Puchar Świata #6 - Marek Konwa trzeci
Po starcie uformowała się czołówka - Kerschbaumer, Cink, do której szybko dołączył Marek Konwa. Już na drugim okrążeniu tempo jakie nadali zawodnicy znajdujący się na czele, powodowało, że pomiędzy nimi a resztą stawki zrobiła się dość spora przerwa. Początkowo Marek jechał na trzeciej pozycji, jednak już po kolejnych dwóch pętlach zrównał się Cinkiem, któremu odjechał Kerschbaumer. Zawodnik TX Active Bianchi był tego dnia dla obu goniących go zawodników poza zasięgiem. Jeszcze na 4 okrążeniu Marek jechał drugi, jednak w strefie bufetowej reprezentant Merida Biking Team go wyprzedził i zaczął powiększać przewagę. W takiej kolejności pojawili się też na mecie. Przejechanie 6 pętli zajęło Włochowi 1:31:13, 23 sekundy później przejechał reprezentant gospodarzy, a 57 sekund później kreskę przejechał Marek Konwa.
Nie obyło się bez kraks i groźnie wyglądających wypadków. W jednym z nich ucierpiał Piotr Brzózka. Choć wyglądało to groźnie, obyło się na szczęście bez większych obrażeń i zawodnij JBG2 mógł kontynuować wyścig. Z dobrą pozycją mógł się jednak pożegnać. Linię mety przejechał na 14 pozycji (dokładniej takiej jak miał numer startowy) ze stratą do zwycięzcy 5:12 minuty.
Gerhard Kerschbaumer zwycięstwem w Novym Mescie zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
Wcześniej został rozegrany wyścig juniorek. Wygrała Jolanda Neff z czasem 1:02:44, na drugim miejscu ze stratą 1:20 uplasowała się Julia Innerhofer, a pudło uzupełniła Andrea Waldis przyjeżdżając 21 sekund później. Jedyny Polka startująca w wyścigu Marta Turoboś, przyjechała na 15 pozycji ze stratą 11:23 minuty do zwyciężczyni.
Jutro zmagać się bedą U23 Kobiet i Elita Kobiet i Mężczyzn… a za tydzień Val di Sole.
Więcej zdjęć z dzisiejszego dnia Pucharu Świata znajdziecie w naszej galerii - zapraszamy...
komentarze