Sram uchyla rąbka tajemnicy - prototyp nowej przerzutki
Uwagę zwraca mocno powiększony, względem pierwowzoru, element podtrzymujący wózek przerzutki, który zwykle mieści sprężynę i łożysko ślizgowe. Można przypuszczać, że SRAM poszedł drogą zapoczątkowaną przez Shimano w modelu XTR Shadow Plusc na rok 2012, w który wyposażono w sprzęgło eliminujące nieporządne latanie łańcucha podczas jazdy w trudnym terenie. Takie rozwiązanie pozwala również na zrezygnowanie z napinacza w rowerach Enduro.Plotki na temat stabilizowanego produktu Srama krążą od jakiegoś czasu po sieci. Wygląda na to, że skoro pokazano już cokolwiek, to produkt musiał zostać z powodzeniem przetestowany, aczkolwiek znając szybkość wprowadzania produktów na rynek przez Srama, przyjdzie nam jeszcze na to poczekać.
Na pewno konstrukcyjnie będzie się przerzutka różniła od produktu Japończyków, aby uniknąć nieporozumień patentowych. Na przedstawionych zdjęciach nie widać też przełącznika, a jaki wyposażony jest japoński produkt. Jeśli go nie ma, to konstrukcyjnie, pomysł Amerykanów będzie bardziej uproszczony, co akurat może być odczytane jako zaleta. Być może powiększony elementem podtrzymujący kryje w sobie jakieś rozwiązania np wspomniany przełącznik. Jak na razie Sram nabrał wody w usta i poza zdjęciami trzyma embargo na informacje.
komentarze