Konwa i Rybarczyk Akademickimi Mistrzami Polski

Na trzy dni malowniczą Przesiekę znajdującą się w sercu Karkonoszy wypełnili kolarze reprezentujący uczelnie z całego kraju. Na starcie stanęło prawie 180 zawodników i ponad 70 zawodniczek. Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary miejscowości – widoczni byli wszędzie, co pomogło stworzyć niezwykłą atmosferę. Jak podkreśla Grzegorz Miedziński, organizator AMP – zawodnicy mieli okazję zweryfikować swoje umiejętności techniczne oraz kondycję w tym sezonie, a trasa była ułożona tak, by każdy znalazł coś dla siebie. W sobotę każdy z uczestników zmierzyć się musiał z czasówką. Do pokonania była jedna runda licząca około 6 kilometrów. Czasy uzyskane przez poszczególnych zawodników i zawodniczki decydowały o ustawieniu na starcie wyścigu głównego rozgrywanego następnego dnia. Wśród kobiet pętlę najszybciej pokonała Weronika Rybarczyk (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu) finiszując z czasem 23:13. Ewelina Szybiak (Uniwersytet Rzeszowski) i Natalia Jędrzejczyk (Uniwersytet Szczeciński) zdobyły drugi i trzeci czas, o 1,5 i 2,5 minuty za Rybarczyk. W konkurencji mężczyzn szans rywalom nie pozostawił Marek Konwa (Wszechnica Świętokrzyska w Kielcach) wpadając na metę z czasem 16:08. Minutę dłużej jechał jego uczelniany kolega Kornel Osicki, a trzeci czas, o pół minuty gorszy od Osickiego wywalczył Piotr Kurczab (Politechnika Wrocławska).

IMG_6313

W niedzielę rano na starcie zameldowały się studentki. Na podstawie czasów z ubiegłego dnia sędziowie ustalili dla nich dystans trzech pętli identycznych z tymi z czasówki, poprzedzonych asfaltowym dojazdem. Tytuł Akademickiej Mistrzyni Polski pewnie wywalczyła Weronika Rybarczyk potwierdzając swoją świetną dyspozycję samotnym wjazdem na metę. Za nią na kresce pojawiła się Ewelina Szybiak, a jako trzecia, mimo defektów, dojechała złota medalistka tegorocznych torowych Mistrzostw Świata – Katarzyna Pawłowska (Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy).

IMG_8013

Po finiszu kobiet na trasę złożoną z pięciu rund o tytuł Akademickiego Mistrza Polski wyruszyli walczyć mężczyźni. Również tego dnia najlepsi studenci powtórzyli skład podium. Pierwszy na mecie zameldował się Marek Konwa, pokonując większość trasy samotnie. Wicemistrzostwo zapewnił sobie powracający po przerwie w ściganiu spowodowanej kontuzją kolana i infekcją Kornel Osicki, a trzeci finiszował Piotr Kurczab.

Wrażenia z trasy były podzielone. Dla jednych była idealna, przedstawiająca prawdziwe cross-country, pozwalająca sprawdzić się przed samym sobą. Inni narzekali, że była zbyt trudna, zwłaszcza biorąc pod uwagę bardzo zróżnicowane doświadczenie i przygotowanie startujących zawodników. Organizator zapowiada, że w przyszłym roku AMP ponownie zagoszczą w Kotlinie Jeleniogórskiej.

IMG_8123

 

Wrażenia zawodników z Akademickich Mistrzostw Polski:


Weronika Rybarczyk (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu): Właściwie już od wjazdu w teren prowadziłam i nie oddałam prowadzenia aż do końca. Dla mnie wyścig przebiegał bardzo spokojnie. Trasa bardzo mi się podobała, bo było wszystkiego po trochu. Myślę, że jeśli ktoś lubi prawdziwe XC, to trasa była właśnie dla niego.


Marek Konwa (Wszechnica Świętokrzyska w Kielcach): Tegoroczna trasa Akademickich Mistrzostw zawierała wszystkie techniczne elementy: były strome podjazdy, ostre zjazdy po kamieniach, w niektórych miejscach było trochę błota, jak na ostatnim Pucharze Świata we Francji. Pogoda dopisała. Moim zdaniem wyścig był udany. Na początku jechałem razem z Kornelem Osickim, a potem oderwałem się i do mety jechałem już samotnie, kontrolując przewagę.


Katarzyna Pawłowska (Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy): Trasa ciekawa, aczkolwiek myślę że trochę za trudna. Wiem, że celem było wyłonienie najlepszego górala, ale niektóre osoby zupełnie sobie nie radziły. Ja ze startu jestem zadowolona, choć trasa nie była dla mnie zbyt łaskawa – złapałam dwa „kapcie”, ale mimo to dojechałam jako trzecia.


Teresa Kasprzyk (Uniwersytet Śląski): To moje drugie AMPy i zupełnie inne od tych poprzednich, rozgrywanych w Poznaniu, gdzie trasa nie była tak wymagająca. Tutaj, w Przesiece, dało się zasmakować prawdziwych gór.


Kornel Osicki (Wszechnica Świętokrzyska w Kielcach): Trasa nie była bardzo ciężka, choć przy większych prędkościach trzeba było wykazać się odwagą i refleksem, by sprawnie omijać kamienie, uskoki, błoto. Z wyniku jestem zadowolony, zwłaszcza że miałem ostatnio problemy zdrowotne, musiałem odłożyć ściganie i trenowanie. Startowałem dopiero po przerwie w Pucharze Polski w Żerkowie, byłem piąty, teraz zacząłem spokojnie trenować i widać, że jest już lepiej.


Mariusz Kozak (Politechnika Śląska): Konkurencja, trasa i temperatura były bardzo wymagające. Dałem z siebie wszystko, ale rywale okazali się dziś lepsi. Świetna atmosfera, fajnie się ścigało.


Wiktor Łyszczarz (Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie): Myślę że impreza bardzo dobrze się udała. Trasa sprawdzała technikę i kondycję, ale osobiście cieszę się, że udało mi się dojechać w pierwszej trzydziestce i spełnić swoje cele na ten start. Bardzo miła atmosfera i myślę, że to dobry pomysł, by również za rok zorganizować AMPy w Przesiece.

Honorowy patronat nad imprezą objęli:

Jego Magnificencja Rektor Politechniki Wrocławskiej
Prezes Polskiego Związku Kolarskiego
Marszałek Województwa Dolnośląskiego
Wójt Gminy Podgórzyn

źródło: pro-cycling.org 


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl