800 kolarzy górskich stanie na starcie Trans Germany
Polacy w dość skromnej liczbie ale z konkretnymi gośćmi - Lary Zębatka i Darek Mirosław nie oddadzą skóry za free. Suportować ich będą Marcin Piekiełek i moja skromna osoba, przy okazji pstrykająca zdjęcia gdzie popadnie. Głównym faworytem do tegorocznego zwycięstwa jest Christoph Sauser, który zamierza postawić na półce kolejne trofeum, dołączając do tych zdobytych w 2010 i 2011 roku.
Mistrz Świata z 2004 roku i brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich 2000 w Sydney był już dość optymistyczne nastawiony miesiąc temu: "chcę Hattricka". Jednak szwajcarski obrońca tytułu musi stawić czoła silnej konkurencji: z jednej strony jego rodak Konny Looser, startujący po raz pierwszy na Trans Germany, ale mający już na swoim koncie zwycięstwo w wyścigu Transalp 2011. Z drugiej strony, na starcie stanie stanie wielu prosów, którzy zdobyli pewne doświadczenia w wyścigu etapowym na południu Niemiec. Oprócz Markusa Kaufmanna, który na ukończył wyścig na trzecim miejscu w zeszłym roku, a także zdobył nagrodę dla najlepszego wspinacza, również sportowcy teamu Bulls - Tim Boehme, Thomas Dietsch (FRA) są częścią rozszerzonego kręgu faworytów. W szczególności można obawiać się Dietscha, który podkreślił swoją wysoką formę wygrywając Ardeny Trophy kilka dni temu. "Trenowałem bardzo ciężko do tego wyścigu. To z pewnością jedno z najważniejszych wydarzeń mojego sezonu, więc będę na pewno chciał dać z siebie wszystko", powiedział czterokrotny Francuski Mistrz (2006, 2008, 2009 i 2011).
Również w kategorii kobiet, broniąca mistrzowskiego tytułu Trans Germany będzie próbował a utrzymać swój tytuł. Jednak Pia Sundstedt (FIN) z teamu Craft - Rocky Mountain będzie próbowała pokrzyżować jej plany wraz ze szwajcarką Milena Landtwing, która dwukrotnie ukończyła wyścig na trzecim miejscu - w 2010 i 2011.
Jak będzie w tym roku - zobaczymy...
komentarze