Giro d'Italia - 7 etap dla Barta de Clercq

giro7

Bart De Clercq (Omega Pharma - Lotto) odjechał z peletonu 7km przed metą i utrzymał minimalny dystans przed goniącą go grupą faworytów, co  zapewniło mu etapowe zwycięstwo. Liderem wyścigu nadal jest Peter Weening (Rabobank), który wjechał na metę razem z peletonem.

 

Siódmy etap był najkrótszym(nie uwzględniając oczywiście cza sówek) tegorocznego Giro d’Italia ponieważ  liczył sobie tylko 110km , jednak końcówka była zwieńczona 17-kilometrowym podjazd pod Montevergine, o średnim nachyleniu 5%.

110km dystans sprawił, że kolarze od samego początku narzucili szybkie tempo niemniej jednak znaleźli się chętni do ucieczki. Po ataku Juliena Berarda (Ag2R La Mondiale) i Federico Canutiego (Colnago CSF Inox) na 13km, utworzyła się grupka, w której znalazło się pięciu kolarzy – Lars Bak (HTC-Highroad), Giovanni Visconti (Farnese Vini), Matteo Montaguti (Ag2R La Mondiale), Jerome Pineau (Quick Step),  i Canuti. Peleton pozwolił im odjechać nieznacznie, przez co po 40km jazdy uzyskali oni 3.20 przewagi.

Zaczęła ona spadać po przejechaniu połowy dystansu. Na szczycie Serra della Strada uciekinierzy mieli już tylko 1.15 przewagi nad goniącym Johnnym Hoogerlandem (Vacansoleil DCM) i 2.03 nad peletonem. Z kolejnymi kilometrami Johnn Hoogerlandem zmniejszał dystans do jadącej na czele piątki.

Na 25km do mety Holender doszedł uciekającą grupkę i od razu wyszedł na czoło dyktując tempo. Peleton tracił 2.15, ale drużyny głównych faworytów już zaczęły ustawiać się na czele.

Gdy czwórka liderów już bez Viscontiego i Pineau zaczynał podjeżdżać ostatni podjazd, zasadnicza grupa traciła do nich minutę. Do roboty zabrali się kolarze Garmin-Cervelo, a  także Geox TMC nadając mocne tempo.

Peleton zbliżał się coraz bardziej do mety, gdy nagle z uciekającej grupy wyskoczył Lars Bak. Wtedy na czele peletonu pojawiła się ekipa Liquigas-Cannondale z Sylwester Szmydem cały czas zmniejszając stratę.

Bakowi udało się zyskać  20 sekund przewagi na 10km przed metą. Z grupy pościgowej odjechał Mikael Cherel (Ag2R La Mondiale), następnie Ivan Rovny (Radioshack) i Stefano Pirazzi (Colnago CSF Inox) oraz Rafael Valls (Gox TMC) i na 8km przed szczytem mięli zmęczonego już Baka. Ta trójka zdołała utrzymać się tylko przez 1 kilometr. Potem wyskoczył Bart de Clercq (Omega Pharma – Lotto).

5,5km przed metą de Clercq miał 22 sekundy przewagi nad grupą zasadniczą. Na następnych 2 kilometrach powiększył ją do 32 sekund. Nagle Carlos Ochoa (Androni Giocattoli) odjechał z peletonu, chwilę później zaatakował Pirazzi i dołączył do Carlosa, ale po kilkuset metrach zostawił go podążył za De Clercqem. Peleton tracił do nich wtedy około pół minuty.

Pirazzi zawzięcie gonił uciekającego Belga, ale peleton mocno przyspieszył i na 1,5km przed szczytem zlikwidowali odjazd kolarza CSF Colnago Inox. Bardzo mocno pracował Przemysław Niemiec, przez co strata do prowadzącego kolarza Omega Pharma Lotto szybko malała.

Kilometr przed metą De Clerc jechał już tylko 23 sekundy przed nad pościgiem, a  faworyci wciąż  przyśpieszali i  400 metrów przed metą tracili już tylko 12 sekund .

Na 350 metrów do kreski Scarponi rozpoczął finisz, za nim podążył  Nibali, Garzelli i Roman Kreuziger (Astana). Błyskawicznie zbliżali się do Belga, ale ten resztką sił jeszcze przyśpieszył i wjechał na metę kilkanaście centymetrów przed Scraponim i Kreuzigerem.

 


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl