi się w oczy dwie rzeczy. Pierwsza to dość szczupłe rurki tylnego trójkąta ramy, łączące oś tylnego koła z rurą podsiodłową, a druga to bardzo wysoko umieszczona kierownica w stosunku do siodełka. Pierwsze co sobie pomyślałem to "ale ramka na przejażdżki z amatorską pozycją" ale jak zaraz napiszę bardzo miłe zaskoczenie mnie spotkało. 

 

Przejdźmy do wrażeń z jazdy.

Rama bardzo sztywna poprzecznie ale przy wadze 1275 gram nie mogło być inaczej. Waga raczej nie zachwyca bo są na rynku lżejsze, ale Lecco naprawdę jest bardzo sztywna i do tego jak na karbonową ramę jest w bardzo przystępnej cenie, w porównaniu do konkurencji, ponieważ kosztuje jedynie 2500zł. Wykonanie bardzo estetyczne i do tego w tej cenie otrzymujemy wewnętrzne prowadzenie linek, co naprawdę jest dużym plusem. Rama posiada także całkowicie karbonowe haki tylnego trójkąta plus oczywiście wymienny hak przerzutki kosztujący 30-45zł - wiem ponieważ udało mi się dzięki pomocy kolegi go złamać.

Okoliczności złamania - Szyndzielnia - śnieg - fajna zabawa. Ja zatrzymuje się, a kolega zatrzymuje się ale tak nie do końca i wjeżdża mi pedałem w przerzutkę. Efekt - przerzutka w szprychach. Ja jak to Mac Gyver  z byle czego coś. Było nas czterech, więc każdy ściąga taśmę z dętki, którą miał pod siodłem i lepimy, kleimy, taśmujemy i po ok 3min roboty jedziemy dalej.

Przy wymianie haka w serwisie martwiłem się że będzie uszkodzony karbon w okolicach jego mocowania, ale rama jest tak zrobiona, że tam gdzie trzeba karbonu jest mniej i krzywiący się hak nie naruszył struktury tylnego trójkąta na szczęście, bo nie chciałbym oddać połamanej ramy.

CIMG7360 

Przy ramie za 2500zł wykonanej z karbonu otrzymujemy także mocowanie tylnego hamulca umieszczone wewnątrz tylnego trójkąta, co poprawia sztywność hamulca i nie wprowadza go w różne wibracje, jak to bywało w systemach umieszczonych na górnej rurze tylnego trójkąta. Umieszczenie hamulca pomiędzy  rurami sprawia także wrażenie bardziej zwartej konstrukcji i jest bardzo estetyczne.

Teraz trochę o jeździe.

Jak już napisałem na początku, rower posiada wyjątkowo wysoko podniesiona kierownicę w stosunku do siodełka, co wydawało mi się pozycją bardzo wycieczkową. Czemu tak wysoko kierownica ? ponieważ rama Lecco ma aż 120mm główkę ramy, a np moja startowa rama ma zaledwie 100mm i to stało się jakby standardem w ramach 29er.  Dlatego więc główka 120mm przy rozmiarze 17cali to jakby troszkę za dużo, ale okaże się w teście co i jak.  Od zawsze starałem się mieć nisko kierownicę żeby mieć jak najniższą pozycję. Tu dostałem do testów rower XC z pozycją jak w enduro. Sam byłem ciekaw co z tego wyjdzie.

CIMG7358 

Pierwsze wrażenie dziwne jak bym jechał na jakiejś damce dla starszych pań po mleko lub po bułki. Jakoś nie przypadło mi to początkowo do gustu, ale powoli powoli zaczynało mi się jeździć coraz wygodniej . Wcześniej zawsze myślałem, że przy wysoko umieszczonej kierownicy traci się dużo mocy przy podjazdach, jednak po kilku wyjazdach w góry okazało się ze wcale tak nie jest i jest to tylko kwestia przestawienia, a moc pedałowania pozostaje praktycznie taka sama, jak przy nisko umieszczonej kierownicy. No może przy bardzo stromych podjazdach bardziej dźwiga kierownicę, ale trzeba tylko przyjąć bardziej pochyloną pozycję, środek ciężkości bardziej do przodu i można wyjechać pod bardzo konkretną górkę. Duży plus dla ludzi mających problemy z kręgosłupem i jego bólami na podjazdach. Mnie przy tej pozycji zupełnie przestały boleć, co utwierdziło mnie w tym, że musze zmienić pozycję w swojej startówce. Rower który testowałem, posiadał giętą karbonową  kierownicę LECCO o długości 660mm, średnicy mocowania 31.8 i wzniosie 30mm. Dodam że kierownica bardzo sztywna co ma swoje zalety jak i wady.  Przydałaby się jeszcze jej waga, której niestety nie znam. Dużo zawodników w rowerach 29er używa krótkich mostków i bardzo długich kierownic. W Lecco kierownica 660mm plus do tego mostek 100mm wydaje być się, przynajmniej jak dla mnie, rozwiązaniem idealnym Jeśli chodzi o precyzyjną kontrolę roweru. Skracając mostek przydało by się wydłużyć kierownicę a przy mostku 100mm kierownica 660mm jest mniej więcej tak, jak kierownica 720 i mostek 80mm - kombinacji zostaje bardzo dużo.

Jednak największą zaletą tak umieszczonej kierownicy  - czyli mniej więcej kierownica na wysokości siodła - to zjazdy i łatwość ich pokonywania, bezpieczeństwo i większa szybkość. Na rowerze LECCO który testowałem pobiłem wszystkie swoje wyniki na zjazdach które mam opanowane w okolicach Bielska i wydawało mi się że czasy są już wyśrubowane do ostatniej sekundy. Tu jednak dało się szybciej. Wyżej umieszczona kierownica poprawia kontrolę nad rowerem, łatwiej jest się odchylić za siodło, jest się tez bardziej rozluźnionym, gdyż nie ma takiego parcia na przedramiona i nadgarstki. W skrócie - ręce dostają mniej w kość na zjazdach, a przy bardzo stromych zjazdach i ostrych zakrętach jak np. słynna trasa zjazd z Gaików koło Przegibka w Bielsku, zakręty takie pokonuje się z dużo większą łatwością, gdyż po zejściu za siodełko, nie brakuje rąk przy max skręcie i nie ciągnie aż tak bardzo przez kierownicę. Jeżeli chodzi o mnie, to tak umieszczona kierownica to po prostu bomba na zjazdy. Dopiero teraz poczułem, że na rowerze do maratonu czy XC można zasuwać bardzo, bardzo szybko na zjazdach, przy zachowaniu dużej ostrożności, pewności a także dużej prędkości. Polecam wszystkim którzy chcą poprawić swoje zjazdy. Spróbujcie dać kierownicę na wysokości siodła!

CIMG7359 

Dodam, że wszystkie filmiki jakie nakręciłem i wrzuciłem na YouTube (znajdźcie na YouTube użytkownika Remigiusz Ciok i miłego oglądania) nakręciłem na rowerze testowym Lecco

Polecam tą ramę dlatego że zajefajnie mi się na niej jeździło, jest sztywna, niezbyt ciężka i dobrze wykonana. Praktycznie o niczym z nowinek w niej nie zapomniano, a do tego jej cena jest bardzo atrakcyjna, jak na ramę karbonowa której niczego nie brakuje!

lecco-eposamine-29er-cze_412 

Szczegóły dotyczące ramy.

Wewnętrzne prowadzenie pancerzy

Półzintegrowane stery

Mocowanie hamulca w systemie Post Mount (pod tarczę 160mm)

Główka ramy: tapered 1 i 1/8 na 1 i 1/5

Mocowanie przerzutki: 34.9mm

Sztyca podsiodłowa: 31.6mm

Wkład suportu: system BB30 mufa 68mm

Długość tylnego trójkąta 445mm

Długość górnej rury 580mm

Waga 1275gram

 

Lista komponentów z jakich był poskładany rower:

Rama - LECCO Carbon 29er rozm 17 cali

Amortyzator -  Rock-Shox Reba RL Tapered 100mm

Koła – ZTR Crest + Novatec 711-712SB + Sapim 2.0-1.5-2.0 alu nypel

Opony – Continental X King 2.2 29er

Korba – Truvativ XO carbon 28-42z

Hamulce - AVID XO (klocki metaliczne)

Manetki – Sram CO

Przerzutka  tył– SRAM X9

Przerzutka przód –SRAM XO

Kaseta- Shimano XT 10rz 11-36

Łańcuch – Shimano XT

Pedały – Shimano XT

Sztyca – New Ultimate 31.6

Mostek – Ritchey WCS 100mm śr 31,8 260 stopni

Kierownica- LECCO Karbon 660mm średnica 31,8 wznios 30mm

Chwyty –WCS

Tarcze- Avid HS1 180mm przód,160mm tył

Siodełko- San Marco (model nieznany gdyż skóra zdarta do cna chyba przechodzi z roweru na rower)

WAGA CAŁOŚCI: 10278 gram

 

A teraz krótkie opisy jak spisywały się komponenty w trakcie jazdy w terenie. Są to moje spostrzeżenia i nie każdy musi się z nimi zgodzić, ale takie były moje odczucia!

Rama – Jezźziło się bardzo przyjemnie, sztywna, ładna po prostu fajna od 1 do 5 daje 4++

Amortyzator - Najlepszy amor na jakim przyszło mi jeździć, a jeździłem na Sid-ach WC, Team,  Fox-ach RLC, Manitou R7 itp. Czyli takich z wyższych półek i powiem szczerze że praca tej Reby zaskoczyła mnie najmilej. Skok 100mm to 100mm i tyle się uginał, zaś na stromych wolnych zjazdach nie zapadał się ponad połowę, jak to bywa w niektórych bardzo wysokich modelach amorów. Bardzo czuły, wygodny i komfortowy pod każdym względem. Amor sztywny bocznie, niezbyt ciężki jak na 29er bo zważyłem i 1582 gramy jest dobrym wynikiem.  Szczerze polecam !! Od 1 do 5 daje 5

Koła - Obręcze bez zarzutów ładne lekkie i stosunkowo sztywne  patrząc na niewielka wagę, ale koła były zbyt sztywno zaplecione i nie wybierały dostatecznie mocno drgań w wyniku czego wszystko było przenoszone na ramę i nogi. Mój styl zaplatania kół jest trochę inny, niż wielu zawodników. Dla mnie liczy się głównie komfort jazdy a nie sztywność kół . Mało pompuję i tak samo lekko i w miarę miękko zaplatam koła, dlatego te były dla mnie zbyt betonowate Ale jak już pisałem co kto lubi ;-) Od 1 do 5 daje 4

Piasty - no cóż przód jak przód mało co może się zepsuć czyli ok. W przypadku tylnej około 10 razy przeskoczyły mi zapadki, a przejechałem ok 800km w terenie. Czyli jak dla mnie odpada.  Na DT 240 przejechałem ok 50 tys km i nie strzeliły ani razu. Od 1 do 5 daje 3+

Opony- Continental X King 2.2. Jak dostałem rower były zalane mleczkiem. Jak spuściłem nieco powietrza tak jak lubię czyli 1.5 przód 1.6 tył to po pierwszym szybszym zjedzie przez szczeliny w gumie zaczęły się wydostawać jakieś dziwne bańki jakby piana - za słabe pod mleczko i musiałem założyć dętki. Praktycznie cały test jeździłem na dętkach, ale opony spisywały się bardzo dobrze, jak na suchym tak na mokrym i  tak i na śniegu. Bardzo przyjazny bieżnik i będę się nad nim zastanawiał do startów w tym roku, jednak w rachubę wchodzi tylko model UST. Wersja którą testowałem była pod dętkę. Od 1 do 5 daję 4, bo nie przeznaczona do jazdy bez dętki.

Korba – Przełożenia 28-42 to totalne nieporozumienie w rowerze 29cali. W góry nie dawałem rady na niektórych podjazdach nawet przy kasecie 11-36. Często chciałem wciskać manetkę, ale okazywało się że już jest na 36-ce z tyłu i lipa - przepychanie. Na Mazowię lub bardziej płaskie maratony, lub też  jak ktoś mieszka na nizinach jest ok, ale nie w góry. Sama korba wykonana zajefajnie estetycznie i przyznam że sztywnością porównywalna do XTR-a. Koronki i zmiana biegów tez bardzo przyzwoite. Gdyby nie te wielkości zębatek byłoby super, ale samą korbę oceniam od 1 do 5 na 4+

CIMG7361 

Hamulce - Bardzo dobre hamulce do jazdy nawet w Enduro. Nie zagotowałem ani razu, a zjeżdżałem na czas ze Skrzycznego non stop 16min. Żadne hamulce do tej pory nie wytrzymały tego testu. Moje XTR-y wytrzymują połowę, a później klamka zaczyna oddalać się w ciepłe kraje. W XO ani razu nie zdarzyło mi się nic takiego. Super modulacja. Łatwa regulacja klamki, czy hamulec ma chwytać blisko czy daleko - super patent. Lekkie!! Okładziny żywiczne spisywały się także bez zarzutu, choć czasami strasznie haratały tarczę, ale co do hamowania nie mam zarzutów. Jedyna wada to położenie klocków zbyt blisko tarczy, czego wynikiem były odgłosy jakiegoś popiskiwania i szeleszczenia, jednak hamulce naprawdę dają radę. Polecam!  Od 1 do 5  daję 5

Manetki – Sram XO w połączeniu z klamka hamulcową to dla mnie totalne nieporozumienie. Może gdyby były na osobnej obejmie było by ok, ale zintegrowane z klamka hamulcową powoduje, że są zbyt blisko kciuka i często na bardzo technicznych sekcjach zdarzało się, że przy ruchu nadgarstkiem, kciuk niechcący dotykał dźwigni zrzucającej i łańcuch pyk o jeden bieg w dół - z reguły już było z bucika, nie mówiąc już o zrzucaniu z blatu na małą, a tak też się zdarzało. Manetka posiada regulację w prawo lub w lewo, ale jest to zdecydowanie za mało. Można powiedzieć że mogłem sobie przesunąć klamkę wraz z manetką bliżej mostka, ale niestety mam krótkie palce i przesunięcie takie pozbawiło by mnie pewnego operowania klamką, a to było by niebezpieczne. Jest to zupełnie niedopracowane i nie jest to tylko moja opinia, ale także kilku innych zawodników, z którymi miałem przyjemność o tej niedogodności rozmawiać, jak jesienią śmigaliśmy po szlakach. Jak dla mnie manetki to kompletny niewypał ładnie się prezentują wraz z hamulcem XO, ale to cała ich zaleta. Wrzucały na wyższe przełożenia ok, ale zrzucały kiedy chciały. W ocenie od 1 do 5 daje 2+

Przerzutka tył – zmieniała biegi bardzo przyzwoicie w każdych warunkach. Klik i myk. Kółeczka wytrzymałe i dobrze uszczelnione. Przerzutka wytrzymała. Jak już pisałem kumpel władował się we mnie i złamał hak, ale przerzutka nie ucierpiała i działała dalej bez problemu. Dobry produkt który mogę polecić jako bardzo solidny! Od 1 do 5 daję 5

Przerzutka przednia – zmieniała biegi naprawdę wzorowo i do niczego nie mogę się przyczepić. Zero luzów nie zapychała się błotem, a nawet jak była zawalona do stopnia nierozpoznawalności nadal zmieniała biegi wzorowo. Polecam! Od 1 do 5 daje 5

Kaseta XT 11-36. Jak to bywa z produktami i napędami SH wszystko działało ok .Nie mogę napisać nic więcej, po prostu działało i już! Od 1 do 5 daje 5

Łańcuch - nie zerwał się ani razu. A to że trochę stracił początkowy blask to już moja wina. Jednak praca, działanie nawet z korba XO bardzo dobre! Od 1 do 5 daje 4 bo strasznie poczerniał!

Pedały XT 780 – Zero luzów na ośce, łatwe wpinanie i wypinanie chociaż czasami przy warunkach śniegowych problemy z wpięciem, ale to praktycznie w zimie problem wszystkich pedałów.  Ładny zgrabny wygląd i przyjemne użytkowanie! Od 1 do 5 daje 4+

Sztyca- lekka bo waga poniżej 200 gramów. Żadnych trzasków przy prętach, nie złamała się więc dała radę choć była wysunięta na max. Bardzo ładnie wykonana! Od 1 do 5 daje 5

Mostek – Jak to produkty WCS wykonany wzorowo. Sztywny a zarazem lekki chociaż patent 260 st to robienie nowości na siłę i niby sztywności.  Rzadko się zdarza by przy mocowaniu mostka na 4 śruby by coś się urywało lub pękało, a jak się dobrze przywali to i tak się urwie lub pęknie. Zaprojektowanie mostka w ten sposób pozbawia wielu użytkowników użycia kierownicy jakiej by chcieli, gdyż nie wszystkie gięte kierownice da się przełożyć przez system 260. Jak dla mnie to nieporozumienie, jednak jak już pisałem to moja opinia i nie każdy musi się z nią zgodzić. W skali ok 1 do 5 daje 4+

Kierownica – Wykonanie bardzo ładne, waga taka sobie, sztywność jak dla mnie za duża. Kierownica powinna pochłaniać trochę drgań. Dobre gięcie, dobra szerokość . Od 1 do 5 daje 4

Chwyty – Wzorowe, nie twarde, nie miękkie, bardzo wygodne w chwycie. Nie ubijają się jak niektóre pianki i nie tracą swoich właściwości. Nie obracają się na kierownicy jak niektóre tego typu. Do tego stosunkowo lekkie. Chyba jedne z lepszych chwytów do XC czy Maratonów na rynku. Szczerze polecam! Od 1 do 5 daje 5

Tarcze – Lekkie bo 160mm poniżej 100gram to już przyzwoity wynik, a do tego są naprawdę mocne, sztywne i zgrabnie wyglądają. Z hamulcami XO spisały się wzorowo. Ciorałem na zjazdach jak mogłem, a nawet ich nie przypaliłem. Dobry produkt i sam już sobie takie sprawiłem do roweru startowego bo Shimano XT ICE TECH  spaliłem na zjedzie w Korbielowie u Golony. Polecam HS 1 Od 1 do 5 daje 5

Siodełko - Kompletnie mi nie spasowało bolało mnie to i tamto i tu nie będę się wdawał w szczegóły, ani nie będę oceniał. Bolało i tyle. Pupa się nie przyzwyczaiła, ale każdy ma inne ułożenie kości itp.

Cóż mogę więcej napisać. Rower  pisał się bardzo dobrze. Przejechałem dużo kilometrów, wszystko wytrzymało (oprócz haka). Jeździło mi się bardzo wygodnie i szczerze mogę polecić ramę LECCO Eposamine carbon i kilka komponentów które opisałem. Wybór oczywiście należy do Was!

CIMG7362 

Ocena końcowa:

Rama - 4,75
Działanie - 4,5
Osprzęt - 4,5
Waga - 4
Cena - 5 

velonews-ocena-46 


komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl