Packline: boxy inne niż wszystkie! Test
Okres wakacyjny w pełni, a my wielokrotnie stoimy przed dylematem co zabrać ze sobą na wakacyjny wyjazd i czy aby na pewno wszystko nam się zmieści. Tym razem postanowiłem znaleźć taki box dachowy, do którego mógłbym zmieścić rower, a także parę innych, niezbędnych rzeczy. I tu do redakcji trafia box dachowy marki Packline, model Basic 800. Patrząc na jego wymiary i mając doświadczenie z boksem innej marki miałem wątpliwości, czy uda mi się zrealizować mój pomysł, ale po kolei.
Zanim przejdę do konkretów, warto tutaj przedstawić markę Packline, gdyż pewnie nie wszyscy wiedzą, ale historia tej firmy sięga lat 70. ubiegłego wieku! Wtedy to właśnie w szwedzkim Strängnäs powstał pierwszy box dachowy. Co wyróżnia markę Packline na tle innych, dostępnych na naszym rynku boxów? Zasadniczą różnicą funkcjonalną dla użytkownika jest użycie opatentowanego systemu otwierania LiftOff, co umożliwia dostęp do boxu z trzech stron! Nie sądziłem, że jest to aż tak wygodne podczas pakowania, nie ma konieczności skakania z kluczykiem z jednej na drugą stronę auta i główkowania "domknie się czy się nie domknie".
Ten film najlepiej obrazuje o czym piszę - pomimo, że mieli trochę bardziej ułatwione zadanie, jeżeli chodzi o ilość załadunku ;)
Dodatkowo boxy Packline z serii NX produkowane są wykorzystując zaawansowaną technologię równoczesnego formowania i zgrzewania ze sobą dwóch cieńszych płyt, tworzących dwuwarstwową, niezwykle sztywną strukturę. Zalety tego rozwiązania to uzyskanie dużo wyższej sztywności całego boxa oraz możliwość dowolnego kształtowania jego wyglądu bez widocznych z zewnątrz, wzmacniających przetłoczeń - w skrócie otrzymujemy estetyczny bagażnik dachowy.
Wracając do pakowności i mojego pomysłu: za cel obrałem sobie. jak już wcześniej wspominałem. włożyć do boxu rower szosowy w rozmiarze 54cm. Co trzeba było zrobić żeby się zmieścił? Wyciągnąć sztycę z siodełkiem, odkręcić pedały i lekko przekręcić w dół kierownicę tak, aby „łapy” się trochę schowały wewnątrz ramy. Rama weszła i tu apetyt rósł w miarę jedzenia. "A może by tak jeszcze koła do boxu wrzucić?" Udało się je zmieścić i tu zaznaczam: nie było domykania boksu na siłę, spokojnie zamknął się z własnej woli! I co najważniejsze, rower zajął tylko połowę powierzchni bagażnika, w drugiej połowie zmieścił się jeszcze wózek i parę niezbędnych rzeczy 😉 zresztą zobaczcie sami 😊
Dla mnie było to duże zaskoczenie, że aż tyle rzeczy udało mi się spakować, dodatkowo nie wieziemy na dachu ogromnej trumny, tylko smukle wyglądającego boxa (ale to już może pozostawię do oceny każdemu z Was). Montaż i demontaż boxu zajmuje niecałe 10 minut, jest to kwestia odkręcenia 4 nakrętek wewnątrz i pomoc drugiej osoby w celu nałożenia lub zdjęcia boxu z belek dachowych. Jak z hałasem? Da się go odczuć, ale nie jest to coś, co denerwuje nasze uszy nawet przy wyższych prędkościach. Kwestia spalania? 0,2l / 100 km więcej, ale to wiadomo, kwestia wiatru itd., a akurat jadąc w obie strony wiatr był dosyć znaczny.
Teraz najważniejsze: cena. Obecnie za Packline Basic 800 trzeba zapłacić 1999 zł (cena promocyjna obowiązująca do końca roku, regularna cena 2299zł). Czy to dużo? Patrząc na konkurencyjne marki, a nawet na boksy klasy ekonomicznej, uważam, że warto dopłacić nawet te 600 zł do czegoś praktycznego, pojemnego i przy okazji bardzo dobrze wykonanego, zważywszy, że nie jest to zakup na jeden czy dwa sezony.
Reasumując: to, co urzekło mnie najbardziej w boxie Packline Basic 800, to pakowność (zmieścił się mój rower i nie tylko)! Druga, mega funkcjonalna zaleta, to dostęp do boxu z trzech stron - chociażby dlatego warto wybrać ten produkt.
Dane techniczne:
- wymiary 225cm x 80cm x 35cm
- pojemność : 430 L
- ładowność : 75 kg
- montaż: szybkie mocowanie iZi2connect o szerokości 90 mm
- otwieranie : wspomagany system LiftOff dostęp z 3 stron
- kolor: czarny matowy
- masa własna : 24 kg
- Gwarancja 5 LAT
Dystrybucja: Bibal Distribution, Tarnowskie Góry.
komentarze