Brim Brothers Zone - nowy pomysł na pomiar mocy
Ile jest firm produkujących systemy pomiaru mocy, tyle rozwiązań. CycleOps produkuje piasty, Polar we współpracy z Lookiem pedały podobnie zresztą jak Garmin, który ostatnio dołączył do tego towarzystwa, a SRM, Quarq i Power2Max swoje konstrukcje montuje w korbach. Są też inne systemy, ale ich dokładność pozostawia wiele do życzenia. W przypadku niektórych rozwiązań dochodzi problem kalibracji, za którą np. SRM każe sobie bulić niezłą kasę (abstrahując od ceny samego produktu).
Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety. W jednym przypadku mamy w miarę dobrą cenę, ale już wagowo to spory bagaż dla roweru, z drugiej strony cena, która jest totalnie odrealniona, przynajmniej w polskich warunkach. Innym problemem jest także przenoszenie rozwiązań pomiędzy rowerami lub podawanie danych dla każdej nogi oddzielnie.
Zupełnie nowe podejście do tematu znajdziemy w zapowiadanym produkcie Brim Brothers o nazwie Zone. Coż to takiego?
Zone jest to system pomiaru mocy w skład którego wchodzą baza połączona cieniutkim przewodem z blokami w których znajdują się piezoelektryczne sensory oraz urządzenia przekazującego pomiary do licznika zgodnego z protokołem Ant+ w którym wbudowano akcelerometry. Te ostatnie dostarczają informację do systemu o aktualnym położeniu stopy, które są niezbędne do obliczenia generowanej mocy (moc=moment obrotowy przemnożony przez prędkość kątową). Dane są podawane z każdej nogi niezależnie. System może tworzyć diagram skoku każdego pedału, włączając w to kąt stopy i dane dotyczące mocy w każdym punkcie obrotu. Te same czujniki potrafią rozróżnić także kiedy chodzimy, a kiedy jedziemy - gdy tylko zaczynamy kręcić włączają się podając wszystkie dane.
Największą zaletą systemu jest możliwość jego przenoszenia pomiędzy różnymi rowerami w sposób tak banalny, że aż trzeba to obejrzeć.
Jeśli chodzi o kalibrację. Tu także postarano się żeby było jak najprościej. Możemy zapomnieć o wysyłaniu produktu do producenta. Wystarczy że wsiądziemy na rower, zakręcimy korbą 4 razy do tyłu, a system sam zrobi resztę, włączając w to pomiar długości ramion korby.
Kiedy będzie możliwość kupna? Z informacji jakie podaje producent wiadomo, że będzie to przyszły rok. Nic bardziej precyzyjnego na ten temat nie wiadomo. W chwili obecnej system współpracuje z pedałami Speedplaya, ale mają powstać także inne, działające z innymi modelami. Cenowo zapowiada się koszt poniżej 1000 USD. Jak będzie w rzeczywistości okaże się za jakiś czas...
komentarze