Bont Crono - mało istotne według UCI
Program naklejkowy UCI cały czas wzbudza wiele kontrowersji i nie ma się czemu dziwić, bo producenci muszą wywalić kupę kasy po to, żeby móc przykleić sobie nalepkę na ramę, a i to nie gwarantuje że rama nie zostanie wycofana z wyścigu, jeśli nalepka będzie nie tam dokładnie gdzie zobaczy to starszy pan z UCI poprzez grube szkła swoich okularów. W ciągu ostatnich dni doszło do kolejnego kuriozum - odrzucono buty firmy Bont, przeznaczonych do jazdy na czas, określając je jako mało istotne.
Powołano się przy tym na artykuł UCI 1.3.033 który mówi że:" Nie wolno nosić żadnych nieistotnych elementów ubioru lub elementów które zaprojektowano by podnieść osiągi zawodnika poprzez np. redukcję oporów powietrza lub modyfikujących ciało zawodnika (kompresja, naciąganie, wspomaganie)"
"Elementy ubioru lub wyposażenia mogą być uważane za zasadnicze, jeśli warunki pogodowe będą miały wpływ na zdrowie zawodnika. W tym przypadku charakter i tekstura ubrania lub wyposażenia, muszą być wyraźnie podyktowane koniecznością ochrony zawodnika przed szkodliwymi warunkami pogodowymi. Rozstrzygnięcia w tym zakresie pozostawia się komisarzom na wyścigu."
"Wyposażenie (kaski, buty, koszulki, spodenki etc) noszone przez zawodnika, nie mogą być adaptowane do żadnych innych celów, oprócz tych jak ubranie i bezpieczeństwo, poprzez dodanie mechanicznych lub elektronicznych systemów, które nie są zatwierdzone jako techniczne innowacje, zgodnie z artykułem 1.3.004."
Czytam to i czuję że coraz bardziej pogrążam się w kolarskim matrixie. Bont słusznie stwierdził, że w takim razie UCI powinno zachować konsekwencję i odrzucić wszystkie aerodynamiczne kaski, pokrowce na obuwie i całą resztę gratów. Bont jest firmą działającą na rynku od 1975 roku, produkując wysokiej klasy obuwie kolarskie, w tym także na specjalne zamówienie.
Cały czas gdzieś tam w środku czuję, że cały ten program naklejkowy to szwindel szyty grubymi nićmi, aby wyciągnąć kasę od jednych a innych usadzić. Tego typu przedsięwzięcia zawsze będą budziły kontrowersje, a jednocześnie będą doskonałą okazją dla jakiejś grupy osób, aby coś przy okazji ugrać dla siebie. Nie twierdzę że tak jest w istocie, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu że sprawa śmierdzi.
Proponuję UCI aby odrzuciło również aerodynamiczne kierownice, przecież i tak kolarz siedzi za nią, więc jakiekolwiek zmniejszenie oporów powietrza rozbija się o przysłowiowy kant. To samo proszę zrobić z kaskami i okularami. Żeby zminimalizować wpływ ubrań na aerodynamikę, proponuję również zakazać ubierania koszulek z tych wszystkich kosmicznych materiałów i kazać zawodnikom jeździć z gołą klatą. Zakazałbym również tych klat i nóg golić, o twarzach nie wspomnę. Cofniemy się więc do epoki kamienia łupanego i będziemy oglądali wyścigi gości z brodami, zarośniętymi klatami i nogami. Najlepiej w sandałach...
Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta.
komentarze