Tour de Pologne - Nie ma mocnych na Kittela
Ogromne emocje towarzyszyły trzeciemu etapowi z Będzina do Katowic. Nie zdołał ich ostudzić nawet deszcz, który zaczął padać tuż przed startem honorowym. Już na rundach w Będzinie rozpoczęły się ataki. Wiele kolarzy próbowało odjechać od peletonu, ale gdy nie było tam Polaków, takie akcje z góry skazane były na niepowodzenie.
Dopiero gdy do przodu ruszył Łukasz Bodnar (CCC Polsat Polkowice) oraz Piotr Gawroński (Reprezentacja Polski) tempo było na tyle mocne, że peleton postanowił odpuścić. Wraz z Polakami uciekli Daniel Sesma (Euskaltel-Euskadi), Gianluca Maggiore (De Rosa-Ceramica Flaminia) i Arkimedes Arguelyes (Katiusza). Uciekinierzy jechali niezwykle szybko i już po kilku kilometrach uzyskali ponad 4 minuty przewagi.
Gdy usłyszeli o tym kolarze Skil-Shimano - z liderem Marcelem Kittelem - od razu zabrali się do pracy. Początkowo przewaga stanęła w miejscu, ale z biegiem kilometrów zaczęła delikatnie topnieć. Po drodze do Katowic mieliśmy dwie premie lotne Fiat. Przy ogromnym aplauzie licznie zgromadzonych kibiców w Sosnowców najlepszy okazał się Włoch Maggiore, a tuż za nim był Bodnar. W Siemianowicach Śląskich wygrał natomiast Rosjanin Arguelyes przed Maggiore i Bodnarem.
Runda w Katowicach liczyła 11,2 kilometra i trzeba było ją pokonać ośmiokrotnie. Ucieczka dawała z siebie wszystko, ale siła peletonu była ogromna i wszyscy wiedzieli, że prędzej czy później zakończy się ona fiaskiem.
Na szóstej rundzie rozegrano premię lotną Fiat, którą wygrał Maggiore przed Arguelyesem i Sesmą. Chwilę później rozpoczęły się ataki, gdyż współpraca w ucieczce przestała się układać. Po kilku atakach udało się odjechać Łukaszowi Bodnarowi, który pokazał wielką klasę, a jego rywali kiwali głowami ze zdziwienia i zostali w tyle. Bodnar wpadł jako pierwszy na górską premię 3. kat. Tauron i popędził samotnie na ostatnią rundę.
Na nieszczęście dla Polaka, peleton tego dnia się nie pomylił z obliczeniami i złapał naszego dzielnego uciekiniera na ostatnich kilometrach. Po raz trzeci z rzędu oglądaliśmy zatem pojedynek sprinterów. Na czele najmocniej pracowały ekipy Omega Pharma-Lotto oraz Vacansoleil. Ich praca zdała się jednak na nic, bo to Marcel Kittel po raz trzeci z rzędu okazał się triumfatorem etapu.
Fenomenalny Niemiec z ekipy Skil-Shimano wyprzedził Francuza Romaina Feillu z Vacansoleil-DMC oraz Jonasa Aaena Jorgensena. Najlepszym Polakiem na etapie był Marek Rutkiewicz z CCC Polsat Polkowice, który był 19. Tym samym Kittel powiększył swoją przewagę nad pozostałymi rywali w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce utrzymał Adrian Kurek z Reprezentacji Polski, który nadal przewodzi w klasyfikacji najaktywniejszego. Najlepszym góralem pozostał Bartłomiej Matysiak z CCC Polsat Polkowice.
Podczas czwartego etapu z Oświęcimia do Cieszyna, peleton 68. Tour de Pologne wjedzie w góry i możemy się spodziewać dużych przetasowań.
Wyniki 3. etapu: Będzin-Katowice, 135,7 km
1. Marcel Kittel (Ger) Skil-Shimano
2. Romain Feillu (Fra) Vacansoleil-DCM
3. Jonas Aaen Jorgensen (Den) Saxo Bank-Sungard
...
19. Marek Rutkiewicz (Pol) CCC Polsat Polkowice
Klasyfikacja generalna po 3. etapie
1. Marcel Kittel (Ger) Skil-Shimano
2. Adrian Kurek (Pol) Reprezentacja Polski
3. Gianluca Maggiore (Ita) De Rosa-Ceramica Flaminia
Klasyfikacja punktowa
1. Marcel Kittel (Ger) Skil-Shimano
Klasyfikacja górska
1. Bartłomiej Matysiak (Pol) CCC Polsat Polkowice
Klasyfikacja najaktywniejszego
1. Adrian Kurek (Pol) Reprezentacja Polski
Źródło: Langteam
komentarze