Hurom Sławno Accent najlepszy w błotnym ściganiu w Pcimiu

W minioną niedzielę w małopolskim Pcimiu rozegrano czwartą edycję Pucharu Polski MTB XCO.

Selektywna trasa przygotowana przez organizatorów po obfitych opadach deszczu w przeddzień zawodów zamieniła się w prawdziwy poligon zarówno dla zawodników jak i dla sprzętu.

W takich warunkach ze znakomitej strony pokazali się podopieczni Przemysława Gierczaka, którzy jak na aktualnych Klubowych Mistrzów Polski w kolarstwie przełajowym przystało w błocie radzili sobie ponadprzeciętnie.

Przemysław Gierczak – do Pcimia pojechaliśmy dopiero w dzień startu ponieważ na bieżąco śledziliśmy prognozy pogody i wiedzieliśmy, że przyjazd dzień przed zawodami niewiele nam da bo warunki będą się mocno zmieniać. Do ostatniej chwili pracowaliśmy nad doborem ogumienia a dzięki naprawdę szerokim możliwością jakie daje nam nasz parter CST Poland udało nam się trafić niemal idealnie. Po średnim występie w Wałbrzychu wprowadziliśmy sporo zmian w naszych przygotowaniach i tym razem było już znacznie lepiej.

Marcin Budziński – trasa i warunki mocno mi odpowiadały. Zdecydowałem się założyć opony do zadań specjalnych CST Stayer co w połączeniu z moją dyspozycją dnia okazało się mieszanką wybuchową. Do połowy wyścigu walczyłem z Krzyśkiem Łukasikiem ale od czwartej rundy już samotnie podążałem do mety. Zwycięstwo w elicie bardzo mnie cieszy ale myślami jestem już w Bedrichovie gdzie trasa również bardzo mi odpowiada a szczególnie gdy mocno popada :D

Tomasz Budziński – to był bardzo dobry wyścig w moim wykonaniu. Przez pierwsze okrążenia nie mogłem złapać swojego rytmu ale w końcówce było już naprawdę bardzo dobrze. Warunki na trasie zmuszały do pełnej koncentracji i wykazania się nie lada koordynacją na szybkich i śliskich zjazdach. Doświadczenie z cyclocrossu w takich wyścigach bardzo się przydaje. 

Arkadiusz Wach – cieszę się, że w końcu udało mi się wygrać wyścig Pucharu Polski. To był zdecydowanie mój dzień i moje warunki. Jazda po tak śliskiej trasie sprawia mi mnóstwo frajdy a jak do tego "noga podaje" to radość jest podwójna. Sprzęt spisał się znakomicie a wybór opon CST Patrol idealnie wpisał się w mój styl jazdy.

Marta Turoboś – początkowo wyścigu w Pcimiu nie było w moim planie startów, ale ostatecznie jak mam iść na trening w deszczu to już lepiej zaliczyć start. Moja obecna dyspozycja wytrzymałościowa jest co najwyżej średnia więc czwarte miejsce troszkę mnie zaskoczyło. Na pewno duży wpływ na to miały warunki na trasie, bo nie ukrywam, że na śliskim czuję się dość dobrze. Na kilka najbliższych tygodni planuję rozstać się z XCO i skupić się na przygotowaniach do ME w eliminatorze ale jak po raz kolejny będzie wybór między treningiem w deszczu a ściganiem w deszczu to wybór będzie oczywisty ;)

Agnieszka Szpocińska –  startu w Pcimiu nie zaliczę do szczególnie udanych. Od początku wyścigu jechało mi się bardzo dobrze. Szybko wyszłam na prowadzenie i zaczęłam budować przewagę. Niestety na drugim okrążeniu zaczęły się moje problemy z zabłoconym napędem. Straciłam kilka minut na dobiegnięciu do boksu, w którym umyliśmy cały napęd. Spadłam na trzecią pozycję i straciłam masę czasu ale nie poddałam się i chciałam wrócić na prowadzenie. Udało mi się dość szybko odrobić te stracone kilka minut ale na ostatniej rundzie powtórzył się problem z napędem. Ostatecznie dobiegam do mety na drugiej pozycji. Dyspozycja jest bardzo dobra a szczęście mam nadzieję niebawem do mnie wróci.

Kolejnym startem ekipy Hurom Sławno Accent będzie Puchar Czech UCI C1 w Bedrichovie.


o autorze

Informacja Prasowa

komentarze

WiadomościWszystkie

WydarzeniaWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl