Poznaj najczęstsze usterki rowerowe

Wyobraź sobie, że jedziesz swoim ukochanym rowerem w ciepłe, wiosenne popołudnie. Nagle słyszysz niepokojące dźwięki dobiegające z tylnego koła, a Tobie jedzie się wyraźnie trudniej. Udajesz się do serwisu rowerowego, próbujesz opisać usterkę, choć tak naprawdę nie wiesz, co dokładnie się stało. Aby taka sytuacja się nie wydarzyła, warto z wyprzedzeniem poznać najczęstsze defekty naszych jednośladów. Michał Ficek z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team udzieli kilku wskazówek, jak uniknąć najczęstszych usterek mogących przydarzyć się podczas jazdy rowerem.

Brak powietrza w kole

Przemierzasz miasto i w pewnym momencie orientujesz się, że ciśnienie w oponie roweru gwałtownie spada. Zatrzymujesz się i zauważasz, że ostry kamień wbił się w oponę. Taki scenariusz wcale nie musi oznaczać zakończenia jazdy. W przypadku mniejszych uszkodzeń warto mieć przy sobie łatkę, klej i mały kawałek papieru ściernego, a także pompkę i łyżki do opon. Ten zestaw pozwoli uporać się z niewielkimi uszkodzeniami dętki. Wystarczy wtedy usunąć kamień tkwiący w oponie, a następnie zdemontować oponę z obręczy. Miejsce przebicia dętki lekko przetrzeć papierem ściernym i przykleić łatkę. W przypadku większego uszkodzenia, konieczna może być wymiana całej dętki. Po wyeliminowaniu defektu należy z powrotem założyć oponę na obręcz i napompować koło do wymaganego ciśnienia.

Istnieje jednak sposób, aby zapobiegać takim sytuacjom. Jeżeli jeździsz często i po różnych nawierzchniach, warto zastanowić się nad oponami bezdętkowymi. Ich atutem jest większa przyczepność oraz mniejsza awaryjność. Ten typ ogumienia charakteryzuje się unikalnym wypełnieniem – do wnętrza opony wlewa się uszczelnienie w postaci mleczka na bazie lateksu. Jego zadaniem jest łatanie powstałych podczas jazdy dziur. Pomimo to trzeba pamiętać, że preparat ten zasycha, więc po 4-6 miesiącach zachodzi konieczność jego wymiany. Jest to niewątpliwie droższe rozwiązanie, ale na pewno bardziej niezawodne. Dodatkowo bezdętkowe koła są lżejsze niż tradycyjne, co przy wyczynowym sporcie ma wielkie znaczenie.

Uszkodzony łańcuch

Kolejną, częstą usterką przytrafiającą się rowerzystom jest zerwanie łańcucha. Jest on bowiem poddawany dużym obciążeniom, dlatego trzeba kontrolować jego stan w miarę regularnie i odpowiednio go pielęgnować. Należy systematycznie czyścić i smarować ogniwa, a także kontrolować rozciągnięcie przy pomocy specjalnych przymiarów zużycia. Warto również pamiętać o prawidłowej jeździe – nie zmieniać biegów pod dużym obciążeniem, lecz wyczuciem, nie narażając łańcucha na rozerwanie.

Zdarza się jednak, że łańcuch pęknie. Co zrobić, gdy jesteśmy wtedy w trakcie jazdy? Odpowiedzią jest skuwacz i spinka. To narzędzie w postaci mini bądź multitoola, które można mieć zawsze przy sobie. – Skuwanie rowerowego łańcucha nie należy do najłatwiejszych czynności, ale nie jest też zbytnio skomplikowane. Z pewnością nie obejdziemy się bez dedykowanego do tego celu narzędzia nazywanego imadełkiem, skuwaczem, rozkuwaczem czy wyciskaczem do łańcucha. Cała procedura opiera się na wypchnięciu sworznia lub pinu łączącego dwa ogniwa, wyeliminowaniu krzywych, uszkodzonych bądź nadmiarowych blaszek i ponownym spięciu łańcucha przy pomocy specjalnej spinki bądź dodatkowego pinu. Początkowo prawidłowe skucie łańcucha może sprawiać problemy, dlatego warto potrenować tą czynność na starym łańcuchu, zanim kryzysowa sytuacja spotka nas w terenie – tłumaczy Michał Ficek z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team.

Niedziałające przerzutki

Zmianie przełożeń towarzyszy charakterystyczne terkotanie bądź nie wszystkie biegi działają prawidłowo? To znak, że najwyższa pora wyregulować przerzutki. Zarówno przednia jak i tylna przerzutka składają się z dwóch głównych części: ramienia (pantografu) i prowadnicy (wózka). Odpowiadają za zmianę przełożeń w rowerze poprzez przerzucanie łańcucha między zębatkami kasety tylnego koła (przerzutka tylna) i zębatkami mechanizmu korbowego (przerzutka przednia). Gdy przerzutka działa nieprawidłowo, trzeba najpierw dokładnie oczyścić ją z błota i innych zabrudzeń. Gdy to nie pomaga, należy sprawdzić linki, które mogą być rozciągnięte lub uszkodzone. Regulację przerzutek najwygodniej wykonać na stojaku serwisowym, jednak zaawansowani rowerzyści potrafią to zrobić nawet w trakcie jazdy!

Regulacja przerzutek to prosta czynność, która może znacząco poprawić komfort jazdy na rowerze – w końcu nie ma nic bardziej irytującego od odgłosów przeskakującego łańcucha. Po ustawieniu łańcucha na najmniejszej zębatce i mocnym naciągnięciu linki należy ustawić wychylenie prowadnicy za pomocą dwóch śrub: L i H (Low i High). Odpowiadają one za skrajne ułożenie przerzutki odpowiednio dla największej i najmniejszej koronki. Kolejnym krokiem jest użycie śruby baryłkowej do regulacji naciągu linki i weryfikacja prawidłowego działania wszystkich przełożeń. Bardzo często regulator linki (śruba baryłkowa) znajduje się przy manetce zmiany biegów, dzięki czemu podstawowej regulacji możemy dokonać nawet w trakcie jazdy – dodaje Michał Ficek z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team.

Zabrudzone piasty

Luz czy „hałasy” w kole, brak napędu mimo pedałowania czy mało napięty łańcuch mogą być objawami problemów z piastą. Każdy rower posiada dwie piasty – przednią i tylną. Pierwsza, o mniej skomplikowanej budowie, umożliwia obrót koła wokół osi, tylna dodatkowo jeszcze napędza cały rower. Piasty są rozbieralne lub nierozbieralne. W przypadku tych pierwszych sytuacja jest prosta – raz, dwa razy do roku wystarczy pojechać do serwisu, aby je odpowiednio nasmarować oraz sprawdzić ich stan. Piasty nierozbieralne nie podlegają konserwacji i po zniszczeniu po prostu wymienia się je na nowe.

Stan piast w kołach powinien być regularnie sprawdzany, gdyż jest to jeden z ruchomych elementów roweru, który wpływa na jego finalną funkcjonalność. Jeśli piasty kręcą się z oporem lub podczas obrotu dochodzą z nich nieprzyjemne dźwięki, konieczna jest interwencja. Mnogość typów piast na rynku niestety nie ułatwia zadania. Wymiana łożysk kulkowych bądź maszynowych niewprawionemu użytkownikowi może przysporzyć sporo problemów, tym bardziej, że do wymiany bądź serwisu takich piast niezbędny jest zestaw odpowiednich narzędzi i smarów – argumentuje Michał Ficek.

Przy częstej jeździe trzeba liczyć się z tym, że rower nie zawsze będzie bezawaryjny. Podstawowa wiedza o najważniejszych elementach i częściach rowerowych jest w takich przypadkach niezbędna. Pamiętaj jednak, że gdy nie jesteś w stanie sam naprawić usterki, lepszym rozwiązaniem będzie wybrać się do specjalistycznego serwisu.


o autorze

Informacja Prasowa

komentarze

WiadomościWszystkie

WydarzeniaWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl