Marzocchi prezentuje amortyzator Corsa 29
Docelowa waga wynosi 1590g, czyli tyle samo co nowy SID 29 Rock Shoxa. Wagę tą zawdzięcza przede wszystkim jednoczęściowej koronie i rurze sterowej wykonanej z włókna węglowego. To spora niespodzianka, ponieważ producent ten, nigdy nie ścigał się w zawodach o lekkie komponenty. Produkty Marzocchi kojarzone były z mocnymi i dość ciężkimi konstrukcjami, które z racji swojej niezawodności, zdobyły sobie rzesze fanów na całym świecie. Tym bardziej zaskakuje nowa Corsa 29. Amortyzator posiadać będzie skok 80/100 mm, a 32 milimetrowe aluminiowe golenie pokryte są niklem, co ma na celu redukcję tarcia. Dole golenie z kolei to klasyczny odlew magnezowy, w których dolnej części przewidziano mocowanie na oś 15 mm. Amortyzator według wszelkich znaków będzie oferowany tylko z tym mocowaniem. Zaglądając do środka znajdziemy sprężynę powietrzną w jednej goleni i Micro damper TST w drugiej z ustawianiem powrotu, kompresji i progu przy którym amortyzotar przestaje działać jak sztywny widelec i zaczyna pracować. Opcjonalnie będzie możliwy montaż manetki, która również będzie zaprezentowana na jesień.
Cena nowego bujacza wynosić będzie ok 1000 USD. Planowana jest jednak jeszcze druga wersja ze stalowymi goleniami górnymi w cenie 599 USD. Jednak co oczywiste nie będzie to już ta waga.
Jeszcze kilka lat temu Marzocchi twierdziło że nie będzie produkować sprzętu na rynek 29-erów… No i proszę. Po kilku latach rowery na dużych kołach, to już nie wybryk projektanta, ale coraz większy segment rynku, a Marzocchi… Nie tylko weszli w ten rynek, ale na dodatek w jakim stylu. I bardzo dobrze.
komentarze